OMG! Harry Styles is my friend! [ W TRAKCIE POPRAWY ]

#48 Zayn jest straszną paplą.

Siedziałam właśnie w pierwszym rzędzie całkiem pustej hali i obserwowałam chłopców którzy śpiewali i i wygłupiali się na scenie, dopracowywując najmniejsze szczegóły występu. Moim zdaniem to i tak nie miało sensu, bo podczas koncertu i tak któryś znich zapomni tekstu, wyleje na kogoś wodę lub po prostu wprowadzi swoją własną choreografię, nie informując o tym nikogo.
- Czeeeść - powiedział nagle ktoś obok mnie.
Przeniosłam wzrok na osobę obok mnie, którą okazała się Perrie.
Boże nie dość, że moim chłopakiem jest członek najpopularniejszego boys bandu na świecie ( czytaj; zbyt pewny siebie głupek - Harry ), to teraz ot tak podchodzi do mnie dziewczyna z najpopularniejszego girls bandu na świecie. Ostatnio naprawdę moje życie jest wywrócone do góry nogami.
- Hej - odpowiedziałam po prostu.
- Więc to ty jesteś dziewczyną Harry'ego, tak ?
- Tak, ale jesteśmy ze sobą raptem od kilku godzin, skąd ty...
- Zayn nie umie dochowywać tajemnic. - przerwała mi.
- W sumie to, to nie jest żadna tajemnica. - stwierdziłam.
- Co nie zmienia faktu, że Zayn jest straszną paplą - zaśmiała się.
- Słyszałem to - rozległ się głośny dźwięk głosu Malika, przez co obydwie wybuchnęłyśmy śmiechem.
Zayn podszedł do nas i pocałowal szybko blondynkę w usta.
- Ciesze się, że masz o mnie takie dobre zdanie. - usiadł obok swojej dziewczyny.
- Ale się na mnie nie gniewasz - oparła głowe na jego ramieniu - za bardzo mnie kochasz.
Awww jacy oni są słodcy.