~ Alexander ~
20.02.2022r. Niedziela.
Odcinek sto dwudziesty siódmy z serii "ta mała wiedźma nie odpisuje."
Zirytowała mnie tym i to nie tak, że jadę teraz do niej do domu. Jak ja coś chcę, to muszę to mieć dla siebie. A chcę ją.
Zaparkowałem pod domem babci i zapukałem do środka.
Otworzyła mi cudowna babcia Lucy.Powiedziałem jej, że jestem Lucy chłopakiem, to bez wahania mnie wpuściła.
- powiedz, Alexiu, chciałbyś obiad? Zrobiłam polskie danie, pierogi. - oznajmiła. Brzmi kozak.- naprawdę chce mi pani nałożyć? Chętnie bym spróbował. - zaśmiałem się.
- proszę bardzo. - kobieta podała mi talerz napakowany takimi niedużymi pierożkami.
Nazywały się pierogi ruskie i były zajebiste.
- matko, to jest przepyszne. - powiedziałem najedzony, jakbym był w ciąży.
- dokładkę?!
- nie, nie! Muszę porozmawiać z Lucy. - uśmiechnąłem się.
- LUCY! - krzyknęła na cały dom.
- CO BABKA?!
- DO CIEBIE!
- NIE MOGĘ, JESTEM W SAMYM RĘCZNIKU! KTO TO?!
- pójdę do niej. - oznajmiłem.
- okej, pierwsze drzwi na prawo.
- dziękuję serdecznie.
Wszedłem do niej do pokoju.
- cholera, jasna, ta babka to zawsze coś wymyśli. - usłyszałem głos mojej ulubienicy, jak szła w stronę pokoju.
- hej. - powiedziałem i chyba ją wystraszyłem.
- tyy.. co ty tu robisz?!
- przyjechałem do ciebie, bo mi nie odpisywałaś. A powiedziałem ci, czym skutkuje nie odpisywanie mi. - podszedłem do niej. Była ubrana w różową piżamę w kotki.
- nie miałam czasu. - oznajmiła.
- jak sprawdziłem twój telefon, to całymi dniami siedzisz na Tik Toku i Instagramie, oraz gadasz z Skylar, dlatego nie mów mi, że czasu nie masz.
- ODPOCZYWAM! Dzisiaj idę do pracy na zastępstwo moich szefów.
- odwiozę cię. - uśmiechnąłem się.
- sama umiem dojść.
- nie wątpie, od czegoś masz palce, lub wibrator pod łóżkiem. Ale myślę, że jak ja sprawię, że dojdziesz to będzie ci lepiej.
Chyba dusza opuściła jej ciało.
- ty fiucie. TY MNIE STALKUJESZ! Zbok! - rzuciła we mnie pluszakiem, którego miała na szafce.
- coś ty, po prostu sprawdzam, jak mnie okłamujesz z "BRAKIEM CZASU".
Ona mnie chyba zaraz zabije. Ledwo powstrzymywałem śmiech.
CZYTASZ
Welcome to HEAVEN.
Fanfiction~Wprowadzenie w świat głównych bohaterów~ 🔞Książka 18+🔞 Czasami wolimy powiedzieć najcudowniejsze kłamstwo, niż najgorszą prawdę, żeby nie złamać innej osobie serca. Uczucie pękającego serca? Tylko miłość umie tak boleć. Cichy płacz? Tylko w s...