Przez stworzona przez Matsuri dziurę wbiegły Momo, Aizawa, Mina i Nighteye. Tak on się nazywał? Mam problem z zapamiętywaniem imion osób z które uznam za nudne. Jeśli ktoś jest nudziarzem to nigdy nie zapamiętam imienia tej osoby.
Chisaki chciał użyć swojej mocy, ale Matsuri błyskawicznie podbiegła do niego i uderzyła go.
Aizawa: Nighteye, zabezpiecz rannych!
Momo jak gdyby nigdy nic podeszła do mnie.
Momo: Mógłbyś przestać się wydurniać? Takie śmieszne obrażenia w żaden sposób nie mogą ci zaszkodzić.
Momo dotknęła kamieni, po czym kamienie zniknęły. Wszelkie zadane mi obrażenia natychmiast zaczęły się goić. Po chwili dziura w brzuchu zniknęła.
- Ech, będę musiał sobie kupić nową bluzę, a nienawidzę kupować ciuchów.
W swojej szafie mam chyba tylko z cztery pary dresów, trzy bluzy i dużo skarpet, ale wszystkie są czarne, bo w ten sposób nie muszę szukać pary.
Momo: Sam jesteś sobie winny. Gdybyś go od razu pokonał to twoja bluza by nie została zniszczona.
- Rozumiem, że nie naprawisz mojej bluzy?
Momo: Bingo.
- Ech, no niech będzie. W sumie sam jestem sobie winny, bo nie potraktowałem tej walki na poważnie.
Momo podeszła do Eri i zaczęła ją delikatnie głaskać.
Momo: Już dobrze. Już nic ci się nie stanie.
Skoro Momo tutaj dotarła to Chisakiemu pozostało tylko poddanie się lub zaakceptowanie swojej śmierci.
Mina: Nic ci się nie stało, Akira-kun? W końcu zostałeś przebity na wylot.
- Takie coś nawet mnie nie spowolni. Zapomniałaś, że moja złota krew gwarantuje mi stałą oraz bardzo silną regenerację?
Mina: Zapomniałam o tym.
Chisaki próbował użyć swojej mocy, ale to nic nie dało. Najprawdopodobniej Aizawa-sensei wymazał jego moc.
Matsuri i Aizawa skoczyli w powietrze i zaczęli lecieć w stronę Chisakiego.
Chisaki: Obudź żeż się w końcu, Chrono!
Aizawa: Matsuri!
Aizawa odepchnął Matsuri od siebie, przez co sam został trafiony atakiem asystenta Chisakiego.
Nagle Aizawa zaczął poruszać się dużo wolniej.
Chrono: Ruchy trafionych Wskazówką Minutową zostają spowolnione. Chciałem nadziać obu za jednym razem, jednak to w końcu bohaterowie.
Czyżbym za słabo mu wcześniej przywalił? Myślałem że stracił przytomność, ale najwidoczniej się myliłem
- Matsuri! Ja się nim zajmę!
Dziewczyna spojrzała w moją stronę.
Matsuri: Tylko tym razem potraktuj to na poważnie, dobra?
- Teraz nie muszę się martwić o bezpieczeństwo Eri-chan, więc mogę się skupić tylko na Chisakim.
Matsuri zaczęła biec w moją stronę, a ja biegnę w jej stronę. Gdy byliśmy blisko siebie to przybiliśmy sobie piątkę.
Matsuri: Powodzenia.
- Ta, dzięki.
Aizawa nie dał rady wytrzymać dłużej bez mrugania, co Chisaki wykorzystał i od razu aktywował swoją moc.
CZYTASZ
Bogini wśród bohaterów
FanfictionZa stworzenie wszelkiego istnienia odpowiada tylko jedna osoba. Osoba, która każdego przeciwnika może pokonać samym pchnięciem, osoba, której wiedza nie ma granic, osoba, która stworzyła wszystko co widzialne i niewidzialne... Tą osobą jest Momo Nad...