Anastazja Kwiatkowska
2 luty 2022.
Chlopak gdy wstawal z łóżka mnie obudził, przekręciłam się na drugi bok i chciałam pójść dalej spać ale promiennie słoneczne mi zaczely przeszkadzac. No cóż. Wstałam umalowałam się i przebrałam. Mam być za 3 godziny w naszej ulubionej kawiarni z nadziaja.
Poszłam na dol, nikogo nie było, znaczy był Bartek.
Dzień dobry kochanie- pocałował mnie i położył dwie kawy na stolik
Dziekuje- usmiechelam się promiennie, włączyłam telewizor i zaczelam oglądać jakieś programy razem z nim. Znaczy on oglądał z kuchni bo robil nam pyszne śniadanko.
*
Usiadlam przy naszym ulubionym stoliku, byłam pięć minut przed czasem więc musiałam chwile poczekać na dziewczyne. Po kilku minutach weszła do kawiarni.
Czesc- usmiechnelam się do niej gdy usiadła naprzeciwko mnie.
Nie będę obijać w bawełnę- powiedziala zaciagajac nosem.
Co Musi być takie mocne że nie będzie owijac? Zawsze lubiła dodać nutkę niepewności.
Gdy zadzwoniłam w sylwestra- oho, mocny poczatek- to kilka godzin wczescniej trochę zabalowalam. Bardzo cie przepraszam to co wtedy mowilam- zlapala oddech- wcale tak nie myślę.
Miala dlon na stoliku, zlapalam ja i kciukiem zaczelam ja delikatnie miziać
Spokojnie kochanie- usmiechnelam się delikatnie- nie jestem zła.
Już nie jestem- mruknelam owiele cieszej nie chciałam by to uslyszala.
I na tej imprezie był nasz przyjaciel z podstawówki i trochę z nim popilam, powiedzial mi że możemy razem zapalić i tak dalej- kontynuowala- reszty nie pamiętam, wiem że zadzwoniłam do ciebie i się wstydziłam później tego co moglam naopowiadać tobie więc uciekłam od problemu, zmierzyłam się z nim I wrocilam.
Nie ważne jest to co bylo, ważne jest to co bedzie- przecytowałam jakiś cytat z filmu.
Uśmiechnęła sie pierwszy raz od naszego spotkania. Spojrzała w kartke menu i szukała swojego napoju po chwili byl kelner, ja zamowilam Espresso ale kazałam dodać trochę mleka a za to Nadzieja latte macchiato.
Widzę że nic się nie zmieniło odnośnie twojej ulubionej kawki- Zaśmiałam sie, zawsze zamawiała to samo.
Twoje kupki smakowe również bez zmian- zachichotała.
Jest już dobrze, mam prace. Bartka. Nadzieje, czego chcieć więcej? Może normalnej matki? Już nie chce jej.
*
Wrocilam do domku cztery godziny od wyjścia z niego. Udalam się do pokoju mojego, żeby sobie odpocząć po tym dniu.
Nie spodziewałam się jednak że mój Bartuś będzie na łóżku grzechnie na mnie czekał razem z gengarkiem. Który patrzyl przez okno.
Usiadlam obok niego. Patrzylam się w jego brązowe oczy. Trochę są jak czekolada.
Od: Patryś
Czy ty sie umawiasz z tym Neandertalczykiem? O imieniu Bartek.
Zasmialam sie na jego wiadomość.
Do: Patryś
Serio Wiktoria spotyka się z kims komu kondycja w łóżku siadla po rozebraniu sie?
Od: Patryś
Jeszcze się policzymy. Muhahah
I odlozylam telefon by znowu chlanac jego czekoladowe oczy.
Kto napisal?- zapytał z ciekawości.
Patryk Baran- usiadłam na chłopaku i zaczelam bawic się jego niebieskimi włosami.
Lubisz moje wlosy?- kolejne pytanie padło z jego ust.
Uwielbiam- bawilam się dalej.
Wzięłam pilota, otworzylam Netflix'a I włączylam nam świąteczny film bo poczulam przez snieg za oknem vibe świat.
Przytulił się we mnie mocno i oglądaliśmy.
*
Gdy film się skonczyl poszłam do pokoju Wiktorii i Patryka, nie było Wiki ale patrys był.
Usiadłam obok niego na łóżku.
Nie widzialam cie praktycznie cały dzien- powiedzialam, poprawiłam swoje włosy.
Byłem długo w montażowni- zapewne grał w lola.
Chlopak uwielbia grać w lola. Zastanawiam się czasem czy on rozmawia z wiczka, bo widzę go praktycznie kiedy są nagrywki a po nich ucieka do swojego komputerka. Mogę nazwac to jego drugą dziewczyna?
Nie zdzwilło mnie to- Zasmialismy sie.
Ułożyłam się wygodniej i zaczelam plotkować z Patrykiem.
Uwielbiam to robić, chlopak jest bardzo miły i opiekuńczy. Normalnie powiedziałabym że chce żeby moj chłopak też taki był ale on taki jest. Moj Bartuś.
*
Polozylam się spac w moim łóżku, dziś sama bo chciałam się wyspac. Może jutro Się uda spać z Bartusiem.
Dobranoc kochani, ja lecę spac.

CZYTASZ
Jesteśmy sobie Pisani~ Bartek Kubicki
Teen FictionOn zawsze był mi pisany. Teraz to wiem, jak dolączyłam do projektu Genzie nie wiedzialam co on zrobi z moim sercem, teraz to wiem ze nie oddam go nikomu