ZANIM ZACZNIESZ

726 0 0
                                    

Witajcie dobrzy ludzie,

wracam po wielu, wielu dniach (a może nawet latach?) nieobecności na wattpadzie z czymś nowym. Niestety, resztę opowiadań zmuszona jestem na chwilkę zawiesić, ale na pewno kiedyś do nich wrócę :) Zwłaszcza do Gothica, którego - nie ukrywam - kocham bardzo, bardzo mocno. Wiele mi się w życiu pozmieniało, czasami mam wrażenie, że na wiele spraw patrzę o wiele dojrzalej. A może to tylko złudne wrażenie? Tak czy siak, aktualnie zakochana jestem w postaci Marvina z gry "Kroniki Myrtany: Archolos" i to chyba do tego pana uczepiłam się jak rzep do psiego ogona, bo ta miłość ciągnie się za mną od premiery moda. Czyli będą już jakieś... dwa lata? P.S. Kto jeszcze nie grał, to gorąco zachęcam. Chociażby dla posłuchania samego głosu aktora dubbingowego. Ah i oh, mówię wam... Jak on mruczy!

Kilka słów na wstępie odnośnie samych wypocin:

Postaci nie są moim tworem (w większości). Dialogi raczej też nie, bo starałam się je przenieść jeden do jednego z gry do tekstu. Samo opowiadanie jest tak słodko-gorzkie i tak pełne niespełnionych wątków miłosnych, że warto o tym wspomnieć na wstępie, żeby w trakcie czytania nie było zawodu albo zdziwienia, że na bazie tego brutalnego świata można stworzyć coś takiego :) Romans pełną gębą! Ah, pokusiłam się na odrobinę erotyki, w granicach zdrowego rozsądku (chyba). Co gorętsze fragmenty oznaczę +18. Oraz na kilka przekleństw. W tekście mogą pojawić się błędy, zarówno ortograficzne, jak i interpunkcyjne, co też możecie mi wypominać w komentarzach. Będę poprawiać na bieżąco, niestety nie wszystko jestem w stanie samodzielnie wyłapać, czytając te same zdania setki (jak nie tysiące) razy.

Zacznijmy więc od prologu, jak boskie prawo nakazuje.

Mogłabym powiedzieć, że sam początek jest jednocześnie przykrym końcem tej historii. Trochę spojler, co nie? Ale... ale tak miało być, bo fani Gothica wiedzą, jak to się kończy, a nie-fani jeszcze zdążą nacieszyć się miłymi i radosnymi fragmentami, obiecuję. Oczywiście uznając, że historia dziejąca się na Archolos jest kanoniczna względem pozostałych gier. Cóż, dla mnie jest.

Nie pozostaje nic innego, jak życzyć miłej lektury!

BOGOWIE Z NICH ZAKPILI - Kroniki Myrtany: ArcholosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz