Anastazja Kwiatkowska
7 grudnia 2021 Rok
Budziłam się, sama, bez Bartka. Czyli to był tylko sen, nie całowałam się z nim. Tak?
Spojrzalam w lustro. Malinka została. Czyli? To nie sen.
Przebrałam się w golf zeby nikt nie zauważył co mam na szyji bo będą komentarze że się dobrze bawię po nagrywkach
poszlam do kuchni. Byl tylko chlopak, moj chłopak. Znaczy? Co?
Siedzial przy stole
Gdzie reszta?- zapytalam go
Pojechali w góry a my zostalismy- co? W gory? Czemu ja o niczym nie wiem- na tydzień, jesteśmy sami.
Mamy tydzień wolny? Ale fajnie. Tylko czemu ja i on.
Żałujesz?- zapytałam, siadając obok niego.
Czego- usmiechanal się patrząc w moje oczy.
Tego co się działo wczoraj
Jego brązowe oczy ah. Można się w nich zatopić.
Nie, cieszę się że zrobiłem to i ze rozmowiamy, bałem się ze jak ci pokaze ze mi zależy źle się to skonczy, przestaniemy rozmawiać czy cos.
Byłam przy nim tak blisko ze mogłam słuchać jego bicia serca
Czułam że nasze biją jednym rytmem.
Mam ochote znowu poczuć jego usta,
Przejechałam kciukiem po nich.
Uśmiechnął się, złapał mnie delikanie za policzek I pocałował.
Był delikatny, jakby się bał ze jestem z porcelany i mocniejszy ruch mnie potłucze.
Oderwaliśmy się od siebie Gdy nie mieliśmy już powietrza.
Zasmial mi się w usta.
Słodka jestes- powiedzial oddalając się od mojej twarzy- dziwie się że dałem radę tak długo to w sobie trzymać.
Czemu on jest taki słodki i kochany a ja Taka wredna i Nie uczuciowa? Czemu spośród tylu osób, wybrał mnie?
Na to pytanie nie znam odpowiedzi i on raczej też nie.
Poczułam wibracje w kieszeni, SMS od Karola. Szefuncio. Super nick wiem.
Od: Szefuncio😎
Cześć Ana, zastanawiasz się pewnie czemu każdy pojechał a tylko ty z Bartkiem zostaliscie, odpowiedź jest prosta, widzimy że się lubicie więc będziecie teraz mieli tydzień sami ze sobą! Powodzenia.
Do: Szefuncio😎
Dzięki stary, nastepnym razem mów kiedy chcesz nas zostawić sam na sam.
Od: Szefuncio😎
A tak serio, gdy bylas z nadzieją rozmawialiśmy o wyjeździe i brakowało wszędzie 2 miejsc a bartek powiedział że możecie zostać. Podziękuj mu❤️
Odlozylam telefon na stół i popatrzyłam na niego- jesteś z siebie dumny? Przez ciebie siedzimy w Krakowie.
Jestem trochę zla. Mógł być fajny wyjazd bo nigdy nie bylam w górach. A teraz siedzimy w tym durnowatym Krakowie.
Zasmial się.
Mogę Ci to wynagrodzic- powiedział.
Ciekawe jak- syknęłam lekko podirytowana.

CZYTASZ
Jesteśmy sobie Pisani~ Bartek Kubicki
Novela JuvenilOn zawsze był mi pisany. Teraz to wiem, jak dolączyłam do projektu Genzie nie wiedzialam co on zrobi z moim sercem, teraz to wiem ze nie oddam go nikomu