- Przyniosłem płytę z filmem. Obejrzymy ? - powiedział Harry po kilkunastu minutach gdy skończył naśmiewać się z tego, że czytam '50 twarzy Greya'.
- Jaki film ? - przeciągnęłam się leniwie na łóżku, na którym właśnie siedziałam.
- 'Gwiazd Naszych Wina'. Ostatnio wszystkie fanki na twitterze mają na jego punkcie obsesję. Pytają mnie co sądzę o tym filmie, a ja go nie widziałem, wiem tylko, że główna bohaterka ma raka.
- Już go oglądałam, ale mogę obejrzeć drugi raz - wzruszyłam ramionami.
Podniosłam się z łóżka żeby znaleźć laptopa, ale zaraz odwróciłam znów w stronę chłopaka, który również siedział na łóżku.
- Pod jednym warunkiem...
- Hmmm ? - mruknął.
- Nie będziesz się ze mnie śmiał jeśli znów zacznę ryczeć.
- Czy ja kiedykolwiek się z Ciebie śmiałem ? - spytał oburzony.
- A przed chwilą ? - wytknęłam mu.
- To się nie liczy ! Po prostu nie mogłem uwierzyć, że taka dziewczyna jak ty lubi takie porno. - zaczął się znów śmiać.
Podniosłam z łóżka poduszka i rzuciłam nią w jego twarz.
- Ejjj, ta książka to nie wcale jakieś tam porno.
- Dobrze, już dobrze, nie śmieję się - podniósł dłonie w geście kapitulacji.
Podeszłam do biurka i zabrałam z niego mojego laptopa, po czym usiadłam z nim z powrotem obok Loczka. Chłopak podał mi płytę, a ja włożyłam ją do urządzenia. Leżąc na łóżku zaczęliśmy oglądać film.
Już w połowie filmu z moich oczu zaczęły lecieć łzy.
- Kurde - powiedziałam, bo miałam nadzieje, że nie rozkleję. Nie przy nim.
Chciałam wstać, ale Styles wyprzedził mnie czytając mi w myślach i podając paczkę chusteczek.
- Dziękuję - powiedziałam i zabrałam od niego całą paczkę, bo to jeszcze nie koniec filmu.
Tak jak mi się wydawało do końca filmu nie przestawałam płakać. Boje się tego co sobie pomyśli o mnie Harry. Kiedy na ekranie laptopa pojawiły się napisy, ja tylko lekko przyciszyłam głos, bo w tle było słychać piosenkę Eda Sheeran'a.
- Ty naprawdę cały czas płakałaś - powiedział.
- Przecież Cię ostrzegałam - przewróciłam oczami i starłam resztę łez z policzków.
- Ale nie sądziłem, że mówiłaś poważnie. Przecież to tylko film.
- Ale na pewno zdarzyły się podobne historię do tej w prawdziwym życiu.
Wyjęłam płytę z laptopa i oddałam ją chłopakowi. Usłyszałam dźwięk telefonu. Oczywiście był to telefon Styles'a. Odebrał go, a ja obserwowałam jak marszczy brwi słuchając swojego rozmówcy.
- Aghh... Muszę się już zbierać, czekają na mnie, bo za godzinę mamy podpisywanie płyt.
CZYTASZ
OMG! Harry Styles is my friend! [ W TRAKCIE POPRAWY ]
Fanfiction"Nie każdy ma tyle szczęścia, by poznać Harrego Styles'a członka najpopularniejszego boysbandu na świecie...w windzie?" Część 1 : "OMG! Harry Styles is my friend!" Część 2 : "OMG! Harry Styles is my boyfriend!" Część 3 : "OMG! Harry Styles is my ex!"