Będziesz musiał strzec swojej wewnętrznej wolności, nie pozwól jej sobie zabrać. A już zwłaszcza uważaj, gdy ktoś ci każe nienawidzić - jakiegoś człowieka lub sprawy. Właśnie po tym poznasz, że ten ktoś chce cię zniewolić.
~Małgorzata MusierowiczBLAKE
Budzi mnie dźwięk powiadomienia.
Lucas przesyła film — czytam na ekranie i otwieram wiadomość.
Nagrał mnie wczoraj, kiedy tańczyłam.
O Boże, nagrał też mój taniec z Alexem. Najpierw włączam drugi filmik. Kiedy na nas patrzę, przypomina mi się moje zdjęcie z Samem, które Emma zrobiła nam ukradkiem. Sposób, w jaki na siebie patrzyliśmy, zdradzał wszystko. I tutaj też nasze spojrzenia zdradzają wszystko. Ale nie tylko one. Dotyk, który sobie wzajemnie ofiarowaliśmy podczas tańca, momentami był tak intymny, że mógł wydawać się niewłaściwy. Dla postronnych obserwatorów mogliśmy wyglądać jak para. Nie sądziłam, że aż tak po mnie widać, że ciągnie mnie do Greya.
Włączam drugie nagranie, na którym jestem sama. Wyglądam nieźle. Nie zastanawiając się długo, udostępniam kawałek filmiku w relacji oznaczając członków ekipy i klub, w którym byliśmy.
Panowie mają dziś wolne, ale ja nie mogę sobie na to pozwolić. Do rozpoczęcia trasy zostało sporo czasu, ale obowiązków także, więc gdy tylko zjadam śniadanie, wracam do pokoju, żeby zrobić, co należy.
Odczytuję maile ze skrzynki Alexa i przepisuję do kalendarza rzeczy do załatwienia w najbliższych dniach. Czynność przerywa dzwoniący telefon. Kątem oka zerkam na wyświetlacz – Will. Nie mogę go wiecznie unikać, mieliśmy się dogadać. Jedyna kwestia, którą chcę z nim ustalić, dotyczy terminu spotkania. Nie powiem mu, że jego kłamstwo wyszło na jaw. Nie chcę się z nim o to spierać przez telefon.
— Halo? — Zaczynam rozmowę.
— Dzwoniłem wczoraj, ale z tego, co widziałem, znów byłaś zbyt zajęta, żeby ze mną porozmawiać. Tak teraz będzie? Krótkie rozmowy raz na parę dni, bo będziesz zabawiać się w klubach z innymi facetami? Co ty w ogóle założyłaś na tę imprezę? — Po jego słowach już wiem, że widział relacje. Naprawdę chce zaczynać rozmowę od pretensji? A może tylko po to do mnie dzwoni?
— Cały dzień czekałam wczoraj na telefon od ciebie. Pamiętasz swoje zapewnienia, że zadzwonisz do mnie z pracy? Zacząłeś do wieczora przesiadywać w firmie? — Odbijam piłeczkę. Will wzdycha po drugiej stronie.
— Blake, co my robimy? Zamiast postarać się przetrwać rozłąkę, ciągle się kłócimy. Długo tak nie pociągniemy. Przepraszam, nawaliłem. — Nawet nie masz pojęcia, jak bardzo... — Zacznijmy od tego, że będziemy dotrzymywać danego sobie słowa. I postaramy się częściej rozmawiać.
— Chcę, żebyś przyjechał. Mogę zarezerwować lot na sobotę, trzynastego kwietnia. Proszę, musimy się spotkać. Pasuje ci?
— Oczywiście. — Will brzmi na zachwyconego. Nie wie, że chcę się z nim spotkać tylko po to, żeby zakończyć ten toksyczny związek. I nie zamierzam go o tym informować. Żałuję tylko, że nie uda mi się zrobić tego wcześniej. — Gdzie wtedy będziecie?
— W Los Angeles, cały weekend. Już mamy zarezerwowany hotel. Raz na jakiś czas trzeba się normalnie wykąpać i przespać w łóżku jak cywilizowani ludzie — tłumaczę. Tego dnia nie mamy zaplanowanego koncertu, więc znajdę czas na rozmowę z Willem.
— Za chwilę kupię sobie bilet. Będę odliczał dni do naszego spotkania. Widzieliśmy się dwa dni temu, a ja już potwornie za tobą tęsknię.
Ciekawe, czy tak potwornie tęskniłeś, kiedy już w pierwszą noc po moim wyjeździe pieprzyłeś jakąś dziwkę w naszym łóżku, ty zakłamany gnoju — myślę i zaciskam szczękę ze złości.
CZYTASZ
Wszystko będzie dobrze [BYŁO WYDANE]
RomanceNic nie dzieje się bez przyczyny. Życie Blake Nelson jest na to najlepszym dowodem. Kobieta konsekwentnie ignoruje wszystkie znaki od losu, bo chociaż ma w sobie wystarczająco dużo siły, żeby podbić świat, każda jej decyzja podyktowana jest tym, cz...