Po wejściu do pokoju automatycznie moje ciało poleciało na łóżko, czułam jak wszystko wokół mnie wiruje przez procenty, musiałam zamknąć oczy. Chwilę leżałam dopóki nie poczułam szturchania w ramię, otworzyłam oko i zobaczyłam blondyna.
- Co za widoki - zaśmiałam się.
- Idź się przebrać - poprawił moje włosy.
- Nie mam siły wstawać- jęknęłam niezadowolona- Śpię tak.. chyba że..
- Chyba że? - uniósł brew.
- Pomożesz mi się przebrać - spojrzałam na niego.
Yoongi wydawał się zaskoczony, pokręcił głową z niedowierzaniem.
- Nie żartuj sobie pijusku, nie chce byś rano oderwała mi głowę.
- Nie zrobię tego.. obiecuję - ziewnęłam.
- Wstań - wziął moją bluzkę do spania w rękę.
- Czyli zrobisz to? - podniosłam się leniwie.
- A mam wybór? Chce by było ci wygodnie.
- Dlaczego dbasz tak o mnie? - obserwowałam jak przewraca bluzkę na prawą stronę.
- Bo jestem twoim przyjacielem i lubię to robić - uśmiechnął się.
- Ja lubię ciebie Yoongi.. znaczy się też lubię dbać o ciebie - zaśmiałam się.
- Cieszę się, a teraz się rozbieraj - zamknął oczy.
Posłusznie wykonałam jego polecenie, użyłam całej swojej mocy by się rozebrać, niestety nie do końca mi to wyszło. Ciężko było ściągnąć samej sukienkę, zwłaszcza w stanie w jakim byłam.
- Yoongi.. - prawie płacząc wypowiedziałam jego imię - Ona nie chce zejść.. otwórz te pieprzone oczy i mi pomóż.
- Jesteś pewna?
-Tak. Dzisiaj mi wszystko jedno, pomóż mi proszę.
- Oh.. - otworzył oczy - Jesteś taka niezdara kochanie.
- To przez ten alkohol - poczułam jak palcami przejechał bo boku moich bioder, przełknęłam ślinę.
- Nie powinnaś tyle pić.
Niby mały dotyk palcami, a zadziałał na mnie cholernie. Czułam jak moje ciało przechodzą przyjemne dreszcze, potrzebowałam czyjegoś dotyku dzisiaj.
- Wiem - zdjął ze mnie sukienkę.
- Nie powinienem ale jesteś naprawdę piękna - zmierzył mnie od góry do dołu.
- Nie kłam.
- Nie kłamię- przełożył mi bluzkę przez głowę.
- Za stanik się nie biorę moją droga, bo się podniece - zaśmiał się uroczo.
- Więc to zrób.
- Co?
- Nic, nic - założyłam bluzkę I usiadłam na łóżko męcząc się z odpięciem stanika - Nosz kurwa.
- Licz się ze słowami - pogroził mi palcem.
- Byś go użył do innych spraw.
- Nie poznaje cię, jesteś odważna po alkoholu? - dotknął mojego policzka.
- Jestem - rzuciłam stanik na bok.
- Dobrze wiedzieć na przyszłość - zdjął z siebie koszulę, zrobiło mi się ciepło na policzkach.
CZYTASZ
Save Me / Min Yoongi
FanfictionMin Yoongi ( 27 lat ) - Niczym nie przejmujący się chłopak o zimnym sercu. Lee [Y/N] ( 24 lata) - Z pozoru zawsze uśmiechnięta dziewczyna, potrafiąca maskować różne uczucia. Co w przypadku gdy uśmiech maskuje okropne cierpienie? #1 MinYoongi 30.0...