Anastazja Kwiatkowska
6 luty 2022
Obudzilam się wyjątkowo bez kaca, to całkiem dziwne bo przyznam się że troszkę popilam sobie alkoholu, no na pewno mniej niż Patryk ale jednak. Obstawiam że on zdycha w pokoju obok. Za to mój chlopak jeszcze sobie śpi wiec mogłam się na spokojnie uszykowac bez jego gadania że "wyglądasz pięknie bez makijazu"
Gdy skończyłam Zeszłam na dol, przemek spał na pufie od donata a reszta nawet nie wiem, może pojechali już. Zrobiłam sobie kawe i czekałam na chłopaka, wypiłam ją i dalej nic. Postanowiłam pobiegac.
Wyszłam z domu, włączyłam piosenke I delikatnie bieglam. Biały puch robił klimat do mojej świątecznej playlisty. Mam nadzieję że jak mnie nie ma Bartek Nic sobie nie zrobi. Nie wiem czemu przeszła mnie taka myśl.
*
Zdjęłam buty I Weszłam do salonu, Bartek już pił kawe.
Zestresowalem się gdy się Obudziłem- powiedzial gdy usiadlam obok niego- nie było cie w sypialni
uwielbiam jak się tak troszczy (mogę nazwac to troska?).
Jakieś plany na dziś?- zapytalam ignorując wcześniejsze zdanie jakie wypowiedział.
Idziemy coś później zjeść- odpowiedzial
Sexy wygląda w tej koszuli nocnej. Nigdy jej nie nosił, zawsze spał bez koszulki a teraz? Zalozyl czarną koszule i te odpięte guziki... Przestan Anastazja.
Kurwa- jęknęł Patryk, przyszedł ledwo, czołgał się bardziej niż szedl- mam imprezę w glowie, napierdala w chuj.
Mowilam nie pij tyle- zasmialam sie.
Spojrzał na mnie podirytowanym wzrokiem- urwał mi się film gdy graliśmy w butelkę.
Jaką butelke?- zapytałam
Nie graliśmy w żadna butelkę gnąbie- oznajmił Bartek.
To chyba byłem na innej imprezie niż wy- zasmial się wyciągając z szafki leki.
Mam nadzieje ze Wiktoria trzyma się lepiej, chociaż ona nie piła, widziałam tylko w jej ręce jednego drinka. W dodatku o 23.
Może wroc do łóżka- chlopak staral się troszczyć.
No idę przeciez- I zaczal isc w kierunku swojego pokoju
Zabójcza prędkość, kurwa, myślę że slimak szybciej przejdzie ten dystans niż Patryk
Na 15 bądź gotowa- powiedzial półszeptem Bartek.
Pokiwalam porozumiewawczo głowa.
*
Jechaliśmy w kierunku włoskiej restauracji. Byl ubrany w czarną koszule I spodnie również czarne a ja zeby było kolorystycznie mialam sukienkę do kolan z "rozerwaniem" oraz szpilki. A włosy mialam na klamrze.
To nasz ostatni dzień bo jutro rano wyjezdza i wraca dopiero w kwietniu.
Wiesz ze cie kocham- zlapal mnie za kolano, myślę że widzial że jestem przygnębiona- będę dzwonił codziennie, obiecuje
Trzymam za slowo- odpowiedzialam
Jesteśmy na miejscu- zaparkował chlopak I udaliśmy się na randkę.
*
Byliśmy sami w domu, już wróciliśmy z restauracji. Mialam taka ogromną ochote zeby go pocałować

CZYTASZ
Jesteśmy sobie Pisani~ Bartek Kubicki
Ficțiune adolescențiOn zawsze był mi pisany. Teraz to wiem, jak dolączyłam do projektu Genzie nie wiedzialam co on zrobi z moim sercem, teraz to wiem ze nie oddam go nikomu