W trzy dni wzniesiono dormitorium: Heights Alliance. W tym miejscu będziemy mieszkać przez najbliższy czas.
- Aoi, spakowana jesteś?
Aoi: Tak, kochanie. Wszystko już spakowałam.
- Zatem chodźmy.
Aoi: Ponieść twój plecak?
- To nie będzie konieczne. Zmniejszyła wagę wszystkich rzeczy, które spakowałam, więc waży to tyle co piórko.
Aoi: Rozumiem. Więc możemy iść.
Wyszliśmy z domu. Zamknęłam drzwi i poszłyśmy w stronę szkoły.
- Stresujesz się, Aoi?
Aoi: Tylko trochę. Pierwszy dzień pracy w twojej rezydencji był najbardziej stresująca rzeczą w moim życiu. Nic tego nie przebije.
- Więc nie stresowałaś się porwaniem przez Ligę Złoczyńców?
Aoi: W ogóle. Od początku wiedziałam, że bezwzględu na wszystko uratujesz mnie.
- I to się zgadza. Gdyby któryś z zawodowych bohaterów chciał mnie powstrzymywać, zabiłabym go.
Aoi: Od dawna nie widziałam tak wkurzonej Panienki.
- Hehehe, wkurzenie mnie wymaga sporo wysiłku, ale jest to możliwe. Ale tylko głupiec chciałby mnie wkurzyć.
Aoi: Racja. Chociaż mnie by Panienka raczej nie zabiła.
- Racja, ty jesteś nietykalna. Ale i tak bym cię ukarała, chociaż nie aż tak brutalnie.
Po kilku minutach dotarłyśmy do naszego nowego domu na tej planecie. Reszta osób z klasy już tu jest, więc przyszłyśmy ostatnie.
Przed nami stanął Aizawa.
Aizawa: Na początek może powiem, że cieszę się, iż klasa 1A ponownie zebrała się w komplecie.
Sero: Więc wszyscy uzyskali zgodę rodziców?
Toru: Co ja przeszłam za piekło!
Jiro: Raczej większość nie miała lekko.
Ojiro: W końcu obie ucierpiałyście w incydencie z gazem.
Tsuyu: To dzięki nauczycielom znów możemy być razem. Gdy oglądałam konferencję prasową, pomyślałam, że ich stracimy, co mnie zasmuciło.
Uraraka: No
Aizawa: Sam byłem zaskoczony. Cóż, wszyscy wiele przeszliśmy. Zaraz wyjaśnię wam pokrótce wszystko związane z dormitorium, jednak najpierw kwestia tymczasowych licencji, o których rozmawialiśmy podczas obozu treningowego.
Sato: Racja, coś o tym gadali!
Poważnie? Cóż, i tak jest mi to zbędne, więc mogę sobie to odpuścić. W sumie to nie tyle co mogę to sobie odpuścić, co bardziej muszę to zrobić. W końcu spotkanie Rady jest co raz bliżej, a spotkanie jest ważniejsze od jakichś tam tymczasowych licencji.
Mina: Tyle się wydarzyło, że wyleciało mi to z głowy!
Aizawa: Do środka marsz! W środku wszystko omówimy.
Wszyscy weszliśmy do środka.
Aizawa: W każdym budynku mieszka jedna klasa. Dziewczęta w prawym, a chłopcy w lewym skrzydle. Parter jest koedukacyjny. Znajdują się tutaj stołówka, łazienki i pralnia.
Cóż, z całą pewnością jest to bardzo duże miejsce, ale na mnie większego wrażenia nie robi. Uraraka z tego wrażenia nawet zemdlała.
Mineta: Czy me uszy mnie zwodzą? Koedukacyjne łazienki i pralnia?! Czy to mokry sen?!
CZYTASZ
Bogini wśród bohaterów
FanficZa stworzenie wszelkiego istnienia odpowiada tylko jedna osoba. Osoba, która każdego przeciwnika może pokonać samym pchnięciem, osoba, której wiedza nie ma granic, osoba, która stworzyła wszystko co widzialne i niewidzialne... Tą osobą jest Momo Nad...