47

1.7K 89 45
                                    

Dziś było wyjątkowo deszczowo, nasz ostatni dzień zapowiadał się ponuro patrząc na pogodę. Oglądałam całe miasto z okna, nie chciałam tracić ostatniego dnia tutaj by siedzieć zamknięta w pokoju. Usłyszałam otwierające się drzwi, nikt inny nie mógł przyjść niż Pan D, odwróciłam się w jego stronę i ujrzałam jak chłopak się ciepło do mnie uśmiecha. Moje serce przyspieszyło na ten widok, od rozmowy humor chłopaka się poprawił, właściwie to nie tylko jego ale mój też.

- Zamknij oczy - naciągnął czapkę na głowę.

- Po co? Co znowu wymyśliłeś? Jak wczoraj to zrobiłam to uderzyłam w drzwi bo nie potrafiłeś mnie pokierować do stołu.

- Oh zamknij się.. zamknij oczy smarkulo i się odwróć - rzucił we mnie poduszką.

-Ohh.. Uduszę cię kiedyś - zamknęłam oczy i odwróciłam się do niego plecami.

- Wiem że tego nie zrobisz - poczułam jak obejmuje mnie od tyłu, swoją brodę oparł na moich barkach.

- Nie bądź tego taki pewny - zaśmiałam się.

- Zrobiłem coś.. - powiedział cicho. Moje serce zaczęło szybko bić ze stresu, co takiego zrobił?

- Co zrobiłeś? - moje ciało delikatnie zostało odwrócone o 180 stopni, nie otwierałam oczy.

- Nic strasznego, ale to początek czegoś nowego.

- Słucham? - zacisnęłam pieści na jego kurtce- Nie denerwuj mnie.

- Zakazane słowo - cmoknął mnie w usta - Nie wolno tego mówić.

- Jesteś tylko taki mądry w gadaniu - poczułam mocniejszy ucisk na swoich biodrach.

- Nie testuj mnie - wypowiedział w moje usta

- Bo? - zaśmiałam się.

- Bo moje hamulce w końcu puszczą- pocałował mnie - Znowu mi przerywasz jak chcę coś powiedzieć.

- To ty zawsze naokoło gadasz zamiast przejść do konkretów.

- Otwórz oczy..

Odczekałam chwilę, toczyłam bitwę ze sobą czy otworzyć oczy czy nie. Nie wiedziałam co zrobił.. Powoli otworzyłam oczy i spojrzałam na chłopaka, od razu rzuciło mi się w oczy co zrobił. Szeroki uśmiech zawitał na mojej twarzy widząc nowy kolor włosów chłopaka, czy był przystojniejszy? Zdecydowanie tak, wyglądał super uroczo. Moje ręce od razu wtopiły się w gęste włosy chłopaka, ciemny blond bądź jasny brąz jak kto woli, pięknie komponował się z twarzą chłopaka.

- Yoongi.. - spojrzałam na niego.

- Hm? Podoba Ci się? - dumnie wypiął pierś i uniósł głowę wysoko.

- Bardzo ci pasuje - złapałam za policzki chłopaka - Jednak jeszcze potrafisz dobrze wyglądać - złożyłam krótki pocałunek na ustach chłopaka.

- Mhm.. chyba będę częściej zmieniał kolory włosów - zaśmiał się i mocno mnie objął.

- Teraz wyglądasz nawet na miłego - oddałam przytulasa.

- Uznam że tego nie słyszałem kochanie - ucałował moją głowę i usiadł na łóżku - Jest brzydka pogoda, więc co chcesz porobić?

- Nie chce siedzieć w hotelu - oparłam się o parapet - Chce zwiedzać miasto w deszczu.

- To trochę takie.. - skrzywił się uroczo- Romantyczne?

- Nie jesteś typem romantyka? - spojrzałam na niego.

- Nie potrafię być romantyczny, zawsze wtedy psuję klimat.

- Niby czym psujesz klimat? - zapytałam zdziwiona.

Save Me / Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz