#22 Nie rozłączaj się muszę, mieć pewność że nic Ci nie jest.

16.8K 1K 10
                                    

Na ekranie mojego telefonu od razu pojawiło się zdjęcie Harrego. Na szczęście mój telefon był wyciszony. Przejechałam palcem po ekranie i przyłożyłam Iphone'a do ucha. Od razu usłyszałam spanikowany głos chłopaka:

- Boże Melanie ! Gdzie ty jesteś ?! Co się dzieje ?! - prawie, że krzyczał.

- Jakby się zgubiłam. Boję się. Czuje, że on za mną idzie - powiedziałam jak najciszej się tylko dało.

- Słuchaj. Poszukaj jakiegoś bezpiecznego miejsca, sklepu, jakiś ludzi, czegokolwiek. Właśnie wsiadam do samochodu, gdzie jesteś ?

Doszłam do jakiegoś skrzyżowania i sprawdziłam na tabliczkę z nazwą ulicy, po czym powiedziałam ją chłopakowi.

- Nie rozłączaj się, muszę mieć pewność, że nic Ci nie jest - rozkazał.

Skręciłam w główniejszą ulicę, ale tu nie było nawet żywej duszy. Zdawałam na bieżąco relację chłopakowi i błagałam w myślach, żeby pojawił się tu jak najszybciej. Razem z nieznajomym przyspieszyłam tempo i byłam już pewna, że jemu chodzi o mnie. To nie mógł być zbieg okoliczności, że cały czas był tusz za mną. Z sekundy na sekundę bałam się coraz bardziej. Przez głowę przechodziły mi najczarniejsze scenariusze... może mnie wciągnąć w jakąś uliczkę, zgwałcić, zabić... Boże! Przyspieszyłam swoje tempo jeszcze bardziej.

Albo mi się wydawało, albo kroki ucichły. W zasadzie to wcale ich nie słyszałam. Jednakże bałam się odwrócić. Wolałam iść cały czas przed siebie nie oglądając się do tyłu. Nagle poczułam szarpnięcie i stałam przodem do mężczyzny, a telefon wyleciał z mojej ręki na chodnik.

OMG! Harry Styles is my friend!  [ W TRAKCIE POPRAWY ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz