Rozdział 33

4 0 0
                                    

Okropnie stresowałam się, siedząc w drugiej ławce i oczekując z długopisem w ręku, na polecenia, jakie pan nam poda. Nie rozumiałam, dlaczego aż tak bardzo odczuwałam ten stres, skoro przygotowywałam się sporo czasu. Pomijając korki od Otta, spędziłam dodatkowe dwie godziny na ćwiczeniu do poprawy dzień wcześniej. Uważałam, że tyle w pełni powinno mi wystarczyć do kartkówki z dwóch tematów, a na dodatek, którą już raz pisałam i się przygotowywałam. 

Patrzyłam wyczekująco na nauczyciela, wertującego kartki książki, w poszukiwaniu inspiracji. Nigdy nie lubiłam takich momentów, bo wtedy napięcie wzrastało we mnie najbardziej. Znikało ono dopiero z momentem dotknięcia atramentem kartki. 

Sekundy dłużyły mi się i nerwowo wywracałam długopisem w każdą stronę, próbując się czymś zająć. Obróciłam się, by zobaczyć minę Aurory, natknęłam się jednak na całą trójkę wpatrującą się we mnie. Mathew pomachał mi z bananem na twarzy. Ari również się uśmiechała do mnie i pokazała mi, że trzyma kciuki, natomiast Otto uniósł brwi, jakby we mnie wątpił. Potraktowałam to jako wyzwanie, by udowodnić mu, że dam sobie radę i obróciłam się, aby spojrzeć na kartkę. Pan akurat odłożył książkę i kazał nam zapisać imię i nazwisko, po czym zaczął dyktować polecenia. Dał nam piętnaście minut i jako że tylko pół klasy poprawiało, zaczął prowadzić lekcje. 

Wpadłam w swój trans i zaczęłam chodzić jak maszyna. Wiele osób mówiło mi, że podczas pisania jakichś sprawdzianów zachowywałam się jak zahipnotyzowana, bo nie dało się ze mną skontaktować w żaden sposób. Nie lubiłam też, gdy ktoś podczas liczenia czy pisania próbował mnie zagadać o podpowiedź, przez co obrywało mu się słownie. Dawałam ludziom ściągać i pomagałam, o ile miałam wolną chwilę i nie byłam w potoku pisania. Większość osób już o tym wiedziała, więc zawsze czekała, aż na chwilę odłożę długopis. 

Nawet się nie zorientowałam, gdy skończyłam wszystkie zadania. Wiedziałam, że mam spory zapas czasu, więc dla pewności obliczyłam wszystko raz jeszcze. Nie odnalazłam żadnego błędu, więc nie czekając na koniec czasu, podeszłam do biurka i odłożyłam kartkę. W drodze do swojej ławki Ari wysyłała mi pytające spojrzenie, na które odpowiedziałam jej uśmiechem.

- Jak poszło? - zapytała, gdy tylko usiadłam.

- Chyba dobrze. Zobaczymy, kiedy sprawdzi. - Wszyscy stopniowo zaczęli oddawać kartki, a po chwili sam pan powiedział, że już najwyższa pora. Większość osób wyglądała na zawiedzionych i niepocieszonych.

- Proszę pana, a sprawdzi pan to dzisiaj jeszcze? - zapytał jeden z moich rówieśników proszącym tonem.

- Jak się wyrobimy szybciej z tematem, to przemyślę to. Chociaż patrząc na te kartki, to nie mam za wiele do sprawdzania. - Uśmiechnął się do całej klasy i kontynuował lekcje. Dokańczaliśmy temat, ponieważ przez oddawanie poprzednich kartkówek zleciało nam większość lekcji i musieliśmy nadrobić. 

Zostało około dziesięć minut do dzwonka, gdy pan kazał nam zająć się czymś, podczas gdy on będzie sprawdzał nasze ,,wypociny", jak to sam określił. Posypało się wiele jedynek i mało kto dostawał coś wyższego. Czekałam wyczekująco ma moją kolej, jednak przez to, że oddałam jako pierwsza wiedziałam, że moja kartka widnieje na samym dole sterty.

- Co ty tak nogą trzęsiesz? - zapytał obrócony do nas Matty. Nie zauważyłam nawet, że cały czas ruszałam swoją nogą, co wyglądało, jakby cała drgała. Robiłam tak stosunkowo bardzo często i odruchowo, gdy się nudziłam czy denerwowałam. Miałam to po tacie i oboje nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, że to robimy, dopóki ktoś nam nie zwrócił uwagi.

- Wybacz, tak już mam. Nie zwracam na to uwagi i robię to nieumyślnie. 

- Kiedyś siedziałyśmy razem w aucie, czekając na moją mamę i nagle zaczęło ono całe się trząść. Zaczęłam się zastanawiać czy to jakieś trzęsienie ziemi czy co, a potem obróciłam się do Roni, a ona uderza tą pięta w podłogę, obserwując ulice. - opowiedziała chłopakowi Ari. Nie przypominałam sobie takiej sytuacji, ale wydawało mi się, że mogło być tak nie raz.

Tamiza naszych uczuć (Tom 1)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz