Maxon Schreave
Gdy weszliśmy do ogromnej sali zastawionej wokół okrągłymi stołami, widok dekoracyjności i przepychu cesarskiego ujął nas całkowicie sprawiając, że bez zastanowienia westchnęliśmy oboje z zauroczenia. Słońce, które zdążyło już zajść, pozostawiało ciepły blask na pozłacanej ścianie naprzeciw okiennic, a kryształy kolosalnego żyrandola mieniły się na miliony kolorów. To był najprawdziwszy Bal.
- To znak. - szepnąłem do wciąż zachwyconej Americi.
- Co? - wyrwana z zamyślenia spojrzała na mnie lekko nieprzytomnie.
- Naprawdę cieszą się z naszego porozumienia. Nie liczyłem nawet na tak owocne rozmowy i tak wystawne ich zakończenie. - wyjaśniłem, ruszając w stronę stolika przygotowanego dla mnie - jako gościa i księcia - i moich towarzyszy. Oprócz mnie i Americi, dołączył do nas prawdziwy tłumacz, Eikko.
Szedłem jako pierwszy, lecz wszystkie oczy były zwrócone na piękną dziewczynę, sunącą delikatnie tuż za mną. Wyglądała jak idealna kandydatka...- Zaraz wejdzie cesarz. - szepnął do mnie Eikko, dając tym samym znak, żebym nie siadał zbyt prędko. Musiałem teraz pozostać całkowicie skupiony. Etykieta królewska wydawała się być pestką w stosunku do sztywnych zasad cesarstwa.
Po oznajmieniu wejścia cesarza Jingoma mogliśmy zasiąść do kolacji. Gdy tylko rozpoczęliśmy posiłek, nie mogłem się powstrzymać.
To było niesamowite, by tak zachwycać się wszystkimi najdrobniejszymi rzeczami. America z błyszczącymi oczami wpatrywała się w orkiestrę przygrywającą w rogu naprzeciw naszego stołu. Muzycy byli naprawdę niesamowici. Niektórych instrumentów nawet nie rozpoznawałem, ale cała melodia brzmiała jak... rozmowy kwiatów. America wyglądała jak jeden z nich.Mimo jej kojącej obecności, byłem napięty. Ojciec wiedział, że zajmowałem się nieco reformami dóbr handlowych i źródeł energetycznych. To był idealny moment, by dopiąć sprawy opodatkowań zagranicznych z Chinami. Nie udałoby mi się to, gdyby nie obietnice wielkich zmian, które wypracowałbym jako król, współpracując z Północą.
Cesarz - mężczyzna młody jak na politykę, bo tuż przed pięćdziesiątką - był w istocie zabójczo ochoczy i bezpośredni. Wiedział, jak sytuacja w Illei wygląda naprawdę. Wiedział, jaką stawkę nieoficjalnie położyłem na stół. Od razu zapewnił mnie, że wierzy we mnie i jak najbardziej chciałby pomóc. On także był młody duchem, chciał zmiany, która zakończy „wiszący mu na sumieniu" spór i będzie mógł w spokoju „zabawić się w słonecznym Angeles"...Spodziewałem się wszystkiego, lecz Cesarz był większym imprezowiczem niż Marlee czy wszyscy moi przyjaciele razem wzięci.
- Przestań tak intensywnie rozmyślać, Maxonie. - Ami uśmiechnęła się do mnie zaczepnie.
- Wybacz - wziąłem łyk wyjątkowo słodkiego wina - Może jestem już nieco zmęczony tymi wszystkimi dyskusjami i obradami. Dyplomaci bywają gorsi niż tyrani. - zaśmialiśmy się obydwoje.
- Jeszcze tylko dwa podpisy. - America, dodając otuchy, położyła dłoń na moim ramieniu.Musiałem porozmawiać jeszcze raz z cesarzem. Rozsądnym było, żeby zrobić to jeszcze przed rozpoczęciem się imprezy na dobre. Wstałem spokojnie i kiwnąłem porozumiewawczo do tłumacza.
- Książę! Jak miło widzieć Ciebie. - skromny angielski cesarza mimo wszystko brzmiał bardzo dostojnie i elegancko.
- Wasza wysokość - odpowiedziałem i lekko skłoniłem głowę.
- Och, przestań z tymi „Wysokość", nie jestem wysoki. - cesarz Jingom zaśmiał się z własnego żartu, prowadząc mnie do stolika na uboczu ogromnej sali. Usiedliśmy tak, by widzieć ją całą.
- Ależ tu pięknie! - rozweselony władca upił duży łyk bursztynowego płynu.
- Doprawdy, jest niesamowicie. - przytaknąłem ze szczerym uśmiechem.
- Wszystko już ustalone, Książę, trzeba się bawić.
- Tak, jestem bardzo wdzięczny.
- Jesteś bardzo dobry - cesarz spojrzał mi w oczy. Teraz już nie wiedziałem, co odpowiedzieć. To nie była dyplomatyczna wypowiedź... - Ale wiesz, kiedy jesteś najlepszy? - spytał z lekkim błyskiem w oczach. Całkowicie zbił mnie z tropu. Spojrzał ponownie wgłąb sali.
- Ta dziewczyna też jest dobra.
CZYTASZ
The Nightingale {Selection Retelling - Rywalki}
Romance"Tylko ktoś kto nie ma nic do stracenia jest w stanie zmienić wszystko, Słowiku" Co by było gdyby America Singer nie wygrała Eliminacji? Jaką cenę ma walka o wolność, sprawiedliwość i prawdę? Jak będzie wyglądać życie dziewczyny, która próbuje odnal...