Skip time
Y/N pov :
Obudziłam się wcześnie, za sprawą budziła nastawionego na 6.00. Podniosłam cię powoli z wygodnego materaca i zaspana poszłam do łazienki. Związałam długie włosy w luźnego koka i wyszłam z pomieszczenia.Zanim wyszłam z sypialni zorientowałam się, że nie jest to mój pokój tylko Jimin'a. Szybkim krokiem opuściłam pomieszczenie i zanim zeszłam po schodach zaczęłam budzić chłopaków.
Wchodziłam po kolei do ich pokojów i wskakiwalam im do łóżka. Pierwszym chłopakiem zaszczyconym moją wizytą był J-hope.Szybkim, zdecydowanym ruchem otworzyłam drzwi od jego pokoju i weszłam do niego krzycząc
- Wstawaj śpiochu!
Hobi nie reagował, tylko przekręcił się na drugi bok mamrocząc coś pod nosem.
- No wstawaj żesz - powtórzyłam siadając na nim okrakiem
- No już... - mamrotał
Ledwo mogłam go zrozumieć.
Po chwili chłopak podniósł się z łóżka i skierował w stronę łazienki.- Idę się ogarnąć kochana - poinformował, po czym zamknął drzwi od pomieszczenia
Wyszłam z jego sypialni i poszłam do kolejnego przyjaciela. Padło na Namjoon'a. Powoli weszłam do pokoju i zaczęłam cicho mówić
- Wstawiaj Joon'ie
- J-już - odpowiedział przecierając słodko ręką oczy
Tak samo jak jego poprzednik wstał i poszedł do łazienki się ogarnąć. W taki sam sposób zaczęłam budzić resztę. Gdy wszyscy zebrali się gotowi na dole, ja zaczęłam mówić
- Więc musimy dzisiaj znaleźć Jimin'a
- Ma ktoś pomysł gdzie może być? - zapytałam
- Może w jakimś hotelu - odpowiedział Jin wzruszając ramionami
- Napewno nie, przecież by go tam znaleźli - zaprzeczył Joon
- Może u jakiegoś znajomego - zaproponował Suga
- Niee, nie ma w zwyczaju odwiedzać kolegów - znów Joon zaprotestował
Słuchałam tych wszystkich propozycji i przyszła mi do głowy jedna myśl
" Domki ". Miałam na myśli domki, o których dużo mi opowiadał. Z jego opowieści wywnioskowałam, że znajdowały się przy jeziorze, a jezioro w okolicy było tylko jedno. Od razu powiedziałam chłopakom moje przemyślenia.- On jest w domkach - powiedziałam skrótowo
- W jakich domkach? - zapytał Hobi
- Nad jeziorem - doprecyzowałam i wstałam z wygodnej kanapy
Jednak mężczyźni siedzieli ciągle na miękkiej powierzchni i patrzyli na mnie z dołu.
- Na co czekacie? - spytałam
- Przecież tam jedziemy - dodałam widząc niezrozumienie malujące się na twarzach chłopaków
Po chwili wszyscy stali obok mnie i zabierali się do wychodzenia, kiedy ja powiedziałam głośno
- Chwila, chwila przecież nie pójdę w piżamie
Po tym szybko wbiegłam na piętro i poszłam pod prysznic. Szybko się umyłam i wyszłam z kabiny wycierając się w ręcznik. Umyłam zęby i pośpiesznie założyłam białą, plisowaną spódniczkę i obcisłą różową koszulkę. Wyszłam z pomieszczenia gotowa i biorąc ze sobą torbę zeszłam na dół.
- Teraz możemy jechać - zawiadomiłam zakładając buty
Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do dużego auta stojącego w garażu znajdującego się obok budynku. Ruszyliśmy, a Yoongi siedzący za kierownicą powiedział
- To prowadź Y/N
Usiadłam na miejscu pasażera z przodu i przez całą drogę mówiłam bratu gdzie ma jechać. Po 40 minutach ciężkiej drogi wysiedliśmy z auta. Widoki były piękne. Słońce odbijało się od tafli wody, obok której znajdowała się wysepka białego piasku. Wzdłuż jeziora była soczyście zielona trawa, na której stało 15 domków. Zapewne o nich Jimin mi opowiadał.
CZYTASZ
Stworzeni dla siebie - Y/N x PJM
FanficŻycie Y/N nabiera piękna od momentu poznania pewnego mężczyzny. Nie wszystko jednak jest takie proste jakby chciała. Dziewczyna stoi właśnie na początku długiej i krętej drogi do szczęścia. Czy główna bohaterka dotrwa do końca? UWAGA W KSIĄŻCE WYST...