„Znam dwa powody, żeby nie mówić prawdy. Pierwszy jest taki, że kłamstwem można zdobyć to, czego się pragnie, a drugi że kłamiąc — można oszczędzić komuś cierpienia."
~ Jodi PicoultBLAKE
Siedzę na kolanach Alexa i obejmuję go za szyję. Jego palce wędrują w górę wzdłuż mojego kręgosłupa. Spojrzenie przeskakuje z ust na oczy, z oczu na usta. Kiedy chwilę dłużej patrzy mi w oczy, nieznacznie kiwam głową, dając mu tym przyzwolenie na to, co zamierza zrobić. Dłonią, która spoczywa teraz na karku, przyciąga mnie do pocałunku. Delikatnie dotyka moich ust, jakby się zastanawiał, czy za chwilę nie dostanie w twarz. Chcę więcej, potrzebuję więcej. Rozchylam wargi, językiem rysuję kontur jego ust i po chwili nasze języki splatają się ze sobą.
Otwieram oczy.
Jest źle.
Śniłam o pocałunku z Alexem.
O Boże.
Spałam z Alexem.
Z niemałym zaskoczeniem zauważam, że leżę wtulona w Greylanda, a nasze nogi są splecione.
Dlaczego w ogóle jestem z nim w łóżku?
Zaczynam się zastanawiać, czy ten pocałunek na pewno tylko mi się przyśnił, ale mam poważne problemy z odtworzeniem wczorajszych wydarzeń. Jack skutecznie wypalił w mojej pamięci kilka dziur, a jednak wspomnienie ust Greya wydaje się zbyt żywe i zbyt realne, żeby mogło być jedynie marzeniem sennym.
Jak mogłam doprowadzić się do takiego stanu przy swoim szefie? Nie mogę więcej z nim pić! W ogóle nie powinnam pić, jeśli tak ma się to kończyć.
Czuję się zażenowana i jest mi wstyd, tym bardziej, że będę musiała zapytać Alexa, co się wczoraj działo.
Aż dziwne, że nie boli mnie głowa... Za to żołądek chyba nie jest w najlepszym stanie. Czuję, że każda próba zjedzenia lub wypicia czegokolwiek mogłaby skończyć się źle.
Ostrożnie wyplątuję się z objęć bruneta, uważając, żeby go nie obudzić, ale też boję się wykonać jakiś gwałtowniejszy ruch, żeby nie skończyć nad toaletą. Wychodzę z łóżka i idę do łazienki, żeby przemyć twarz. Siadam na zamkniętej toalecie i próbuję ułożyć wspomnienia z wczoraj w logiczną całość. Nic z tego, mam w głowie wielką, czarną dziurę.
Nie wiem nawet, czy się wykąpałam. Alex raczej nie będzie miał nic przeciwko, jeśli wezmę prysznic, więc sięgam po ręcznik, którego używałam w zeszłym tygodniu, rozbieram się i wchodzę do kabiny. Ciepła woda sprawia, że mojemu żołądkowi nieco się poprawia. Po wyjściu ubieram się z powrotem w spodnie i koszulkę Alexa, a potem idę do salonu.Całowałam czy nie? Zdradziłam Willa czy nie? To nie daje mi spokoju. Greyland, wstawaj już, musimy pogadać — myślę i rzucam się na kanapę.
A tak właściwie to która jest godzina? Odnajduję swój telefon wciśnięty między poduszki. Jest południe, a ja mam kilka nieodebranych połączeń oraz nieprzeczytanych wiadomości od Willa i Emmy. Nie jest dobrze.
Najpierw czytam to, co napisała mi przyjaciółka...
Od: Emma
Hej, Słońce! Co chciałaś? Byliśmy w kinie, nie mogłam odebrać xxBlake, wszystko okej? Will dzwonił i pytał, czy jesteś u mnie. Co się stało?
Will dzwonił do Emmy? Nawet nie wiedziałam, że ma jej numer telefonu. Czytam następną wiadomość.
Nelson, cholera jasna! Daj znać, czy wszystko w porządku. Martwię się!
Do: Emma
Wszystko w porządku. Jestem u Alexa. Wychodzisz gdzieś później? Mogę do ciebie przyjechać w drodze do domu, to pogadamy.
![](https://img.wattpad.com/cover/292735346-288-k375869.jpg)
CZYTASZ
Wszystko będzie dobrze [BYŁO WYDANE]
RomanceNic nie dzieje się bez przyczyny. Życie Blake Nelson jest na to najlepszym dowodem. Kobieta konsekwentnie ignoruje wszystkie znaki od losu, bo chociaż ma w sobie wystarczająco dużo siły, żeby podbić świat, każda jej decyzja podyktowana jest tym, cz...