#18 Bo jesteś ładna...

17.7K 1K 95
                                    

- A jednak masz nasze plakaty na ścianie... - usłyszałam za sobą głos Loczka.

Zatrzymałam się w pół kroku. Spojrzałam w lewo na ścianę, żeby przypomnieć sobie jakie mam tam powieszone plakaty... 1D, Selena Gomez, The Vampire Diaries i Justin Bieber.

Poczułam jak oblewam się rumieńcami i po prostu bez komentarza wyciągnęłam ładowarkę z szuflady.

- Dzięki - powiedział biorąc ode mnie ładowarkę.

- Nie ma sprawy, tylko nie zapomnij o autografie.

Usłyszałam dzwonek do drzwi co zapewne oznaczało, że zaraz będziemy jeść pizze. Zeszłam na dół zostawiając Harry'ego samego w moim pokoju. Odebrałam pizze i zapłaciłam dostawcy. Przeszłam do salonu gdzie już czekał na mnie Hazza.

- Pizza !!!

- Chyba się dziś nie najem. - stwierdziłam kładąc karton na łóżku.

Chłopak od razu urwał sobie kawałek.

- Jasne, nie krępuj się - zaśmiałam się i poszłam w jego ślady, biorąc kawałek mojego dzisiejszego obiadu.

Po zjedzeniu mojego posiłku usiedliśmy wygodnie na podłodze opierając się o łóżko. Gapiłam się w ścianę z plakatami przeklinając się za to, że ich nie zdjęłam. Trudno było mi nie spojrzeć na chłopaka, bo czułam na sobie jego wzrok.

- Czemu się na mnie patrzysz ? - zapytałam po tym jak upewniłam się, że jego wzrok spoczywa na mnie.

- Bo jesteś ładna...

OMG! Harry Styles is my friend!  [ W TRAKCIE POPRAWY ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz