Rozdział 68

13 1 2
                                    

Mina: Spójrzcie na mnie! Coś wam pokażę!

Mina zaczęła tańczyć na środku klasy. Co prawda na tańcu nie znam się, ale chyba całkiem nieźle jej idzie. 

Aoi: Nie wiedziałam, że taniec to jej hobby.

- Codziennie dowiadujemy się czegoś nowego.

Mineta: Po cholerę nosisz coś pod spódnicą?!

Toru zaczęła bić Minete po głowie. Chyba po raz pierwszy ode mnie nie oberwał.

Toru: Mineta, nie wolno tak brzydko mówić!

Izuku: Umiejętności taneczne pozwalają Ashido lepiej walczyć. Zupełnie jakby w każdy ruch angażowała wszystkie partie ciała.

- To pewnie efekty mojego treningu.

Izuku: Może ja też spróbuję?

Kaminari: Poproś ją o lekcję.

Mina: Okay, boy, let's dancing!

Ona naprawdę zamierza tu udzielać lekcji tańca?

Mina: Zacznijmy od podwójnego kroku. Przesuwaj stopy do przodu i na boki, a także machaj ramionami.

Izuku: W ten sposób?

To co robi Midoriya wygląda bardziej jak taniec paralityka.

Akira: Izuku, załamują mnie twoje umiejętności taneczne. Popatrz lepiej na to!

Izuku skończył tańczyć i popatrzył w stronę Akiry, który rozpoczął swój taniec. Taniec Akiry jest zdecydowanie na wyższym poziomie w porównaniu do tego czegoś co Izuku robił.

Mina: Nie wiedziałam, że potrafisz tańczyć. Chociaż onee-chan wspominała, że wykonywałeś masę różnych zawodów.

Akira: Serio? A wspomniała o tym, że z większości wyrzucono mnie po kilku dniach lub godzinach?

Mina: Serio?

Akira: Serio serio. Przykładowo gdy robiłem jako kucharz wysadziłem pół kuchni podczas gotowania, gdy byłem kurierem to cały czas w mieście się gubiłem, a gdy robiłem za policjanta to okazało się, że strzelanie do więźniów z broni w ramach ćwiczeń jest nielegalne. W efekcie moja wiedza o tych zawodach jest minimalna lub zerowa.

Mina: Tego nie wiedziałam.

Matsuri: Jedyne zawody które udały się Akirze to pirat, recenzent burdeli i poszukiwacz przygód. W każdym innym zawodzie zawiódł i został szybko wywalony na zbity pysk. Nawet jako CEO własnej firmy był beznadziejny, był tam bardziej twarzą firmy, ponieważ charyzmy mu odmówić nie można. Większość rzeczy w jego firmie robiła Daki, więc nikt nawet nie zauważy jego zniknięcia.

No i w sumie jest zbrodniarzem wojennym, co potwierdza wystawiony za nim list gończy. 

Mina: O tym onee-chan mi nie mówiła.

- Najwidoczniej musiałam o tym zapomnieć, hehe.

Nerwowo zaczęłam się drapać po głowie.

Akira: Matsu-chin nie zapominaj, że jeszcze bardzo dobrze wychodzi mi praca mangaki. Co prawda specjalizuje się zdecydowanie w mangach 18+, ale inne też tworzę. No i czasami urządzam dobre imprezy. Tylko okazało się, że sprowadzenie dziwek na urodziny jakiegoś czternastolatka to głupi pomysł, więc mnie i dziwki wyrzucono z imprezy. 

Kaminari: Z gotowaniem Satou jest podobnie. Czy to nie wspaniałe, gdy hobby pomaga nam rosnąć w siłę jako bohaterowie? Jeśli o hobby mowa, ty też masz całkiem niezłe, nie?

Bogini wśród bohaterówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz