- Melaaaanieeee! - usłyszałam wołanie mojej matki. - Zejdź na dół!
- Aghh ale i tak nie popsujesz mi dziś humoru - zaśmiałam się pod nosem. - Nie ma takiej możliwości. Nie, dziś.
Kiedy schodziłam po schodach moja mama wyłoniła się z kuchni, mówiąc, że mam iść na spacer z psem.
- Czemu tylko ja wychodzę z Lucky'm?
- Nie dyskutuj. Poprosiłam Cię o coś.
- Tak właściwie to nie poprosiłaś, tylko rozkazałaś - zauważyłam.
- Nie pyskuj - (znów) rozkazała.
- Ale zaraz... - zaczęłam, ale nie pozwoliła mi dokończyć.
- Nie ma żadnego "zaraz" - namalowała w powietrzu cudzysłów. - Wyprowadź psa na spacer! W tym momencie.
- Gdzie jest w tym domu demokracja ? - powiedziałam do siebie pod nosem, odwracając się.
- Tu nie ma demokracji - usłyszałam z kuchni.
Parsknęłam tylko pod nosem i zawołałam psa. Zapięłam mu smycz i wyszłam z domu. Super. W każdej chwili może pojawić się tu Harry, a ja musiałam wyjść z domu. Zajebiście. Wyjęłam z kieszeni szybko telefon i wysłałam do niego wiadomość.
Ja: Jestem na spacerze z psem w parku przy moim domu, gdybyś był już drodze :)
Harry: Już dojeżdżam.
Ja: Ile razy mam Ci mówić żebyś nie pisał, kiedy prowadzisz samochód?!
Usiadłam na tej samej ławce co zwykle i odpięłam smycz od psa, który zaczął biegać jakby miał wściekliznę, co mnie strasznie rozbawiło. Obserwowałam go tak jakiś czas, aż ktoś mi nie przerwał.
- Cześć - usłyszałam zaraz za sobą męski głos i od razu podskoczyłam z zaskoczenia.
CZYTASZ
OMG! Harry Styles is my friend! [ W TRAKCIE POPRAWY ]
Fanfiction"Nie każdy ma tyle szczęścia, by poznać Harrego Styles'a członka najpopularniejszego boysbandu na świecie...w windzie?" Część 1 : "OMG! Harry Styles is my friend!" Część 2 : "OMG! Harry Styles is my boyfriend!" Część 3 : "OMG! Harry Styles is my ex!"