46

1.7K 88 95
                                    


Usiedliśmy na huśtawce po wizycie u rodziców chłopaka, nie miałam możliwości poznać ich bliżej, ale wiedziałam że to nie ostatnie spotkanie. Niedługo wyjazd się skończy i będziemy wracać do domu, czy byłam na to gotowa? Nie. Nie chciałam wracać i znowu zacząć martwić się Felixem, ale wiem że dopóki nie uwolnię się od niego to nie ruszę na przód. Coraz częściej zaczęłam myśleć o blondynie, naszych zachowaniach i najmniejszych gestach. Chyba byłam zauroczona tym jak Yoongi mnie traktował, jak martwił się o mnie i wspierał. To co się dzieje między nami to faktycznie wyjątkowa więź.

- Co tak myślisz? - spojrzałam na Yoongiego i westchnęłam.

- O wszystkim i o niczym - uśmiechnęłam się lekko.

- Czyli? - zaciągnął się papierosem. Wyglądał z nim cholernie pociągająco.

- Że niedługo będziemy musieli wracać do domu i znowu wróci moja rutyna.. praca, dom, praca, dom.

- A gdzie w tym wszystkim jestem ja? - spojrzałam na niego podejrzliwie, chyba nie rozumiałam za bardzo tego pytania.

- W sensie?

- Gdzie w swojej rutynie znajdziesz czas dla mnie? - wpatrywał się we mnie.

- Zawsze go znajdę, nawet jak będę zmęczona.

- Ta odpowiedź mnie zadowala kochanie. Nie zniknę szybko z twojego życia wiesz?

- Obiecujesz czy mówisz to od tak bym się nie martwiła?

- Obiecuję, sądząc po naszej relacji to potrzebujemy siebie wzajemnie.

Relacji? Miał na myśli przyjacielską relację?

- O jakiej relacji mówisz? - męczyło mnie to. Musiałam wiedzieć jak on to postrzega.

- Coś się dzieje między nami, nie potrafię tego wyjaśnić - zgasił papierosa - Nie sądzę by to była miłość, ja jej nie czuje jeszcze, ale wiem że mi na tobie zależy.

- Oh.. myślałam że tylko ja mam taki bałagan w głowie - odparłam pewnie.

- Nie tylko ty kochanie.. mamy swoje problemy jeszcze, moja była jest w mieście więc też muszę ogarnąć swoje życie. Ty masz byłego na głowie, wiem że damy radę we dwoje i nie chce niczego zmieniać między nami. Chcę dalej cię denerwować, całować i przytulać, bo uwielbiam to robić. Ale dopóki nie poukładamy swoich spraw to nie ruszymy dalej - przeczesał swoje włosy.

- Co przez to rozumiesz? Z czym nie ruszymy dalej Yoongi? Potrzebuje znać odpowiedź.

- Poznalismy się już jakiś czas temu, jesteś dla mnie ważna i jestem pewny że chce być z tobą - spojrzał na mnie - Jesteś dla mnie ważniejsza niż przyjaciółka, ale nie chce byś musiała się o mnie martwić. Chcę poukładać sobie wszystko i z czystą kartą zacząć życie z tobą [Y/N].

Zaschło mi w gardle, Yoongi pierwszy raz mówił o uczuciach do kogoś przy mnie, tym razem mówił o uczuciach do mnie. Moje serce biło w przyspieszonym tempie, z drugiej strony było mi smutno, bo czujemy coś do siebie a problemy to blokują. Rozumiałam go, czułam się tak samo, ale trzeba zamknąć pewne sprawy by ruszyć dalej.

- Ja.. właściwie nie wiem co powiedzieć- spojrzałam na niego.

- Powiedz co czujesz, ja to zrobiłem - złapał mnie za rękę.

- Jesteś inny i masz coś czego nie dawał mi Felix.

- Co to takiego? - zaśmiał się- Jak taki pojeb jak ja mógł ci coś dać?

- Nie jesteś pojebem, zostałeś zraniony przez osobę którą kochałeś, ale mi potrafiłeś okazać wsparcie. Martwiłeś się o mnie i wspierałeś, bardzo dużo dałeś od siebie. Twoim zdaniem może to być nic, ale dla mnie.. Dla osoby która tego nie otrzymywała to dużo, małe gesty które nic nie kosztują potrafiły sprawić mi największą radość w złych chwilach. Poświęcałeś mi swój czas tylko po to by być przy mnie, bym miała jakieś wsparcie, zawsze mogłeś szukać wymówki by nie przyjść do mnie.. Nigdy tego nie zrobiłeś. Doceniam takie rzeczy Yoongi, przez co myślę że zaczęłam traktować cię inaczej. Postrzegam cię jako swoje przyjaciela, bo zawsze nim będziesz, ale czuje że zauroczyłam się twoją osobą i tymi małymi gestami - westchnęłam.

Save Me / Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz