Anastazja Kwiatkowska
7 maja 2022
Czy jeśli idziesz spać w dzień to mówisz dobranoc? Dostalam takie pytanie od kuzynki Nadziei która ma 7 lat. Od wczoraj kiedy to uslyszalam tak nad tym myślę. To dobre pytanie.
Zeszłam nagrać odcinek o 10:30 dziś nagrywamy to zrobi lepszy outfit na daną okazję oraz kanapowke, raczej nie będę wam tego opisywać kochani bo to nudne jak flaki z olejem. Ale czy flaki z olejem są nudne?
Natalia siedziala obok nas- pojedziecie później bo mleko do kawy?- zapytała a ja pokiwalam głową
Bartek postawil mi kawe na stole, a ja ją spokojnie piłam gdy trzeba było nagrać jakiś odcinek.
*
Kurwa- przeklnęłam pod nosem
Co się stało misiu?- zapytal Bartuś
Znowu auto nie chce opalic- mruknelam
Pojedziemy moim- powiedział I wsiadl do swojego auta
Jestes pewien?- zapytałam troszkę zestresowana- mówiłeś że ci się czasami hamulec zawiesza
Nic nam nie będzie to tylko 5 minut autem- poklepał siedzenie a ja mając nadzieję że nic nam się nie stanie usiadlam obok niego.
Wyjechaliśmy i pojechalismy na główna ulice.
Myślałam już żeby zacząć szukać mieszkania- powiedzialam, skoro w nowym roku się wyprowadzimy a wiem że szukanie mieszkania nie będzie takie łatwe
Dobry pomysl- skręcił- Skoro mamy mieszkać razem musimy znaleźć coś co nam będzie pasować a nie tylko mi czy tobie.
Była prosta droga oraz kilka aut za nami a przed pusto. Bartek nagle zaczął szybko zwalniać ale coś średnio mu to wychodziło. Wiedzialam że to może być tylko jedna rzecz
Jebany hamulec- powiedzial. Moje obawy się sprawdziły- nie pankuj kochanie
Zdarzyl zahamować przed światłami ale osoba za nim juz nie I w nas uderzył, bokiem bo próbował w ostatniej chwili skręcić i nas wyminąć.
Będę pamiętać ten okropny bol do konca życia ale nie mój tylko jak bardzo źle wygladal Bartek.
Nie nie- mowilam do siebie chcąc odpłynąc- zostan tu Anastazja, dla Bartka.
Jednak przegrałam.
*
Patryk Baran
7 maja 2022
Nie ma to jak siedziec na nagrywkach I dostać telefon ze Anastazja i Bartek są w szpitalu ponieważ mieli wypadek. Powiedzieli ze przykro im z powodu wypadku siostry, pomijając fakt że jej nie mam to chodzi o Ane, musiała podać że jestem jej Bratem.
Chcieliśmy pana poinformować o śmierci Bartosza- powiedział głos z słuchawki
ZARTUJE, CHumor mi dopisuje, widac po mnie?
Chcieliśmy pana poinformować że Anastazja Kwiatkowska oraz Bartosz Kubicki są w szpitalu na ulicy Macieja Jakubwskiego- powiedział do mnie mężczyzna- proszę o pilny przyjazd.
Wytłumaczyłem co się dzieje genzie, troszkę spanikowali jak ja ale jadę sam a oni zostają, bo i tam ich nie wpuszczą.
Wiec wsiadłem do auta i pojechałem.
*
Wpadłem do pokoju szpitalnego Andzi. Lezala w białym fartuchu oraz ranie na obojczyku znaczy miała ogromy plaster przeschniety w niektórych miejscach krwią. Usiadlem obok jej łóżka I czekałem aż otworzy oczy, jeśli jest w stanie to zrobić.
Wpadł po chwli lekarz.
Panna Kwiatkowska- spojrzał na jej kartę przy lozku- jest w stanie stabilnym a obecnie miala podane lekki więc za jakieś 10 minut powinna się obudzić, do kogoś jeszcze pan przyjechał?
