- A jednak masz nasze plakaty na ścianie... - usłyszałam za sobą głos Loczka.
Zatrzymałam się w pół kroku. Spojrzałam w lewo na ścianę, żeby przypomnieć sobie jakie mam tam powieszone plakaty... 1D, Selena Gomez, The Vampire Diaries i Justin Bieber.
Poczułam jak oblewam się rumieńcami i po prostu bez komentarza wyciągnęłam ładowarkę z szuflady.
- Dzięki - powiedział biorąc ode mnie ładowarkę.
- Nie ma sprawy, tylko nie zapomnij o autografie.
Usłyszałam dzwonek do drzwi co zapewne oznaczało, że zaraz będziemy jeść pizze. Zeszłam na dół zostawiając Harry'ego samego w moim pokoju. Odebrałam pizze i zapłaciłam dostawcy. Przeszłam do salonu gdzie już czekał na mnie Hazza.
- Pizza !!!
- Chyba się dziś nie najem. - stwierdziłam kładąc karton na łóżku.
Chłopak od razu urwał sobie kawałek.
- Jasne, nie krępuj się - zaśmiałam się i poszłam w jego ślady, biorąc kawałek mojego dzisiejszego obiadu.
Po zjedzeniu mojego posiłku usiedliśmy wygodnie na podłodze opierając się o łóżko. Gapiłam się w ścianę z plakatami przeklinając się za to, że ich nie zdjęłam. Trudno było mi nie spojrzeć na chłopaka, bo czułam na sobie jego wzrok.
- Czemu się na mnie patrzysz ? - zapytałam po tym jak upewniłam się, że jego wzrok spoczywa na mnie.
- Bo jesteś ładna...
CZYTASZ
OMG! Harry Styles is my friend! [ W TRAKCIE POPRAWY ]
Fanfiction"Nie każdy ma tyle szczęścia, by poznać Harrego Styles'a członka najpopularniejszego boysbandu na świecie...w windzie?" Część 1 : "OMG! Harry Styles is my friend!" Część 2 : "OMG! Harry Styles is my boyfriend!" Część 3 : "OMG! Harry Styles is my ex!"