(Epilog)

593 24 23
                                    


Anastazja Kubicka

25 lipca 2038

Robiąc przegląd w starej szafie na strychu natchnęłam się na stare albumy z czasów mojej młodości. Zawołałam więc całą rodzinę żeby razem je pooglądać.

Przyszedł pierwszy Bartuś. Później nasz syn Aleks, wyglądał dosłownie jak kopia Bartka. Zaraz po nim przyszła jego młodsza siostra Aurora, za to ona wygląda jak ja gdy byłam w jej wieku.

Usiedliśmy wszyscy obok siebie i zaczęliśmy przeglądać pierwszy z brzegu

Na pierwszym zdjęciu byłam pokazana ja z Patrykiem jak spaliśmy przytuleni i mieliśmy narysowane wąsy.

To wujek Patryk?- zapytał nasz syn

Tak, nie poznałem go- zaśmiał się Bartek- dziwnie zobaczyć go w tym wieku

Mamo- zwróciła się do mnie Aurelia na co na nią spojrzałam- gdzie to zdjęcie zostało zrobione?

W takim domu, w którym wszyscy mieszkaliśmy

Kolejne był Bartek jedzący tosty przy stole z Fausti. Później ja całująca się z Kubickim

Fuuuj- dzieciaki powiedziały jednocześnie

Kiedyś dla nas nie będzie to fuj tylko normalnie- powiedziałam na co zrobili jeszcze wieksze "Fuuj"

No tak

Dzieci

kolejne zdjecie miałam Ja z Matczakiem na moich urodzinach, siedzących na plaży przy wiśle z portugalskim Porto. Nadal utrzymujemy kontakt. I Bartek dalej go nie lubi. Ale trudno.

*

Siedziałam z Nadzieją pijąc kawe. Jej Wiktor coś chyba kręci z Aurelcią ale nie chcą się przyznać. Boże jak będą razem to wybuchnę. Jak się pobiorą to z Nadzieją będę teoretycznie rodziną!!

Przypominam że jak oglądali album kilka godzin temu całowanie było "Fuj" a teraz sie lizą w pokoju potajemnie- powiedział mój mąż.

Przyszedł do nas z kubkiem z rękach. Też sobie zrobił kawe. Ciekawe kiedy nam serce stanie

Wiedziałam!- krzyknęłyśmy w tym samym momencie.

*

Kurwa- powiedział zdyszany Patryk.

Wszedł do mieszkania bez pukania i bez zapowiedzi.

Co się stało?- gazetę, którą czytałam odłożyłam na stolik i okulary zdjęłam postawiając obok gazety

Jednak odpowiedzi nie dostałam, chyba nie usłyszał

Jak ja się cieszę ze jestem sama w domu i dzieciaki nie słyszały tej soczystej kurwy z ust ich ulubionego wujka

A tobie co?- zapytałam podchodząc do niego

Zmęczyłem sie- westchnął- Kam nie daje mi spokoju więc przyszedłem tu zasnąć

No tak

Dzieci

Patrykowi i Kindzie (Którą udało mi się zaakceptować) urodziła im się niecały rok temu Kamelia i gdy młoda ma takie dni że ciągle płacze to Patryk znika z domu i jedzie do mnie się przespać i tak dalej.

Już ci daje koc- otworzyłam szafkę i wzielam pierwszy lepszy kocyk

Dziękuję Ana- wziął go i rozłożył się na kanapie w salonie

Czemu ja w ogóle się z nim przyjaźnie? I to jeszcze tyle lat.

*

Jestem w związku z nim tyle lat a dalej jestem w nim po uszy zakochana jak na początku naszego spotykania. To takie niewiarygodnie ale jak to mówią "Stara miłość nie zrdzwieje"

Często mi powtarzał że po prostu jesteśmy sobie pisani 

I chyba tak jest

jesteśmy sobie pisani


KONIEC





SIEMAAAAAA KURWAAAAAA

nie wiem jak mam wam dziękować za czytanie, polubianie i komentowanie tej książki! do bardzo dużo dla mnie znaczy! czułam się swietnie wam odpisując na komenatrze! 

Mam nadzieje ze bedziecie tak jak ja mieli Anastazje i Bartka zawsze w sercu.

mogę już wam zdradzić że historia Patryka bedzie pod koniec czerwca/początek lipca! dam wam oczywiscie  jeszcze znac 

Róznież mam nadzieje że nie widzimy sie po raz ostatni i że bedziecie wracac do tej ksiazki jak i do moich przyszłych

Życzę wam wszystkiego dobrego. Kocham was wszystkich!

Do kolejnej histori! XOXO

~Dagmaraa


Jesteśmy sobie Pisani~ Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz