Mina: Skoro mamy dwa dni wolnego to czym się zajmiemy?
- Czy to nie oczywiste? Zajmiemy się twoim treningiem! Od razu powiem, że to nie będzie nic mega trudnego.
Mina: Skoro tak mówisz to ci zaufam.
- Zaprowadzisz Minę do naszego domu, Aoi? Ja muszę kupić te obiecane lody.
Aoi: Tak jest, Panienko. Chodź ze mną, Mina-san.
Mina udała się za Aoi w stronę naszego domu.
- Do zobaczenia później!
Pomachałam dziewczynom i udałam się w swoją stronę.
- Zatem muszę znaleźć lodziarnię.
Zaczęłam spacerować po mieście w poszukiwaniu lodziarni. Po kilku minutach znalazłam budynek z plastikowym lodem przed wejściem.
- To chyba tutaj.
Weszłam do środka i od razu poczułam zapach wielu różnych lodów. Jest tak wiele rodzajów i smaków, że sama nie wiem, które powinnam wybrać.
Dobra. Wezmę kilku pudełek lodów z różnymi smakami. Tak chyba będzie najlepiej.
Podeszłam do sprzedawcy.
- Poproszę lody truskawkowe, czekoladowe, waniliowe, jagodowe, arbuzowe, kiwi, śliwkowe, cytrynowe i bananowe w pudełku.
Sprzedawca: Trochę dużo tych lodów. Ale dobrze, już po nie idę.
Sprzedawca odszedł od lady.
Poczułam na sobie czyjeś spojrzenie. Odwróciłam się i ujrzałam wysokiego, grubego mężczyznę, który natychmiast odwrócił ode mnie wzrok.
Przez chwilę wydawało mi się, że ślinił się na mój widok. Przecież z wyglądu można mnie pomylić z dzieckiem, więc czemu się ślinił na mój widok? To w tym świecie jest normalne?
Sprzedawca: Oto twoje lody. Należy się...
- Och, nie musisz mówić.
W mojej dłoni pojawiło się kilka brylantów.
- Osiem brylantów chyba wystarczy, tak?
Mężczyzna nic nie powiedział. Wzięłam swoje lody i wyszłam ze sklepu.
- Mam tylko nadzieję, że te osiem brylantów w zupełności wystarczy.
Mężczyzna, który mnie obserwował, wyszedł ze sklepu i zaczął za mną podążać.
- On zaczyna mnie irytować. Czy śledzenie małych dziewczynek w tym świecie jest normalne?
Skręciłam w róg i po chwili zauważyłam wysoką ścianę.
- Pomyliłam zakręt.
Odwróciłam się i zauważyłam tego mężczyznę.
- Możesz mi powiedzieć, czego ty ode mnie chcesz!? Od dłużej chwili gapisz się na mnie, a teraz jeszcze mnie śledzisz! Irytujesz mnie.
Mężczyzna: Spokojnie, kochaniutka. Chcę ci tylko pokazać kotki w mojej piwnicy. Zapewniam cię, że będziemy się wspaniale bawić~
Teraz rozumiem. On jest pedofilem. Obrzydliwe. Jak można się podniecać widokiem małej dziewczynki?
- Moje oczy są tutaj, więc przestań gapić się na moje krocze, obrzydliwcu.
Wskazałam na swoje oczy.
Mężczyzna: O czym ty mówisz?
Zaczął do mnie podchodzić.
- Weź się ode mnie odsuń, bo strasznie śmierdzisz potem. Obrzydzasz mnie.
CZYTASZ
Bogini wśród bohaterów
FanfictionZa stworzenie wszelkiego istnienia odpowiada tylko jedna osoba. Osoba, która każdego przeciwnika może pokonać samym pchnięciem, osoba, której wiedza nie ma granic, osoba, która stworzyła wszystko co widzialne i niewidzialne... Tą osobą jest Momo Nad...