28.2

1.2K 76 57
                                    

Usłyszałam kpiący śmiech z dołu, delikatnie spojrzałam w dół. Felix patrzył z dołu na mnie, palcem pokazał bym zeszła.

- Jeśli sama nie zejdziesz, to ściągnę cię siłą na ziemię.

- Mam broń..  nie zmuszaj mnie bym ją użyła! - podniosłam głos.

- Nie wiesz jak się tego używa dziecinko, złaź albo zabiję twojego chłopaka jak się tu pojawi.

- Nie rób mu krzywdy, czy ja za dużo wymagam od ciebie?

- Zejdź a się dogadamy, obiecuję Ci nic nie zrobić.

- Mówiłeś tak przez cały czas, a zawsze działa mi się krzywda - wycelowałam w niego bronią- Odsuń się na bezpieczną odległość, to zejdę.

- Nie udawaj groźnej - wycofał się na bezpieczną odległość.

Zeskoczyłam z drzewa, broń trzymałam w ręce skierowaną na chłopaka, mija dłoń się trzęsła.

- Nie waż się drgnąć Felix, bo strzelę.

- Jesteś kurewsko seksowna - oblizał usta - Jesteś tylko ty i ja, zanim się on pojawi to do tego czasu któreś z nas zginie.

- Będziesz to ty, jesteś największym problemem. Wyrządziłeś tyle krzywdy na tym świecie, nie pozwolę byś skrzywdził kogoś kogo kocham. Już mi jest wszystko jedno wiesz? - zaśmiałam się.

- Wychowałem potwora, ale nie przestanę cię kochać. Podobasz mi się taka jeszcze bardziej.

- ZAMKNIJ SIĘ KURWA! - krzyknęłam.

- Po co te krzyki? - powoli robił kroki w moją stronę. Nie słuchał mnie, nie brał moich słów na poważnie. Podniosłam pistolet w górę i wystrzeliłam w górę.

- Nie żartuję Felix!

- Okej.. - rozłożył ręce - Uspokój się zanim zrobisz krzywdę sobie.

- Nagle się martwisz? Jakie to uczucie gdy nie masz kontroli nad sytuacją? - spojrzałam na niego.

Wydawał się być zdenerwowany, jednak jest pizdą. Usłyszałam wołanie swojego imienia, odwróciłam się w stronę głosu Yoongiego.

- [Y/N]! - chciał ruszyć biegiem w jego stronę, ale uścisk na moich włosach zablokował mi ruch.

- Ty mała kurwo - Felix przyciągnął mnie za włosy do siebie, wyrywając mi pistolet z ręki.

Yoongi stanął niedaleko nas, spojrzał na mnie z bólem w oczach. Wyglądał na zmęczonego, z odległości mogłam zobaczyć jego sińce pod oczami. Felix zaciskał ramię na mojej szyi, broń którą trzymał celował we mnie.

- Rusz się a bez mrugnięcia okiem ją zabiję- wypowiedział w stronę Yoongiego.

- Nie masz szans, policja zaraz tu będzie. Puść ją, to nie skończy się dla ciebie dobrze Felix. Mało krzywdy wyrządziłeś [Y/N]? Masz córkę i przez swoją głupotę już jej nie zobaczysz.

- Jak śmiesz mówić o mojej córce? - krzyknął- Kim ty kurwa jesteś!? Jesteś zwykłym chujem, który odebrał mi kogoś kogo kocham!

- Czy ty wiesz czym jest miłość? Mówisz o miłości, a przykładasz jej broń do głowy? Odjebało ci do reszty?

- Powiedziałem kiedyś już jasno i wyraźnie..  nie może być moja, to twoja też nie będzie.

Zaczynało kręcić mi się w głowie, nie mogłam się skupić na tym o czym dyskutują. Chciałam by ten koszmar się skończył, chciałam wrócić do domu z Yoongim i już z niego nie wychodzić. Dlaczego musiało to wszystko spotkać mnie?
Za Minem pojawiła się policja, wszystkie bronie były skierowane w moją stronę i Felixa. Jeden błąd i dostanę ja, zginę w najgorszy sposób.

- Yoongi.. - powiedziałam płacząc.

- Kochanie.. - chciał zrobić krok w naszą stronę, ale Felix docisnął mocniej broń do mojej głowy.

- Nie ruszaj się, bo strzelę. Nie nazywaj jej tak, nie jest twoim kochaniem. Jest moja rozumiesz!?

- Opuść broń i się poddaj - czerwone światełko było na dłoni chłopaka, gdy jeden z policjantów się odezwał.

- Nie zamknięcie mnie bo ją kocham! Od kiedy za miłość idzie się siedzieć! - myślałam że bębenki mi pękną od krzyku tego pojeba.

- Od kiedy dzieje się krzywda drugiej osobie, jesteś na przegranej pozycji chłopcze. Nie ujrzysz jak twoja córka dorasta, do końca życia będziesz w więzieniu. Zostaw dziewczynę i się poddaj.

- Wolę patrzeć na nią z góry, nie dam się zamknąć.

- Jeśli ją kochasz to ją zostawisz - Yoongi się odezwał - Nie wystarczy ci to że przez ciebie cierpi? Katowałeś ją, gwałciłeś, zobacz jak ona wygląda. Boi się ciebie, jest przestraszona, ma siniaki na całym ciele. Czy tak robisz jak kogoś kochasz? Chciałbyś by twoja córka była tak traktowana? Chciałbyś by bała się swojego chłopaka?

- Zabije gnoja który ją skrzywdzi.

- Więc dlaczego tak bardzo ranisz kogoś kogo podobno kochasz? Poddaj się bo nie wygrasz tej walki.

- Nie wygram walki, ale wojnę już tak. Jeśli chcecie by [Y/N] żyła, musicie pozwolić mi odejść - Poczułam jak Felix pochyla się nad moim uchem - Wybacz mi proszę, nie mogę pozwolić byś z nim była.. - wyszeptał mi do ucha.

- Proszę..  zostaw mnie.. - szlochałam.

- Tak bardzo cię kocham, jesteś moją księżniczką - zacisnął mocniej ręce na mojej szyi - Razem nam będzie dobrze, obiecuję Ci. Zmienię się.

- Nigdy się nie zmienisz, już to mówiłeś i jak się skończyło.

- Tym razem będzie nam lepiej, oboje zaznamy spokoju księżniczko. Tylko ty I ja.

Usłyszałam strzał i poczułam ból, ciemność zasłoniła mi cały widok. Nie czułam już nic.

~~~~~

Save Me / Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz