🆂🅷🅸🆁🅾
Poczułem ciepło z każdej strony, poczułem że jestem bezpieczny. To uczucie było takie miłe... Obudziłem się w objęciach mojego idola, a zarazem chłopaka.
-Hm? Jesteśmy już w domu...? - Zapytałem zakłopotany.
-Mhm, byłeś taki zmęczony, że aż musiałem cię nieść na rękach, jak księżniczke, hahah. - Zaśmiał się lekko Tomio.
-Przecież mogłeś mnie obudzić... - Sapnąłem.
-Ale nie chciałem, byłeś uroczy kiedy spałeś~ - Powiedział Tomio i pocałował mnie w czoło.
-Mmm... Swoją drogą, która godzina?
-20:00, trochę długo ci się spało, heh.
-Co?! O kurde... Jak ja przecież teraz nie zasnę...
-Więc trzeba cię jakoś zmęczyć, może rundka just dance, hm?
-Just dance? No okej. - Powiedziałem i ruszyłem trochę nogą. - Huh? Ty...
-Gdybyś ty wiedział ile się wierciłeś... Daj mi teraz skoczyć do toalety i się tym zająć, a potem trochę potańczymy. - Uśmiechnął się Tomio przesuwając mnie na bok i wstając z łóżka. Tomio naprawdę stał się twardy z mojego powodu? Czuje się trochę zawstydzony, może nie musimy zagrać w just dance by mnie zmęczyć...
-Wiesz... Tak sobie teraz myślę... - Zacząłem niepewnie.
-Hm? O co chodzi słońce?
-Może... Zmęczymy mnie w inny sposób niż tańczenie w just dance? - Zapytałem cały czerwony. Nie wiedziałem zbytnio jak go o to zapytać.
-Czyli jaki sposób? - Zapytał.
-No... Wiesz... Skoro to moja wina... Że jesteś twardy to... - Zacząłem się jąkać. - Mógłbym ci z tym pomóc wiesz? - Podszedłem do Tomio i objąłem go w pasie.
-Oh~ Nie ma takiej opcji skarbie, nie będę wykorzystywał mojego chłopca do takich brudnych rzeczy. - Powiedział Tomio klepiąc mnie po głowie.
-No weź! Jestem w tym już doświadczony. - Próbowałem go przekonać.
-Ah tak? Jak bardzo, hm?
-Mógłbym ci pokazać~ - Powiedziałem z uśmieszkiem.
-To zrobisz to jak skończysz 18. - Odparł Tomio.
-He???! - Jęknąłem zdziwiony. - Czemu?!
-Powiedz mi... Ile mam lat?
-19...
-Dokładnie, powinienem nawet się nie zgadzać na związek z tobą, ale to zrobiłem bo również cię kocham. W dodatku nie sądzisz, że się trochę spieszysz, hm?
-Oj Tomiooo, oferuje ci tylko pomoc...
-Pomoc, tak? Cóż... Powinienem ją przyjąć, hm?
-Mhm!
-Niech ci będzie mały zboczuszku, ale tylko ten jeden raz, potem czekasz do 18!
-Naprawdę...? - Zapytałem zdziwiony.
-Naprawdę~ a teraz chodź tutaj. - Tomio wziął i mnie podsadził by mógł mnie pocałować. Oplotłem swoje ręce wokół jego szyi, a nogi wokół jego bioder. Czułem pod sobą to jego wybrzuszenie w spodniach, które niedługo będzie we mnie.
Tomio posadził mnie na łóżku i ściągnął ze mnie górną część ubrania, następnie wsadził swój język w moje usta. Wiedząc co niedługo się stanie podnieciłem się i nie tylko Tomio był twardy. Chwile po naszym pocałunku Tomio zaczął całować mnie coraz niżej, szyja, sutki, brzuch, zatrzymał się dopiero przy moim przyrodzeniu. Popatrzył się przez chwilę na moją czerwoną twarz, którą zakrywałem ręką, a później ściągnął ze mnie resztę ubrań odsłaniając tym samym moją męskość. Tomio na początku złapał mojego penisa w rękę, a potem włożył go do ust. Nigdy takiego uczucia nie doświadczyłem, Akihiko tylko wkładał we mnie swojego kutasa, a Tomio? On sprawia, że czuje się jakbym miał się zaraz roztopić. Sprawia, że wariuję na jego punkcie i chce robić z nim najbardziej zboczone rzeczy jakie istnieją na tym świecie. Sprawia, że kocham go jeszcze bardziej i chce dla niego jak najlepiej. Boże jak ja kocham tego faceta! Moje pojękiwanie rozchodziło się po całym pokoju, Tomio tak dobrze mi obciągał, że nie minęła chwila i spuściłem się do jego ust.
-O boże, przepraszam! - Powiedziałem zawstydzony. - Wypluj tutaj! - Pokazałem na swoje ręce. Tomio się lekko uśmiechnął i po chwili połknął całą moją spermę. - HUH? CZEMU TO POŁKNĄŁEŚ?
