Anastazja Kwiatkowska
27 stycznia 2022.
Dziś ile slow mamy na daną godzinę. Zaczynamy o 10 jest 7:30 a ja dopiero wstaję. Zaczelam się malowac.
Ship Artek powoli znikał przez to że z Bartkiem dalej jesteśmy na etapie poznawania się ale za to Fartek to jest jeden z największych shipow na tik toku.
Twitter pod #genzie był praktycznie tylko o shipach z Bartkiem.
Bartek gdy Zeszłam był już na dole, kręcił się jakby miał owsiki nie powiem gdzie.
Co tak cie kręcisz?- zasmialam się podchodząc do kuchni.
Wzięłam jajka I zaczelam robić jajka.
No po prostu... po nagrywkach chciałem zrobić nam piknik. Dobra?- powiedział. Słodki.
Jasne że możesz- zasmialam sie.
*
Wylosowałam karteczkę i limit moich słów na tą godzinę to 10.
Hania ma 10
Kubicki również co ja i hania mamy 10
Wika ma 1700
Fausti ma 50
Baran ma 70 slow na P
Świeży za to ma 25 slow.
Wika się na tą godzinę rozgada. Później może będzie dyntka.
Zgolić wąsy?- zapytal Świeży Licząc na palcach slowa- powiedzcie.
Wiczka bez problemu powiedziala że chce. Patryk Potwierdza. No a zresztą byl większy problem. Ale jednak każdy powiedzial więc udal się do łazienki zgolić wąsy.
Siedzieliśmy w ciszy, bawiłam się palcami Bartka ponieważ fajnie pstrykały. Obok mnie siedziala JESZCZE rozgadana Wika.
Bartek przyszedl zasłaniając usta rękami. I opuscil ją.
WOOOW- krzyknelam zapominając o limicie. Oznacza to że zostało mi 8 slow. Bomba.
Wygladal wystarczająco dobrze. Nawet jak na niego.
Dobrze Genzie jedziecie do Galerii kupić sobie ubrania do Odcinków i tak dalej- nakazała nati i udaliśmy się wszyscy do Aut
Jeśli chodziło o ubrania to Patryk sir skarżył że czasami nosi te czerwone dresy tydzień. Dlatego pojedziemy i pokupujemy.
*
Weszliśmy do Bershki. Chłopcy poszli na męskie a my na damskie.
Ja tak średnio mialam co kupić. Bo ubran mam wystarczająco, a jak będę bardzo potrzebowała to istnieje lumpeks.
Spojrzalam co robią dziewczyny, stały przy Matching bluzach dla par. Podeszlam do nich
Co patrzycie?- zapytalam.
Pokazały mi na te bluzy. Były białe z roszpunka i Flynnem. Uwielbiam Zaplatanych tak bardzo że wstelam je i podeszlam do Bartka.
Kupmy to prosze- zrobiłam smutne oczka.
I kto to będzie nosił?- zasmial się patrzac na mnie jak na wariata.
My- usmiechnelam się, wiedzialam że ulegnie tylko kiedy.
Pamiętacie moje słowa że mialam duzo ubrań? Bo ja nie.
No dobra- uległ, wiedzialam, mowilam? Mowilam.
Przytulilam chłopaka I podalam mu swoją część stroju. I udaliśmy się do kasy bo tylko my coś kupujemy. Pozniej poszlismy do Zary. Może tu Patryk znajdzie coś dla siebie.
No tym razem już nie zapuszczam się w dzial Damski tylko doradzałam chlopakowi co wziąść. Jakby wcale nie mial 22 lata tylko maksymalnie 10. Doliczę jeszcze psa i dziewczyne.
*
Wrocilam do pokoju. Usiadłam przy biurku i zaczelam sobie coś oglądać na yt. Oczywiście że Się spodziewałam że ktoś wejdzie mi do pokoju. Ale ze tak szybko? Obejrzałam jeden 15minutowy filmik.
Obrocilam się na moim fotelu. Kogo sie spodzirwacie? Może zgadniecie? Hania.
Wyłączyłam urządzenie. Zamknęła delikanie drzwi poprawila blond włosy.
Jest benek chodź na odcinek- powiedziala, licząc słowa na palcach, wzielam telefon i udalam się za nią.
Mam teraz 500 slow. Teraz będę mogła sobie pogadać.
W koncu los się do mnie uśmiechnął i dal mi dużo slow- uśmiechnęłam się do kamery- I kazano mi wspomnieć że to ostatnie losowanie na dziś.
Wszystkie moje wypowiedziane słowa zapisuje w telefonie. Chociaż nie muszę i tak nieprzekrocze. Tak myślę.
Mieliśmy teraz zagrać w kalambury. Zaczelam pokazywać. Miałam fryzjera. Udawalam że ciacham powietrze. Cisza. Zaczelam się po prostu bawic włosami.
FRYZJER- krzyknela pewna siebie Wiktoria. Usuwając 1 słowo ale dodając 1 punkt.
Usiadłam na kanapie. A teraz zaczela pokazywać wiczka.
Wyglądało to jakby miała łopatę
Ogrodnik- rzuciłam niepewnie. Ale za to. Trafnie.
*
Znowu usiadłam sobie przy biurku. I zgadnijcie co? ZNOWU KTOS PRZYSZEDŁ. Kubicki. Ale? Płakał.
Wstałam bez słowa i go przytuliłam.
Pierwszy raz w życiu postanowiłem zawalczyc- szeptal delikanie- o kogoś, o jakąś relacje- odsunal się odemnie- teraz postaram się już nigdy nie próbować.
Jestem naiwna?
Jestes- odpowiedzial szybko- zapomnij że pomiędzy nami coś było.
I wyszedl. Mogłam się zacząć śmiać. Moglam zacząć psuc rzeczy a jedyne co zrobiłam to zaczelam szlochać. Myslalam że zaczelo się pomiędzy nami układać. Czułam że powoli mogłabym go pocałować, ale on to znowu zepsuł. Znowu zdmuchal ten domek z kart, przez jakieś zalamanie?
Uciekłam szybko pod kołdrę
*
Ciemnosc. Widziałam ciemnosc. Więc zaczelam isc I wszystko dotykałam. Znalazlam swieczke z zapalniczka. Mialam źródło światła.
Moja mama. Leżała na łóżku szpitalnym. Był na szafce nocnej telefon. 20 lutego 2022... świeczka zgasła. I znowu ciemność.
Cześć!
jak obiecałam tak zrobilam, wleciał nowy rozdział. Ciesze się ze tak ta ksiazka sie tak podoboa. do nastepnego
Cześć!

CZYTASZ
Jesteśmy sobie Pisani~ Bartek Kubicki
Teen FictionOn zawsze był mi pisany. Teraz to wiem, jak dolączyłam do projektu Genzie nie wiedzialam co on zrobi z moim sercem, teraz to wiem ze nie oddam go nikomu