|30| VLOG 5

659 25 12
                                    

-Co znowu robicie?- pytam zaspanym tonem, kiedy wchodzę salonu, gdzie od razu widzę Białasa, Lanka oraz Pedro.

-Nowa nuta. Lawenda- odpowiada Mateusz- Mamy jak narazie tylko refren, ale brakuje zwrotek- kiwam głową na jego słowa.

-Przesłucham jak będzie cała gotowa- podchodzę do blatu kuchennego, po czym robię szybkim tępem kawę, myśląc że może ona mnie obudzi.

Odwracam się do ludzi wcześniej mi spotkanych oraz Walczuka i Nypla, którzy zaczynają coś gadać go kamery. Ja jednak jestem myślami kompletnie gdzie indziej i powoli zaczyna mnie to męczyć.

-Lidiaaaaaaa!- podskakuje na krzyk mojego imienia. Patrze przerażona na Solara, który stoi jakieś dwa metry ode mnie.

-Czemu tak drzesz jape?- mój wzrok kieruje się na kamere. Czy naprawde nie moge mieć spokojnego poranka. Bez nagrywania?

-Pytaliśmy sie coś ciebie, a ty jak zwykle bujasz w obłokach. Przestań myśleć o Kinny'm cały czas i skup się chociaż troche na nas- przewracam oczami na słowa Karola.

-Już zamieniam się w słucham- zakładam ręce na piersi.

-Pytaliśmy cie czy w końcu jesteś związku z Kinnym. Fani strasznie to ciekawi a wy jak zwykle nie odpowiadacie na to.

Moje ciało momentalnie się spina i czuje ostre ukucie w sercu. Boli cholernie cały ten temat i staram się jak najbardziej od niego uciekać. Nawet Janek już przestał mnie męczyć bo wie, że jest to dla mnie ciężkie i normalnie potrafie przepłakać pare godzin, myślać nad moją relacją z Wiktorem.

Ja tak bardzo chce abym była tylko jego.

-Nie jesteśmy- mówie stanowczo, po czym niektórzy z nas siadają do stołu. Ja oczywiście z kawą bez jedzenia, co już ludzie zdążyli zauważyć. Pasula powiedział mi że wytłumaczył im w skrócie mój problem, więc nie zadawali pytań co się dzieje. Ale widać, że ich to gryzie i patrzą na mnie współczującym wzrokiem. Staram się jednak to ignorować.

-Cześć mam 99,9 tysiąca na instagramie, teraz odświeżamy. Yeah- słysze ten głos który za każdym razem powoduje u mnie te dziwne emocje, których po prostu się boje i chce aby zniknęły.

Nie podnoszę jednak na niego wzroku i staram się zająć głowę pisaniem z Maksem i Robertem. Jak już chyba kiedyś wspominałam, ta dwójka stała mi się bardzo bliska. Ze wszystkiego mogę się im wyżalić i zawsze wiem że mi pomogą. Wiedzą także o mojej sytuacji z Wiktorem i trzymają kciuki abyśmy w końcu byli razem.

A co do Maksa. Nie wiem na pewno czy jego uczucia do mnie znikły, jednak zauważam że coraz bardziej przestaje się mną interesować w ten sposób. Ostatnio gadał o jakiejś dziewczynie z równoległej klasy, która wpadła mu w oko. Imienia nie pamiętam, ale z opisu Nowickiego wiem, że jest "zajebiście ładna". Tyle wiem. Nigdy jej nie poznałam.

Po wypiciu kawy wstaje z krzesła i odkładam kubek do zmywarki. Kieruje się w stronę mojego pokoju, jednak w pewnym momencie zatrzymuje mnie Lanek.

-Jedziesz jutro z nami nagrywać klip do "lawendy"?- chwile zastanawiam się, ale w końcu odpowiadam.

-Pewnie. I tak pewnie nic innego nie będe miała do roboty.

-To fajnie. Jakby coś to Kinny kazał mi sie spytać- marszcze brwi i posyłam mu niezrozumiały wzork.

-Dlaczego sam nie przyszedł i się mnie nie spytał?

-Sam nie wiem- wzrusza ramionami. Ja tylko kiwam głową i po chwili podskakuje jak słysze kogoś krzyk.

-Przegrałem z fukajem!- to był Białas.

-Naprawde wszyscy z nim przegrywacie?- pytam nie kryjąc rozbawienia- Nie gadaj, że ty też.

the past isn't easily forgotten | Kinny ZimmerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz