Pov Momo
Mic: W końcu pora na finałowy pojedynek festiwalu sportowego U.A.! Zdecyduje on o najlepszym pierwszoklasiście! Finał, że tak powiem! Momo Nadachi z kursu bohaterskiego! Kontra...! Aoi Koriya, również z kursu bohaterskiego! Start!
To może być ciężki dla mnie pojedynek. Nie chcę zranić mojej ukochanej kocicy, ale przegrać też nie mam zamiaru.
Aoi: Nie przejmuj się mną, Panienko. Walczmy tak jak na naszych treningach.
- Niech będzie, ale i tak będę się powstrzymywać.
Stworzyłam przed sobą stalowe ostrza, które wysłałam w stronę Aoi. Aoi unika wszystkich ostrzy bez większych problemów.
Aoi: To może być dla mnie bardzo ciężki pojedynek. Moja kontrola czasu jest za słaba, by cokolwiek zrobić Panience.
Aoi podbiegła do mnie i owinęła wokół mnie swoje łańcuchy. Zaczęła kręcić swoimi łańcuchami, przez co zaczęłam unosić się w powietrzu.
- Całkiem nieźle, ale zapomniałaś o jednej rzeczy, Aoi!
Chwyciłam dłońmi łańcuchy. Wypuściłam z dłoni strumień elektryczności, który po chwili dotarł do Aoi.
Aoi: AAAAARRRGHHH!
Dezaktywowała łańcuchy, a ja wylądowałam na ziemi parę metrów od niej.
Aoi: Wiedziałam, że to nie zadziała, ale i tak chciałam spróbować.
Aoi podbiegła do mnie i zaczęła uderzać mnie pięściami. Dzięki dużej różnicy wzrostu jej ciosy nie dosięgają mnie, więc musi się wspomagać kopnięciami.
- Co powiesz na to?
Spod ziemi wyłoniły się kamienne ręce, które złapały Aoi i zaczęły nią kręcić. Aoi zatrzymała czas i zniszczyła kamienne ręce.
Aoi: Takim czymś nic mi nie zrobisz, Panienko.
- Warto było spróbować.
Bardzo szybko podbiegłam do Aoi i uderzyłam ją w brzuchu. Podleciałam do niej i przytuliłam się do niej.
- Wybacz.
Moje ciało zapłonęło, dzięki czemu ciało Aoi również zaczęło płonąć.
Aoi zaczęła krzyczeć, a gdy wylądowałyśmy na ziemi, Aoi szybko się ugasiła. Nasze ubrania w kilku miejscach są spalone, więc można zauważyć nagą skórę. Mój brzuch, plecy oraz uda są w sporej części odkryte, a u Aoi najbardziej widać brzuch, pelcy i trochę nóg oraz kawałek pośladka, który na szczęście dalej jest zakryty majtkami.
Mineta: No nareszcie!!
- Chwila.
Wystrzeliłam w stronę Minety zielony promień, który wywołał u niego bardzo długą i bolesną biegunkę. Chłopak od razu pobiegł do toalety. Przynajmniej dwie godziny będzie musiał siedzieć w toalecie.
- Możemy kontynuować.
Stworzyłam wielką falę lodu, która natychmiast zniknęła, ponieważ Aoi cofnęła czas.
Aoi znowu wystrzeliła w moją stronę swój łańcuch, ale...
- Drugi raz to na mnie nie zadziała!
Odbiłam atak Aoi, przez co sama złapała się w własny atak. Oczywiście łańcuchy natychmiast zostały dezaktywowane.
Wystrzeliłam w stronę Aoi kulę kwasu, którą od razu uniknęła. Kula trafiła w ścianę i stworzyła w ten sposób dużą dziurę.
CZYTASZ
Bogini wśród bohaterów
FanficZa stworzenie wszelkiego istnienia odpowiada tylko jedna osoba. Osoba, która każdego przeciwnika może pokonać samym pchnięciem, osoba, której wiedza nie ma granic, osoba, która stworzyła wszystko co widzialne i niewidzialne... Tą osobą jest Momo Nad...