🔞 Weź co dostaniesz 🔞

86 5 0
                                    

Y/N pov :
Jimin stanął za mną i odgarnął włosy z mojej szyi. Nie musiałam długo czekać, aby jego pulchne usta całowały moją delikatną skórę szyi.

Tworzył mokre ścieżki od linii szczęki aż po obojczyki błądząc przy tym rękoma po moim brzuchu. Od czasu do czasu zahaczał palcami gumkę od moich majtek.

Po chwili zaczął delikatnie podgryzać i zasysać skórę mojej szyi. Cicho wzdychałam. Chłopak posunął się do przodu zmuszając mnie do zrobienia tego samego.

Przeszliśmy do przodu tak, że teraz palcami u stóp dotykałam brzegu łóżka. Mężczyzna odwrócił mnie przodem do siebie i dopadł do moich ust.

- Dzisiaj ty dominujesz - powiedział pomiędzy pocałunkami

Szczerze mówiąc nie spodobał mi się ten pomysł. Jeszcze bardziej się tym zestresowałam, więc postanowiłam załatwić to psychologicznie.

- A ty boisz się dominować? - zapytałam między pocałunkami

- Nie, poprostu chcę żebyś spróbowała - odpowiedział patrząc mi w oczy

- Rozumiem, że nie potrafisz zająć się swoją małą dziewczynką? - spytałam wypychając dolną wargę

Chłopak w odpowiedzi pchnął mnie agresywnie na materac znajdujący się za mną i rękoma oparł się po dwóch stronach moich ramion tak, że teraz byłam pod nim.

- Jeśli tak się prosisz córeczko - powiedział i ponownie dopadł do zagłębienia mojej szyi

Bardzo podobało mi się to słowo w jego ustach. Jimin zaczął zasysać się na delikatnej skórze robiąc mi soczyście czerwone malinki. Stworzył czerwoną ścieżkę zaczynając od mojej szczęki idąc przez całą szyję i kończąc na obojczykach.

Zaczął całować mój brzuch tworząc na nim mokre ślady. Jego pulchne usta były tak delikatne, ale zarazem tak dokładne, że nie mogłam wyjść z zachwytu.

Cicho wzdychałam. Sprawiał mi naprawdę dużo przyjemności. Cała mu się oddałam. Jimin nagle oderwał się ode mnie i szepnął mi do ucha.

- Pamiętaj skarbie, dzisiaj obowiązują zasady - zaczął

" Jakie zasady? " Pomyślałam, a na odpowiedź nie musiałam długo czekać.

- Przez całą noc mówisz do mnie tatusiu - wytłumaczył

- No i chyba nie muszę mówić, że skoro nie chciałaś mieć dominacji to ja będę ją miał w stu procentach - dodał

- Trzymaj ręce przy sobie - rzekł i przygryzł płatek mojego ucha

Nawet nie czekał na moją odpowiedź, bo znów zaczął działać. Przewrócił mnie na kolana i dopadł do moich pleców całując je delikatnie.

Rękami powędrował do moich piersi i zaczął je ściskać przez materiał stanika. Najwidoczniej zaczął mu przeszkadzać, bo rękoma powrócił na moje plecy i bez problemu odpiął stanik rzucając go za siebie.

Jego ciepłe ręce znów wylądowały na moich piersiach masując je. Przysunął się do mnie jeszcze bliżej dotykając swoim stojącym już przyrodzeniem mojej kobiecości.

Nagle zdjął ręce z moich piersi i zjechał na mój brzuch. Po chwili ręką dotykał materiał mojej dolnej bielizny. Dwoma palcami przejechał po mojej koleżance i powiedział

- Taka jesteś już dla mnie mokra kochanie

Cicho jęknęłam.
Chłopak zdjął ze mnie dolną bieliznę i rzucił ją na bok. Po chwili jego dwa palce znalazły się we mnie. Głośno jęknęłam.

Stworzeni dla siebie - Y/N x PJMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz