9.2

1.8K 86 41
                                    

Patrzyłam na miasto stojąc w kuchni, poszliśmy spać z Yoongim około 6 rano. Doszło między nami do jeszcze jednego zbliżenia, później rozmawialiśmy całą noc. Mimo braku snu to czułam się dobrze, zegarek wskazywał godzinę 11. Dzisiaj jest bal ciotki na który idę z Maxem, Yoongi nie ma nic przeciwko, powiedział że porwie mnie do tańca i będzie obserwował.

Poczułam obejmujące mnie ręce w talii, uśmiechnęłam się I odwróciłam w stronę chłopaka.

- Dzień dobry - musnął swoim nosem mój.

-Dzień dobry - musnęłam jego usta.

- Jak się czujesz? - dotknął mojego policzka - Nic nie boli kochanie?

- Czuję się w porządku, przy chodzeniu trochę mnie boli ale jest dobrze.

- Awww moja biedna - przytulił mnie do siebie - Następnym razem będę delikatny.

- Będzie następny raz? - patrzyłam zdziwiona na niego.

- No a nie?

- Myślałam że to takie jednorazowe- zaśmiałam się.

-Nie denerwuj mnie - pstryknął mnie w nos.

- Teraz się denerwujesz? Drugi raz ci nie pozwolę - zaśmiałam się.

- Już pozwoliłaś na dwa razy w nocy kochanie - wywróciłam oczy.

- Jesteś głodny? - zmieniłam temat.

- Zjadłbym coś - oblizał usta.

- Co byś zjadł?

Podeszłam do lodówki, poczułam jak bluzka chłopaka którą miałam na sobie lekko się podnosi. Yoongi zacmokał, a ja klepnęłam w jego rękę zawstydzona.

- Zjadłbym ciebie kochanie - zaśmiał się.

- Powstrzymaj się od tego.

- Nie mogę gdy wiem że nie masz nic pod koszulką -jego usta znalazły się na moim karku.

- Yoongi - uśmiechnęłam się i zamknęłam oczy z przyjemności.

- Hmm? - odwrócił mnie do siebie, złapał mnie za uda i podciągnął, objęłam go wokół bioder nogami.

- Nie powinniśmy, byłeś głodny.

- Jedzenie poczeka, najpierw w priorytecie jest moja kobieta - usadził mnie na stole.

- Kto powiedział że nią jestem? - przegryzłam usta. Lubię się z nim drażnić.

- Jesteś nią od naszego pierwszego pocałunku - jeździł dłońmi po moich udach.

- Kocham cię Yoongi - spojrzałam w jego oczy i przeczesałam jego włosy.

- A ja kocham cię moja smarkulo - wpił się w moje usta.

Jęknęłam gdy poczułam jak dosuwa mnie do siebie, uśmiechnęłam się. Byłam szczęśliwa, miałam swoje obawy ale chcę żyć tym co jest teraz. Zimna dłoń chłopaka błądziła po udzie, by później znaleźć się na moim brzuchu. Oparłam czoło swoje o Mina, wydawał się być skupiony na tym co robi, obserwował swój każdy ruch i każdy centymetr mojego ciała.

- Dlaczego tak mnie obserwujesz?

- Chcę pamiętać każdy centymetr twoje ciała, jesteś taka piękna.

- Sypiałeś z piękniejszymi - wywróciłam oczami.

- Nie.. nie ważne z iloma spałem - spojrzał w moje oczy - To ty jesteś dla mnie najpiękniejsza, nie chce by ktokolwiek inny cię dotykał.

- Chyba zapomniałeś przez co przechodziłam.

- Nie zapomniałem kochanie, nie mogę pojąć jak można wykorzystywać ciało innych do swoich potrzeb bez zgody drugiej osoby. Nigdy bym tak nie postąpił.

- Czasami się zdarza, są ludzie którzy nie czekają na zgodę - pocałowałam go - Ty masz moją zgodę.

- Chcę byś udzielała mi zgody za każdym razem, chcę pieścić każdy centymetr twojego ciała - jego usta wylądowały na mojej szyi, a dłonie jeździły po udach. Niby zwykły dotyk, ale ja w tym dotyku wyczuwałam uczucie. Moje plecy zetknęły się z zimnym stołem, usta Yoongiego znalazły się na mojej klatce. Jednym zwinnym ruchem chłopak pozbył się mojej.. w sumie swojej bluzki ze mnie. Odruchowo zakryłam piersi rękami, Yoongi pokręcił głową i złapał za moje ręce.

- Nie zakrywaj się, to najpiękniejszy widok jaki mogę widzieć kochanie - jego usta znalazły się na moich piersiach, delikatnie ssał i bawił się sutkami. Doprowadzał mnie do szaleństwa, przez co z moich ust wydostawały się ciche jęki. Pocałunkami zjeżdżał coraz niżej, rękami rozszerzył moje uda, czułam wzrastające podniecenie. Spojrzałam w dół, Yoongi wpatrywał się we mnie, nie przerywał kontaktu wzrokowego, ja też nie chciałam przerywać. Poczułam jak przejeżdża językiem po mojej kobiecości, moje ciało wygięło się lekko w łuk. Swoje ręce ulokowałam we włosach Yoongiego, poczułam jak zaczyna mi sprawiać przyjemności palcami, po czasie dołączając język i ciepłe wargi. Jęki zaczęły opuszczać moje usta, starałam się być cicho lecz nie zawsze to wychodziło.

- Yoongi.. - byłam na skraju wytrzymałości, czując falę przyjemności jaką mi sprawiał. Czułam na sobie jego spojrzenie, próbowałam nie przerywać kontaktu wzrokowego, ale było ciężko. Wykonał ostatnie ruchy językiem i lekko zacisnęłam uda gdy doszłam. Yoongi powoli znalazł się nade mną, pomógł mi się podnieść bym usiadła. Ciężkie oddechy opuszczały moje usta, Yoongi stał między moimi nogami i ucałował mnie w czoło.

- Uwielbiam słodkie śniadania kochanie - zaśmiał się.

- Ja.. - potrząsnęłam głową - Muszę dojść do siebie.

Usłyszałam pukanie w ścianę w kuchni, zesztywniałam razem z Yoongim.

- Nie chce sobie wyobrażać co tu się musiało dziać, ale za chwilę przyjdzie Jin - Hoseok stał oparty w wejściu do kuchni. Dziękowałam w myślach że Yoongi jest do niego plecami i nie jest w stanie mnie zauważyć.

- Nie powinieneś zapukać? - Yoongi się odezwał i podał mi materiał bluzki.

- Pukałem, a drzwi były otwarte, więc wszedłem. Próbowałem się do ciebie dodzwonić, gdybym wiedział że ty.. wy razem..

- Nie udawaj świętego, spadaj do salonu. Musimy iść się ubrać z moją kobietą.

- Teraz ubrać? Zamierzam tutaj stać aż Jin się nie pojawi, już chcę widzieć jego minę jak zobaczy przy jakim stole będzie spożywał posiłki - zaśmiał się Hoseok.

- Hobi.. - powiedziałam błagalnie.

- Tak słoneczko? - poczułam jak mięśnie Mina się napinają - Nie krępuj się.

Zakryłam się porządnie materiałem i zeskoczyłam ze stołu, po czym ucałowałam Mina i ruszyłam biegiem do sypialni.

- Cieszę się że chociaż miałeś na sobie bokserki i nie musiałem oglądać twojej dupy - Hobi przeszedł koło Yoongiego i usiadł na krześle.

- Spierdalaj - wywrócił oczami - Nikt nie będzie oglądać mojego tyłka.

- A [Y/N]? - poruszył brwiami.

- Co ty tu robisz? - Jin wszedł do kuchni.

- Stoję a co? - Yoongi zwrócił się w jego stronę - Nie widać?

- Widzę! Ale nie spodziewałem się ciebie tutaj.. w dodatku w bokse.. - Zaśmiał się nerwowo - Powiedz że się mylę..

- Nie mylisz się - Yoongi poklepał Jina po ramieniu - Jest pyszniutka i cudowna.

Jin podążał wzrokiem za chłopakiem, Hoseok się zaśmiał.

- No popatrz a przyjechaliśmy tu tylko w odwiedziny - Hoseok wybuchł śmiechem.

~~~~~~

Save Me / Min YoongiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz