Anastazja Kwiatkowska
1 stycznia 2022
Wstawanie po imprezie jest ciężkie, nawet bardziej niż się wydaje. Do 3;00 słuchałam muzyki chociaż byłam w pokoju z salonu doskonale ją Słyszałam. Patryk w pewnym momencie przyszedl do mnie z dupy i zaczał opowiadać żarty. Po jakimś czasie znudził się i poszedł.
Dziś są zawody kacowe. Nie pilam nie biorę udziału. Proste.
Zeszłam na dol leżał sobie na kanapie Bartek I Słyszałam Fausti w kiblu na dole.
Usiadalam obok niego bo co mam robic? A na stole jest wieki syf nawet większy niż w pokoju Patryka I Wiktorii.
Jeśli chodzi o wczorajsza impreze- odezwałam się, chlopak spojrzał na mnie leniwym wzrokiem- nie jestem zła, nie jesteśmy w żadnej większej relacji.
Chlopak usiadł- rozumiem że chciałaś zemną czegos wiecej ja tez chce, ale przez wypity alkohol nie myślałem logicznie i o tym jak się poczujesz.
Mocne słowa.
Teraz muszę to poukładać i później możemy ruszyć na przód- usmiechnelam się delikanie. Chociaż jakoś nie chciałam tego robić
Zgrywam taka twarda? Tak.
Natalia wstala i nakazała zacząć odcinek
*
Po nagrywkach odrazu udalam się do pokoju, zamknelam drzwi na kluczyk i usiadłam na łóżku, obraz się zamazywal ale jakoś mialam to gdzieś nic mnie już nie interesuje. Użalam się nad sobą inni mają większe problemy, ja jestem tylko bananowym dzieckiem co nie wie co to zapierdalanie i ledwie wiązanie koniec z końcem. Bartek mnie wykorzystał, pocałował uwiodl i zostawił, jak jakąś szmatke. Myślałam że coś czuje do mnie. Łzy zaczeli lecieć strumieniem. Wdech I wydech. Jeszcze raz. Wdech I wydech.
Zależy mi na niej- usłyszałam głos bartka mówił do kogoś.
Musisz znowu odbudować jej zaufanie- powiedzial Patryk. Już wiem z kim rozmawial.
Jeśli rozmawia z tobą to i tak dobrze- dopowiedział świeży.
Zeszłam z łóżka I zaczelam podsłuchiwać.
Ale zrobiło mi się niedobrze i wrocilam do łóżka.
*
Ktoś chciał wejść do pokoju ale jak już mowilam. Były zamknięte.
Ana, mogę wejsc?- zapytał Pukając Bartek.
Zdzwililam się ale Wstałam i otworzyłam
Smutek aż malowal mu się na twarzy. Wszedl bez pytania i usiadł na łóżku. Jeszcze dwa dni temu na nim spał a teraz czuję się jak obcy człowiek w moim pomieszczeniu.
Myślałam że go znam. Cóż. To tylko slodkie pozory.
Blask jego oczu totalnie znikł zostały tylko oczy. Jego czerwone od płaczu oczy. Oczy które myślałam że znam jednak nie były mi znajome
Wiesz- mruknelam cicho, chlopak przybliżył się do mnie- nie jestem typem osoby która powie ci w twarz gdy coś ją boli ja po prostu uśmiechne się i udam że nie rani mnie to, nawet jeśli w mojej głowie jest 3 wojna światowa.
Patrzyl na mnie w ciszy, sluchal uważnie co mowilam- tak bardzo cie przepraszam- przytulił mnie, nie oddalam tego- wiem że dla ciebie to tylko puste słowa, co mam zrobić żeby zrozumiała że to nie tylko słowa?
Poczekałam chwile w ciszy jakbym się zastanawiala ale od początku wiedzialam czego chce- szczerość, potrzebuję żebyś był szczery
Takie to niby proste ale w praktyce to strasznie trudne. Jak ma byc szczery do osoby która zna dwa miesiące? I jeszcze dodatkowo się z tą osobą całowała. Rozumiem że nie wiązał ze mną czegoś więcej, ja przez chwilę myślałam że to mój książę z bajki. Teraz myślę że to bardziej horror lub dramat niż bajka.
Szczerość to podstawowa cecha zdrowych związków- mruknal po chwili- serio myslisz że nie jestem szczery? Że nie chce zbudować z tobą zdrowego związku?
Nic nie powiedzialam, siedziałam cicho po turecku. Myślę że zrozumiał co chciałam mu tym powiedzieć.
Pokiwał delikanie glowa i zaczął mnie glaskac po policzku, tęsknię za jego ustami. Jestem twarda, nie poddam się bez mocnych wyjasnien z jego strony.
*
Chlopak wszystko dokładnie wytlumaczyl i jest zgoda, znaczy jesteśmy na etapie przyjaciol, nie chcemy się jeszcze całować.
Znaczy on może chce ale ja zdecydowanie nie, nie teraz.
Obecnie siedzę sobie w pokoju z telefonem w ręku zastanawiając się co napisać do Nadziei.
"Hejka, wszystko dobrze? Jak tam sylwester"
Lub coś w stylu
"Możemy się spotkać i porozmawiać o tej sytuacji?"
Dobra napisalam o spotkaniu, i wyślij. Dziewczyna dostala wiadomość więc wyszłam z konwersacji i poszłam się umyć.
Gdy wrocilam do pokoju już mialam odpowiedź.
Od: Nadzieja
Cześć, muszę sobie poukładać kilka rzeczy w głowie jak to wszystko ogarnę odezwę się o to spotkanie. Buziaczki.
Do: Nadzieja.
Mam nadzieje ze szybko sobie poradzisz. Mój dom zawsze jest dla ciebie otwarty. Całuski.
Czyli na ten moment straciłam najlepsza przyjaciółkę. Jak dla mnie Bomba.
Mam dość tego dnia. Pomijam fakt że jest 20 ale już polozylam się do łóżka. I zaczelam już zasypiać, gdy zaczela się burza. Nie pójdę przecież do Bartka jakbym to normalnie zrobila. Więc się męczyłam aż zasnęłam.
Cześć!
sorki ze nie bylo rozdzialu prawie miesiac ale bylam tydzien tem chora i nie mialam laptopa wtedy przy sobie a czesniej nauka mnie trzymala. Ciagle sie uczyłam. przysiegam ze w kazdym wolnym czasie pisze rozdział albo edity na moim koncie na tiktoku o genzie i innych kontach.
kocham was, caluski. Nowy rozdział jutro zeby wam to wynagrodzić :)
Cześć!

CZYTASZ
Jesteśmy sobie Pisani~ Bartek Kubicki
Teen FictionOn zawsze był mi pisany. Teraz to wiem, jak dolączyłam do projektu Genzie nie wiedzialam co on zrobi z moim sercem, teraz to wiem ze nie oddam go nikomu