(39)Wigilia Ekipowa

401 16 1
                                    


Anastazja Kwiatkowska

20 grudnia 2022.

Dzisiaj mamy wigilię ekipowa. Jak dla mnie bomba. Z bartkiem bedziemy dziś mieli pierwsza nockę w nowym domku. nie powiedzialam mu ze wiem że coś ukrywa bo nie chce się z nim kłócić. To znaczy, pytałam gdzie byl a kiedy zrozumial że coś wiem to strasznie omijaj temat więc dałam mu spokoj.

Wstałam o 8 rano, ubralam się z zwykle dresy bo tylko to mam w tym domu. Wszystko już jest sprzątnięte nie licząc najpotrzebniejszych rzeczy takich jak np ladowarka.

Bartek sobie jeszcze slodko spał. A ja poszłam się umyć I tak dalej. Przyznam że dalej według chłopaka pachnę jak Brzoskwinia a malinami. Wrocilam go zebralam wszystkie rzeczy do auta I akurat wtedy Chlopak wstał. Kazałam mu się ubrac i jedziemy do mieszkania.

*

A wez mnie nie wkurwiaj- pomalowałam usta i chlopak mnie pocałował zmywając krwistoczerwona pomadke. Nosz, jakby nie mógł powstrzymać się 5 minut żeby pozadnie wyschła?- zaraz ci wykurwie.

Chlopak się delikatnie zasmial na co poczulam motylki w brzuchu. Dawno tego uczucia nie mialam, znaczy, a na chuja ja mam sie tłumaczyć.

Byłam ubrana w sukienkę, o kolorze czarnym, na udzie miala delikatnie wcięcie z którego wysłały tak jakby frędzle z kryształkami, na to też kryształkowy naszyjnik i wiszące Kolczyki które dostalam od Bartka na urodziny. A chlopak był ubrany tak naprawdę Klasycznie. Golf czarny (😻) oraz czarne spodnie.

Wyglądasz tak pieknie- zakrecil mnie- czym ja sobie zasluzylem na taką kobietę?

Usmiechnelam się nie wiedząc co mam odpowiedzieć, przeciez, nie wiem, nie jestem idealna i perfekcja mi daleka. Jestem brzydka, dopiero gdy nałoże makijaż czuje się dla niego wystarczająca.

Kocham cie- powiedzialam po dluzszej chwili, dając mu do zrozumienia ze ja sama nie wiem.

*

Weszlam do restauracji która została wynajęta tylko dla nas, ale karolek jest bogaty że mógł sobie na to pozwolić, ja nie mówię że u mnie w portfelu bieda i kurwa nie ma czym pyska nakarmić ale on? On ma we wszystko wykurwione i po prostu płaci jakby to były pieniądze z monopoli. A ja nawet hajsu z monopoli mam bol dupy wydawać. Wracając. To była luksusowa restauracja. Były dwa stoły, na jednym mieści sie z 20 osób. Na jestem stole jest genzie Karol itd a na drugim pracownicy, w końcu Sylwek odpocznie bo dziecko daje mu w kość. Mam siedziec obok Bartka i Patryka a na przeciwko ma być Karol. Sami mężczyźni i tylko nie widzilam kutasa Patryka. Może czas na zmiane.

Bartek to oczywiste

A z Karolem kiedyś byłam na basenie i jakiś patus mu ściągnął gacie i to co zobaczylam to niby moje ale kurwa ten widok chce oddać.

Dobra. Usiadłam z chłopakiem. Był już świeży i Hania, Karol z werka i sylwek, benek, fifi oraz Faustynka.

O dziwo, podszedł do mnie Filip. I nawet z nim znalazłam vibe.

Gdy już kazdy był zaczelismy ucztę.

Jak tam wasze mieszkanka?- zapytał nas Karol.

Będę tęsknił za Gengarkiem- jeknal świeży.

Tylko za nim?- zapytała Faustyna.

Tak, tylko za nim- odpowiedział ze śmiechem.

*

Przemek i Patryk mieli plan wyjechać fiatem multipla do Afryki.

Kiedy zamierzacie jechac?- zapytał moj chłopak, myślałam że po prostu jest ciekawy ale nie, on chcial jechać z nimi.

Jesteśmy sobie Pisani~ Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz