Komnata Mapy

270 10 0
                                    

Obudziłam się po nocy pełnej kolejnych snów. Tym razem zobaczyłam skrzata domowego, który okazał się być sługą samego dyrektora Black'a. Nazywał się Zgrzytek. Mówił o wyrwanych stronach z księgi, którą odnalazła Marianne. Podobno jego Pani Apolonia Black schowała je w swojej grocie.

Sen się zmienił, zobaczyłam Marianne w grocie gdzie stała przed ogromną ścianą z narysowaną ośmiornicą, gdy ta położyła coś na wzniesionym przed nią piedestałem, wielka ośmiornica poruszyła się a potem ukazało się przejście. Nagle nastąpiła ciemność, jednak nadal słyszałam rozmowę:

-Po co mi jakieś pożółkłe strony wyrwane ze starej książki? - Spytał męski głos.

- Nalegam, abyś natychmiast mi je oddał.- To był głos, który rozpoznałam. Głos Marianne.

- Nie ma ich tu. Pomyślałem, że skoro Apolonii nie zainteresowała mapa, może doprowadzi mnie ona do czegoś, co ją zaciekawi. Więc poszedłem za mapą i trafiłem do jakiejś jakby zaczarowanej jaskini. No i widzisz, co się stało dalej. -Powiedział po czym zamyślił się na chwilę.

-Mam pomysł... może spotkamy się na skraju Zakazanego Lasu a ja pokażę ci, gdzie znaleźć.....

I sen urwał się. Sceneria się zmieniła, zobaczyłam Marianne kroczącą przez zakazany las wraz z duchem młodego mężczyzny. To do niego musiał należeć ten głos, który słyszałam. W pewnym momencie stanęli w miejscu. Zamienili ze sobą parę zdań, jednakże nie było dane mi nic słyszeć, po czym dziewczyna udała się w dalszą podróż sama.

Nastolatka dotarła do jakiejś zamkniętej groty, przed którą znajdowała się misa. Kolejna myślodsiewnia?

- Intra muros.- Szepnęła Marianne a grota się rozwarła, wypuszczając z siebie lekką mgiełkę niebieskawego światła. Gdy dziewczyna zbliżała się do groty nagle za nią ukazało się kilka goblinów.

- Ranrock wiedział, że doprowadzisz nas do tego co ukrywasz. Do ataku!- Odezwał się jeden z goblinów.

Jedyne co widziałam to przebłyski walk. Pierwsze gobliny, później ogromne pająki. Mimo, krótkiego okresu nauczania, ponieważ dziewczyna rozpoczęła naukę magii w piątej klasie, znała naprawdę potężne zaklęcia. Nie wiem czy sama wyszłabym jako wygrana z walki z nią, mimo posiadania dużej wiedzy.

Zapadła znowu ciemność. Nagle rozbłysło się niebieskie światło a przed sobą zobaczyłam Marianne stojącą nad czyimiś kośćmi. Gdy podeszłam bliżej zauważyłam wyrwane strony, prawdopodobnie te z książki, które poszukiwała Marianne. Dziewczyna usłyszała huk i podniosła głowę. Trzy niebiesko lśniące posągi ożywiły się. Bez zwlekania złapała za kartki chowając je, gdzie zaraz po tym złapała za różdżkę gotowa aby zmierzyć się z przeciwnikami.

Marianne za pomocą paru zaklęć takich jak: Expelliarmus, Confringo czy Incendio rozprawiła się z nimi bez większych problemów, jednak gdy został jej ostatni przeciwnik, skierowała różdżkę na swą dłoń, wytwarzając na niej kulę niebiesko promieniującego światła, po czym skierowała ją ku przeciwnikowi, który jak po rzuceniu Bombardy, rozpadł się na kawałki. To nie było żadne zaklęcie znane w świecie magii. Nastolatka stała chwilę osłupiała sama nie wiedząc jak to zrobiła. Pierwsze co przyszło mi na myśl gdy to zobaczyłam to to, że Marianna musi potrafić także używać jakoś tej starożytnej magii a nie tylko ją widzieć. W jakiś sposób ją kumuluję, albo po prostu zawsze w niej była?

Przechodząc wzdłuż szczątek swoich przeciwników, zauważyła, że wielki spiralny monument zaczął zmieniać swój kształt. Jej oczom ukazał się łuk, taki sam jak w podziemiach biblioteki w Hogwarcie.

Gdy Marianne się do niego zbliżała dookoła niej wirowały niebieskie promyczki. Centralnie przed łukiem była ta plamka. Ślad starożytnej magii. Jak tylko podeszła do niej w łuku ukazało się przejście. Dziewczyna ruszyła ku nieznanemu. Przejście za nią od razu zniknęło, więc szła po prostu przed siebie. Gdy szła przez most, który prowadził do ogromnych drzwi z symbolem, który był na różdżce i w pomieszczeniu pod biblioteką. Gdy teraz tak sobie myślę to ten symbol musi być starożytną magią. Symbolem starożytnej magii.

Old Days Of Hogwarts /Tom RiddleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz