Szmaciarz wyklęty🤧❤️
Ty wiesz że ja jestem atrakcyjny nie tylko dla kobiet?Opętana śmieciarka🥲❤️
Pf nawet dla kobiet nieSzmaciarz wyklęty🤧❤️
Tak tak pierdol pierdolOpętana śmieciarka🥲❤️
Kogo niby XDDDSzmaciarz wyklęty🤧❤️
Dobra dobra stul pysk
Szłem sobie nie? I wiesz co?Opętana śmieciarka🥲❤️
Szedłem*
To boliSzmaciarz wyklęty🤧❤️
MOŻESZ PRZESTAĆ KURWA?Opętana śmierciarka🥲❤️
Przestane jak zaczniesz normalnie używać języka polskiego
Co ty polak czy arab?Szmaciarz wyklęty🤧❤️
Człowiek
Dobra daj dokończyć
No więc
SZEDŁEM sobie po lesie i wiesz co do mnie przyszło?
Stado wiewiórek
Stało i jopiło się na mnie
Jakby mnie pożądałyOpętana śmieciarka🥲❤️
Jprdl interesująca sytuacjaSzmaciarz wyklęty🤧❤️
Zazdrościsz bo ty nie jesteś atrakcyjna dla wiewiórek pf😑Opętana śmierciarka😢❤️
Poszedłeś z którąś w krzaki?Szmaciarz wyklęty🤧❤️
Jedna chyba chciała
Bo podeszła do mnie i patrzyła na mnie z taki seksownym pożadaniem
A jej wzrok mówił: pieprz mnieParskam głośnym śmiechem na te wiadomości od Maksa. On to ma łeb naprawdę. Uwielbiam go. Z tej naszej paczki najlepszy kontakt złapałam właśnie z nim i zazwyczaj to z Maksem siedze na lekcjach oprócz chyba na trzech nie.
Po kolejnych paru minutach pisania odkładam telefon i patrze przez okno. Ze zdziwieniem stwierdzam, że robi się powoli ciemno, a to oznacza, że za niedługo pewnie przyjdą chłopaki.
I co najgorsze... zaczynam się powoli stresować i to mocno. Pierwsza sprawa jest taka, że poznam osobiście kilka kolejnych sławnych osób; druga to że będę jedyną dziewczyną wśród kilku mężczyzn, co za tym idzie: wspomnienia, trzecia; Wiktor Jakowski.
Nadal nie mam pojęcia dlaczego gdy o nim myślę ogarnia mnie panika i stres. Jednak... gdy na niego patrze lub po prostu o nim myślę to pojawiają się we mnie dziwne i niezrozumiałe dla samej mnie emocje. Jednocześnie jest to dziwna radość i uczucie błogości, a jednocześnie strach, stres, przerażenie i smutek.
Za dużo tego jak na mój chory łeb.
-Są już- nagle do pokoju wbija mój kuzyn ubrany w czarne dresy i szarą koszulkę. Zanim cokolwiek mówię znika, na co przewracam zirytowana oczami. Staję przed lustrem i chwilę się sobie przyglądam.
Dzisiaj postawiłam na czarne dresy oraz białą bluzę z kapturem. Włosy mam tak ułożone jakbym dopiero co się obudziła. Pod oczami wory, skóra blada jak papier.
Zajebiście.
Wychodzę podenerwowana z pokoju i od razu do moich uszu dochodzą głośne rozmowy i śmiechy. Kroczę bardzo niepewnym i powolnym krokiem. I oczywiście nie byłoby dnia gdybym momentalnie nie osłupiała.
-OOO jest i moja ulubienica- słyszę głos śmiejącego się Łajciora. Wszystkich oczy spoglądają na moją osobę.
Witam się z każdym oraz przedstawiam się Michałowi, Jankowi i Aleksandrem, który kazał mi mówić na siebie Aleks. Kiwam jedynie głową i pierwsze co robię to podchodzę do brata.
-Będziecie pić?- patrze na chłopaka który spod blatu wyciąga piwo- Eh. Pilnować was nie zamierzam.
-I nie musisz- chichocze pod nosem- Kinny i Janek nie piją. Kierują.
CZYTASZ
the past isn't easily forgotten | Kinny Zimmer
Romance"Pamiętaj, wiek to tylko liczba. Najważniejsze jest to, co do siebie czujecie" "Tsaaa... w sumie racja. Tylko problem w tym że on nic do mnie nie czuje" "Jesteś tego taka pewna?" "Tak! Pewnie nawet jakbym była starsza nie zechciałby mnie!" "A mnie m...