Tak- wstałem z taboretu- Bartosz Kubicki.
Jest w sali obok- ruszył a ja za nim. Również byl ubrany w biały fartuszek, miał chyba zszywana brode, nie znam się ja z Anglia jestem, oraz miał plaster na ręce. Chuj wie co sobie zrobił w tą rękę- również jest w stanie stabilnym ale jednak gorzej się trzyma niż Kobieta, nie wiem czy będzie w stanie się obudzić z pełnymi wspomnieniami
Ten lekarz To albo chujowo opisuje albo to ja zajarałem przed wyjściem popijając wódka zamiast wodą. Dotego Bartek może nic nie pamietac, farmazony
*
No przyznam że Anastazja serio obudzili po 10 minutach.
Gdzie jest Bartek?- To były jej pierwsze słowa gdy się rozbudziła i mnie zobaczyła.
Nie panikuj kwiatuszku- trzymałem ją za ręke- będzie dobrze- zaczela płakać a ja otarłem jej łzy z policzkow- jest stabilny ale może nie pamiętać wszystkiego
Na te słowa zaczela jeszcze bardziej szlochać, rozumiem ją jakby nagle teraz mialbym dostać że Wiktoria jest w szpitalu i może mnie nie pamietac załamałbym się totalnie, myślę że bym sie gorzej trzymal niz ona.
Jak mam pocieszyc dziewczyne która jej chlopak może nie pamietac jej. Albo będzie w wszystko w porządku z nim mam taką nadzieje.
*
Anastazja Kwiatkowska
Stałamam przy lozku Bartka. Był taki spokojny, jakby tylko spał a nie walczył o wspomnienia.
Jestem załamana, skoro może mnie moj własny chlopak nie znac. Co jeszcze? Dowiem się że Patryk zdradza Wiktorie?
To porzegnanie byłoby najtrudniejsze, w sensie, duzo razy się rozstawałam, z mama z tatą ale gdyby mi to zrobił Bartek zabiłabym się.
Jestem totalnie zmęczona, poszlam do swojego pokoju, patrykowi lekarze kazali wracac do domu i przyjechać jutro.
W łóżku oglądałam moje zdjęcia z Bartkiem
Do: genzie
Jebany hamulec
Od: Mortal
No rel
Od: Baba od matmy
Cieszę się że nic ci sie nie stało :)
Od: Smerfik Bartuś
Ja też się cieszę że Anastazji nic nie jest.
Co jest? Wstalam z łóżka i w pośpiechu udalam się do sali 232. Leżał z telefonem w ręce, podbieglam do niego I przytulilam jak nigdy.
Witam moją dziewczynę- pocałował mnie w czoło- ale dziś musimy spać w odzielnych łóżkach.
Zasmialam sie, humor dopisuje mu, nawet gdy kurwa mógł umrzec.
Boli cie bardzo?- przyznam że był dalej hot ale ta broda robi z takiego łobuza
Ale w końcu Łobuz kocha najbardziej nie?
Nie, myślę że już największy ból minal- odpowiedzial, przytulał mnie delikatnie mimo że wiem że chcial więcej ale również nie chciał mi nic zrobić.
Polozylam się pod jego kołdrą i zasnęłam, z nim moge zasnąć nawet w pokoju z pająkami a ja się ich kompletnie boję.
*
Panna Anastazja- powiedział lekarz do kobiety- znalazła się przy swoim chłopaku
Musimy ich obudzic- mruknela kobieta, tylko spróbuj suko.
Lezalam na Bartku przytulona.
Nie- odpowiedzial- niech spią, nigdy nie byłaś zakochana?
Kobieta slysze że odpuściła i zamknęła drzwi, i znowu zasnęłam.

CZYTASZ
Jesteśmy sobie Pisani~ Bartek Kubicki
Teen FictionOn zawsze był mi pisany. Teraz to wiem, jak dolączyłam do projektu Genzie nie wiedzialam co on zrobi z moim sercem, teraz to wiem ze nie oddam go nikomu