-Hehe, nie zawstydzaj się tak Shiro. Mówiłeś, że jesteś doświadczony, a zachowujesz się jakby był to twój pierwszy raz. Kłamałeś? Wiesz... Nie obrażę się, wręcz przeciwnie~
-Niestety zasmucę cię, ale to nie jest mój pierwszy raz... Już robiłem to pare razy, ale... Nie w ten sposób.
-Oh? Czyli są rzeczy, których jeszcze nie robiłeś~ Powiedz mi, czego nigdy nie doświadczyłeś?
-Cóż... Łatwiej będzie mi wymienić rzeczy, które doświadczyłem, więc... Uprawiałem zwykły seks i tyle... Bez żadnych macanek i tym podobnym... - Powiedziałem odwracając wzrok.
-Oh, to tak jakbyś był prawie nietknięty! Cieszy mnie to w jakimś stopniu~ Teraz moja kolej by sobie ulżyć. - Powiedział Tomio i lewą ręką zaczął mnie rozluźniać. - Hmmm, gdzie to jest...? - Powiedział pod nosem.
Moje jęki stawały się coraz głośniejsze i bardziej pociągliwe. Bałem się, że inni usłyszą więc zakryłem swoje usta rękoma. Tomio jeszcze chwile poruszał swoimi 2 palcami aż w końcu dodał 3 i zaczął napierać na to jedno miejsce. Poczułem się wtedy dziwnie, ale też bardzo dobrze.
-MMMH! - Jęknąłem z zakrytymi ustami, a tuż po tym doszedłem.
-Hm hm, widzę że udało mi się znaleźć to miejsce~ Aż tak było ci dobrze? - Na to pytanie tylko pokiwałem głową, bałem się że jak odsłonie usta to wydam z siebie jakiś dziwny dźwięk. - Skoro jesteś już gotowy to pora działać, powiedz jak cię zaboli.
Tomio ściągnął z siebie spodnie i bieliznę, a potem zaczął we mnie wchodzić. Był znacznie większy od Akihiko jeśli mam być szczery...
-Ale się zaciskasz, zaraz mi go odrwiesz, ugh. - Sapnął Tomio i zaczął się powoli poruszać.
Cały czas próbowałem powstrzymywać swoje jęki by nie były one za głośne, wstyd by mi było gdyby reszta usłyszała co teraz robię z chłopakiem moich marzeń... Tomio zaczął przyspieszać i tym samym czułem jak naciska na ten punkt gdy mnie rozluźniał. Wystarczyło tylko pare pchnięć bym doszedł poraz kolejny...
-No proszę, mój mały chłopiec doszedł już 3 raz~ Tak dobrze się czujesz? - Pokiwałem głową na tak. - Cieszę się, że czujesz się dobrze dzięki mnie. Daj mi teraz dojść~
Tomio kontynuował poruszanie się we mnie, a gdy był na skraju to odsłonił moje usta i wplótł swoje ręce w moje. Pchnął mnie jeszcze kilka razy, a gdy zaczął dochodzić to mnie pocałował by zagłuszyć jęki. Na chwilę się odsunął by złapać oddech, a strużka śliny nas wciąż łączyła.
-Haaa, Tomio... - Wysapałem. - To było... Naprawdę dobre. Tomio zachichotał, a później się odezwał.
-Chcesz małą pamiątkę?
-Hm? Jaką?
-A taką~ - Powiedział i zrobił mi malinkę na szyii.
-Mgh! Tomioooo...! Co jak ktoś to zobaczy? - Zapytałem zawstydzony.
-Przykleje ci plaster i nikt nie będzie widział. Mamy jeszcze jeden problem... Jak pójdziemy się umyć? Nikt jeszcze nie śpi.
-To możemy poczekać, co nie? A w międzyczasie możemy zrobić kolejną rundę~ - Powiedziałem zbliżając się do Tomio.
-Osz ty! No, ale niech ci będzie... Ten jeden raz.
‧͙⁺˚*・༓☾ 𝐶𝑖𝑎̨𝑔 𝑑𝑎𝑙𝑠𝑧𝑦 𝑛𝑎𝑠𝑡𝑎̨𝑝𝑖☽༓・*˚⁺‧͙
Jedzcie moje dzieci drogie 😌💅
Swoją drogą jeśli jest tu ktoś kto gra w star raila, albo genshina to macie moje UID
Genshin: 740473115
Star Rail: 701230390Może by ktoś chciał pograć albo coś -3-
Do następnego, bayoo ♡
CZYTASZ
Karmagisa - od znajomych do miłości
FanfictionKayano, Rio, Rinka, Hinano oraz Ritsu postanowiły zrobić małą imprezę piżamową w domu zielonowłosej Kayano. Na tym małym piżama party koleżanki się dowiedziały od Ritsu że zhakowała telefon Nagisy i znalazła na nim jakieś dziwne słowa. Od tego momen...