Pov Momo
W Akademii U.A. zakończyły się już wszystkie zajęcia z pierwszego semestru, i rozpoczęły letnie wakacje. Mimo tego, że w teorii miałam czas na zabawę to w praktyce pomagałam Sunshine w zorganizowaniu spotkania Rady Ośmiu Władców. Zorganizowanie spotkania Rady jest jednym z cięższych zadań, ponieważ każdy z członków Rady ma swoje własne zadania, cele, życie prywatne oraz przebywa w innym świecie. W końcu udało nam się uzgodnić odpowiedni czas z wszystkimi członkami Rady. Teoretycznie moglibyśmy nawet teraz zorganizować spotkanie, ale Black za niedługo ma przeprowadzić wielką rewolucję w jakimś świecie. Sunshine poinformuje mnie, gdy rewolucja dobiegnie końca.
Obozem treningowym nie muszę się przejmować, ponieważ i tak każdą swoją moc opanowałam na maksymalnym możliwym poziomie.
Nagle usłyszałam pukanie do mojego pokoju.
Podeszłam do drzwi i otworzyłam je.
- O co chodzi?
Aoi: Jiro zaprosiła nas na basen. Jeszcze w szkole zostałyśmy zaproszone, ale byłaś wtedy zajęta przygotowaniami do spotkania Rady, więc nie miałam jak cię o tym poinformować, kochanie.
- Rozumiem. Ostatnio faktycznie byłam bardzo zajęta, ale teraz mam więcej wolnego czasu.
Aoi: Więc? Jaka jest twoja odpowiedź, kochanie?
- Zgadzam się. Taki wypad na basen może być relaksujący.
Aoi: Od razu powiem, że to będzie szkolny basen, więc nie należy zbyt dużo oczekiwać.
- Rozumiem. Więc nie będzie podgrzewanej wody oraz generatora sztucznych fal. Szkoda.
Aoi: Spokojnie. Po powrocie do domu będziesz mogła do woli korzystać z swojego wspaniałego basenu, którego Ziemianie mogą co najwyżej pozazdrościć.
- Wiem wiem.
No nic, po prostu muszę przywyknąć do słabo rozwiniętych basenów Ziemian.
- No to chodźmy. Mam wziąć kostium kąpielowy, który ostatnio kupiłam?
Aoi: Nie. Wykorzystamy szkolny strój kąpielowy.
- Szkolny strój kąpielowy? Czegoś takiego jeszcze nie nosiłam.
Aoi: No to chodźmy. Nie każmy im czekać na nas.
- Racja. Chodźmy.
Time skip
- Już jesteśmy!
Podeszłam do dziewczyn, które rozciągają się.
Momo: Myślałam, że w ogóle nie przyjdziesz.
- Byłam trochę zajęta, ale w końcu znalazłam trochę czasu.
Jiro: Czym byłaś zajęta?
- Wybacz, ale nie mogę tego powiedzieć.
Jiro: Rozumiem.
Po chwili reszta klasy zaczęła tu przychodzić. Na samym końcu przyszli Mineta i Kaminari.
Mineta zaczął się na nas patrzeć z tym irytującym uśmiechem. Kaminari jednak z jakiegoś powodu wygląda na załamanego.
- Mineta, jeśli dalej będziesz się na mnie lub Aoi patrzył to wypalę ci oczy. Tylko wybrane przeze mnie osoby mogą patrzeć na mnie gdy jestem w stroju kąpielowym, a ty do tych osób nigdy nie będziesz się zaliczał.
Mineta: Dla takiego widoku warto ryzykować.
- Rozumiem.
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, a moją rękę otoczyły niebieskie płomienie.
CZYTASZ
Bogini wśród bohaterów
FanfictionZa stworzenie wszelkiego istnienia odpowiada tylko jedna osoba. Osoba, która każdego przeciwnika może pokonać samym pchnięciem, osoba, której wiedza nie ma granic, osoba, która stworzyła wszystko co widzialne i niewidzialne... Tą osobą jest Momo Nad...