Rozdział 44

20 1 3
                                    

- Jesteś gotowy na śmierć, obrzydliwy robaku?

W jednej chwili ruszyłam przed siebie i w ciągu ułamku sekundy znalazłam się przed mężczyzną. Chwyciłam go za twarz i wbiłam do ziemi. Pod mężczyzną powstała mała dziura. Mogłabym go szybko zabić, ale on nie zasługuje na szybką śmierć... Przed finałową śmiercią zamierzam pokazać mu zupełnie nowy wymiar cierpienia.

All For One: Posiadasz wspaniałą siłę fizyczną oraz ogromną szybkość, Nadachi. Z chęcią bym cię przyjął do siebie z otwartymi ramionami.

- Nigdy bym nie dołączyła do kogoś takiego jak ty.

Ponownie uderzyłam go w twarz, a tym razem większa część jego maski pękła. Rzeczą najbardziej rzucająca się w oczy i komplety brak oczu. Jego ust dalej nie widać.

Chciałam go ponownie uderzyć, ale All For One stworzył wybuch energii, który odrzucił mnie od niego. Miałam już uderzyć w helikopter telewizyjny, ale All Might w ostatniej chwili mnie złapał.

All Might: Nic ci nie jest?

- Wszystko w porządku. Moim stanem nie musisz się przejmować, i tak jestem całkowicie odporna na śmierć, a w kwestii regeneracji nikt mi nie dorówna.

Wylądowaliśmy na ziemi. All For One podniósł się z ziemi.

- Bardziej o ciebie bym się martwiła. Ludzkie życie jest bardzo ulotne.

All Might: Spokojnie, młoda Nadachi. Tak łatwo nie zostanę pokonany.

All For One: Jedna rzecz mnie dręczy. Zaufanie w bohaterów, które Tomura starannie niszczył... Nie jestem pewien, czy to w porządku, że ja zadam ostatni cios. Wiedz jedno, All Might. Jak bardzo byś mnie nienawidził, ja nienawidzę cię tak samo. Zabiłem twoją mistrzynię, za to ja przez ciebie straciłem wszystko. Dlatego umrzesz w najgorszy sposób, jaki możesz sobie wyobrazić!

All For One... Ty jesteś jedyną osobą, która tutaj umrze.

All For One zaczął ładować jakiś atak.

- To będzie mocny atak. Zrób unik, a ja zajmę się atakiem!

All Might wycofał się na odpowiednią odległość.

All For One: Na pewno możesz robić unik?

Za sobą zauważyłam cywila. Co ten człowiek tu robi?! Z resztą nieważne. Po prostu zniszczę ten atak.

- No dawaj! Pokaż mi, na co cię stać!

Stworzył kulę wody, którą wystrzelił pod ogromnym ciśnieniem. Jestem pewna, że ten atak mógłby dokonać ogromnych zniszczeń.

Pocisk błyskawicznie się do mnie zbliża. Moją prawą ręką otoczyła zielona elektryczność. Wzięłam zamach i uderzyłam w powietrze, co wytworzyło silną falę uderzeniową, która zniszczyła atak.

Spojrzałam za siebie i swój wzrok skierowałam na cywila. Przeniosłam go w bezpieczne miejsce.

- Tylko n tyle cię stać? Nawet się nie zmęczyłam.

All For One: Muszę przyznać, że jesteś bardzo silna, ale i tak nie zdołasz mnie pokonać. Jesteś tylko żałosnym robakiem.

- Jedynym robakiem jesteś ty.

Zaczęłam unosić się w powietrzu. Ręce ustawiłam przed sobą, tak by były skierowane w stronę All For One. Między moimi dłońmi powstała kula jaskrawo czerwonej energii, którą wystrzeliłam w mężczyznę. Kula energia eksplodowała po fizycznym kontakcie z ziemią, po czym cały teren został przykryty dymem.

Bogini wśród bohaterówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz