Nienazwana część początku [0]

8.3K 122 6
                                    

Życie nie kręciło się wokół niej, to raczej ona kręciła się wokół niego. Od pierwszej sekundy swojego życia musiała walczyć z kostuchą. W tym momencie było jej wręcz niezręcznie, gdy stała nad jego łóżkiem. Blady i poobijany chłopak leżał na białym łóżku. Po paru godzinach operacji wreszcie jego ciało mogło odpocząć od wszystkiego i spokojnie prowadzić walkę ze śmiercią.

Blondyn leżał podłączony do maszyny pokazującej jego parametry życiowe. Obok szpitalnego łóżka stała kroplówka. Brunetka patrzyła na to z politowaniem i złością. Gdyby bardziej go pilnowała zapewne nie zamieszał się by w tą bójkę i teraz, zamiast leżeć w szpitalu jedliby razem frytki w knajpie obok.

-Thomas dowiem się kto ci to zrobił słyszysz ? Do wiem się i zemszczę - szeptała cicho siedząc na stołku obok łóżka

Blondyn jednak nie reagował. Nie otworzył swoich zielonych oczu, nie spojrzał na nią. Nie odpowiedział na to pytanie ani na to, co planuje. Nic nie zrobił.

Brunetka ucałowała czoło swojego brata. Wstała ze szpitalnego stołka i pogładziła po raz ostatni dłoń chłopaka.

-Miłych snów Tom- wyszeptała nie chcąc go budzić

Powoli odeszła od łóżka, po czym wyszła z sali. Musiała dowiedzieć się, kto go pobił i za co.

-_-_-_-_-_-

Mamy początek opowiadania i jak wrażenia?
Wolicie tę formę narracji czy raczej historię oczami bohaterów?

Uwaga na błędy!

MAHONE-Dark Present [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz