Yoongi pięknie grał, wydawało mi się jakby był w innym świecie, wkładał w grę całe swoje serce. Wzruszyłam się z niewiadomego powodu, z transu wyrwał mnie głos mojego towarzysza. Q
- Już wiem skąd go znam - spojrzałam na niego - Wszystko w porządku piękna?
Poczułam na swoim udzie dłoń Maxa, zmarszczyłam brwi. Uśmiechnęłam się lekko i zrzuciłam jego rękę z mojego uda, chyba za bardzo się rozpędził.
- Tak, po prostu... Nie ważne - odsunęłam się kawałek. Skąd go znasz?
- Chyba słyszałem jego piosenkę.
- Ahh.. tak, faktycznie.
- Czy jeszcze długo zamierzamy tutaj być? - uśmiechnął się delikatnie.
- Jeszcze trochę, nie podoba Ci się?
- Chciałbym zabrać cię dzisiaj do siebie- Myślałam że się przesłyszałam, zaczęłam kaszleć - [Y/N]..
- Po co chcesz mnie zabrać do siebie? Mam dużo pracy jeszcze w domu.
- Dobrze się z tobą bawię - złapał mnie za udo I delikatnie pochylił koło mojego ucha - Mam duże łóżko.
- Max - zaśmiałam się nerwowo- Skoro masz duże łóżko to możesz się wyspać porządnie, ja nie narzekam na swoje.
- Nie udawaj głupiej piękna - musnął płatek mojego ucha, czułam się sparaliżowana.
- Nie udaje, nie pojadę z tobą.
- Niech ten wieczór skończy się dobrze i przyjemnie dla nas dwóch.
- Chyba źle odczytałeś moje zamiary - odsunęłam się delikatnie od niego.
- Nie wydaje mi się, wracajmy już proszę.
- Możesz wracać, ja zostanę.
- Nie chcę wracać beż ciebie, od rana będę miał dziecko na głowie, chcę się odstresować.
- Masz dziecko? - spojrzałam na niego.
- No tak.. nie mówiłem, przepraszam. Czy to kłopot?
- Dziecko nie jest kłopotem, ale jeśli myślisz że się prześpię z tobą to jesteś w błędzie.
- [Y/N].. nie udawaj niewinnej, będziemy się dobrze czuć w swoim towarzystwie. Dlaczego nie chcesz? Co cię powstrzymuje przed seksem? - obserwowałam czy nikt nie słyszy tego co mówi.
- Dużo mnie powstrzymuje.
- Chyba nie bez powodu mnie tu zaprosiłaś tak? Co innego będziesz robić? Nic ci nie zaszkodzi.
Co się nagle stało z nim? Namawia mnie do seksu, ale nie dałam mu nigdy takich znaków bym była chętna. Przestałam czuć się w jego towarzystwie dobrze.
- Nie Max, zaprosiłam cię tu jako swojego znajomego, nie miałam nic na celu.
- Nie każ mi brać ciebie siłą, jak wrócisz do domu? Gdzie ci będzie lepiej niż u mnie? Zadbam o ciebie tak jak trzeba.
Poczułam silną dłoń na swoim ramieniu, spojrzałam w górę i ujrzałam Mina. Chłopak delikatnie pochylił się do nas, złożył na moim poliku delikatnego buziaka i zwrócił się w stronę Maxa.
- Ona ma już plany na wieczór i z tego co wiem to ty nie jesteś w planach.
- A ty kim jesteś by się wtrącać? - Max spojrzałam obojętnie na Yoongiego.
- Jej chłopakiem.
- Chyba sobie żartujesz- zaśmiał się głośno, przez co chłopaki zwrócili na nas uwagę - Gdybyś nim był to by nie była tu ze mną.
CZYTASZ
Save Me / Min Yoongi
FanfictionMin Yoongi ( 27 lat ) - Niczym nie przejmujący się chłopak o zimnym sercu. Lee [Y/N] ( 24 lata) - Z pozoru zawsze uśmiechnięta dziewczyna, potrafiąca maskować różne uczucia. Co w przypadku gdy uśmiech maskuje okropne cierpienie? #1 MinYoongi 30.0...