Otworzyłam drzwi sali konferencyjnej i weszłam do środka. Na samym środku pokoju znajduje się duży okrągły stół, wokół którego stoi osiem krzeseł dla każdego członka Rady.
Na swoim miejscu siedzi już Yuno, a za jej krzesłem stoi Akari. Poza nimi w pokoju znajdują się Matsuri i Akira, którzy przyszli razem ze mną.
Podeszłam do swojego miejsca i zajęłam je.
- Brakuje czterech osób.
Akari: Za niedługo reszta Rady powinna przyjść.
- Rozumiem.
Drzwi wejściowe otworzyły się i do środka weszła anielica z wielkim mieczem, Sunshine.
Sunshine: Mam nadzieję, że się nie spóźniłam.
- Spokojnie, spotkanie jeszcze się nie rozpoczęło. Wciąż czekamy na Blacka, Fenerisa i Hirogamiego.
Sunshine: Rozumiem.
Anielica podeszła do swojego miejsca i usiadła.
Przez otwory drzwi zaczął wylatywać czarny dym, a to oznacza tylko jedno. Drzwi otworzyły się i do środka wszedł Żniwiarz.
- Witaj, Black.
Black
Black: Witaj, Nadachi.
Black zajął swoje miejsce, a swoją broń oparł o krzesło.
- Słyszałam, że brałeś udział w rewolucji, zgadza się?
Black: Zgadza się.
- I jak poszło?
Black: Rewolucja się udała, ale nie takiego końcowego wyniku oczekiwałem.
- Cóż, nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli.
Black: Jestem tego świadomy.
Drzwi otworzyły się i do środka wszedł Feneris z kubkiem kawy. Bez słowa wszedł do środka, zajął swoje miejsce i zaczął pić swoją kawę.
- Jeszcze Hirogami.
Po tych słowach drzwi otworzyły się i wszedł Hirogami. Tuż za nim jest Kazuya, który do sali konferencyjnej może wejść, ponieważ jest nieoficjalnym członkiem Rady .
- Witajcie, Hiro, Kazuya.
Hirogami Kikuo
CZYTASZ
Bogini wśród bohaterów
FanficZa stworzenie wszelkiego istnienia odpowiada tylko jedna osoba. Osoba, która każdego przeciwnika może pokonać samym pchnięciem, osoba, której wiedza nie ma granic, osoba, która stworzyła wszystko co widzialne i niewidzialne... Tą osobą jest Momo Nad...