🆂🅷🅸🆁🅾
Po tych 15 minutach zaczęliśmy się zajadać naszym sushi i dalej ciągnąć naszą rozmowę.
-No Shiro, opowiadaj co tam u ciebie słychać? Jak tam z Akihiko i Mayumi? - zapytał się Nagisa biorąc sushi do buzi.
-Wszystko w porządku, lecz jest mały problem z pokojem bo mamy tam tylko 2 łóżka dwuosobowe i trochę trudno się na nich śpi w 3. Dodatkowo ostatnio z Akihiko czuje sie jakbyśmy się oddalali trochę, zawsze jak gdzieś wychodzimy to z Mayumi i trochę mi brakuje spacerów we 2. - powiedziałem spuszczając głowę.
-Jak to macie 2 osobowy pokój? Czemu tak się stało...? Jeśli chodzi o twój związek z Akihiko to zapamiętaj, że nie musisz wszędzie się z nim całować tak jak Karma to robi mi, to wasza prywatna sprawa i wy o tym decydujecie. Nie sądzę by Akihiko cię zostawił pewnego dnia, na pewno cię mocno kocha więc się nie przejmuj tym. Zapewne on czuje to samo co ty. Jeśli chodzi o pokój to wiem, że jest jeszcze pokój dwuosobowy z jednym łóżkiem, więc jeśli chcecie to możecie się tam przenieść. - uśmiechnął się ciepło.
-Naprawdę...? Myślałem, że już wszystkie pokoje są zajęte, dziękuję ci za te informacje. Czyli jak wrócimy to możemy się od razu przenieść? - zapytałem po czym wziąłem sushi do buzi.
-Oczywiście, tylko zapamiętajcie by iść do recepcjonistki po klucz.
-Dziękuję Nagisa. - uśmiechnąłem się do niego.
-A ja ci dziękuję za obiad, który mogłem z tobą zjeść! Chcesz iść gdzieś jeszcze?
-Serio możemy? - zapytałem z błyskiem w oczach.
-Cóż... Karma jeszcze do mnie nie dzwonił i nie wysłał żadnych SMSów więc tak, hahah. Nawet jeśli wysłał to bym mu napisał, że wrócę później.
-Jeeej! To chodźmy może do parku rozrywki, albo do oceanarium, albo do muzem, gdziekolwiek!
-Hahah, no więc chodźmy!
Razem z Nagisą pozwiedzałem różne miejsca które się znajdują na tej wyspie. Świetnie się bawiłem na tym spotkaniu, myślę, że jeszcze nie raz gdzieś wyjdziemy tylko we dwoje. Tak nam mile się spędzało czas, że dopiero o 18 postanowiliśmy wrócić do domu.
-Jak szybko ten czas minął... - westchnąłem,
-Czuje sie jakby przed chwilą była 14, hah. Wracajmy ju... - w tej chwili Nagisa dostał jakąś wiadomość, wyciągnął swój telefon z kieszeni i ją odczytał, - Tia... Wracajmy już do hotelu... - po jego wyrazie twarzy było można stwierdzić, że ta wiadomość nie była niczym miłym.
-Co się stało? - zapytałem z ciekawości. Nagisa mi pokazał zdjęcie, które dostał od Hitomi, na tym zdjęciu był Karma z czerwonymi policzkami leżący na blacie baru. -Bwahahahah! Wyślesz mi potem to zdjęcie?
-Cóż... Czemu by nie, tylko nie rób z tym nic głupiego. - powiedział Nagisa uśmiechając się.
-Obiecuję, że nie będę!
Po krótkiej rozmowie wróciliśmy do hotelu. Nagisa poszedł zabrać pijanego Karme z baru a ja poszedłem do pokoju.
-O, no proszę, przyszedłeś, myślałam, że cię kosmici porwali. - powiedziała Mayumi.
-Chciałabyś, Akihiko, pakuj manele, wychodzimy z tąd. - Powiedziałem do chłopaka siedzącego na łóżku.
-Hm? A to czemu? - zapytał.
-Załatwiłem nam super pokoik~ Tylko dla nas. - uśmiechnąłem się.
-CO?! Wy se idziecie na seksy i mnie tutaj zostawiacie samą...? Co jeśli jakiś pająk mnie zaatakuje co?! - krzyknęła Mayumi.
CZYTASZ
Karmagisa - od znajomych do miłości
FanfictionKayano, Rio, Rinka, Hinano oraz Ritsu postanowiły zrobić małą imprezę piżamową w domu zielonowłosej Kayano. Na tym małym piżama party koleżanki się dowiedziały od Ritsu że zhakowała telefon Nagisy i znalazła na nim jakieś dziwne słowa. Od tego momen...