Życie po przejściach.

48 2 0
                                    

OLGA :

Wstałam bardzo wcześniej rano.Obudziłam się przez sen.Co mi się śniło?Stary szpital no i oczywiście Paweł.Jak na złość.Szedł za mną a ja przed nim uciekałam,kiedy zobaczył że uciekam on biegł za mną próbując mnie dogonić.Kiedy mnie doganiał obudziłam się.Nadal moje serce go pragnie ale ja nie mogę stać w miejscu.Muszę iść swoją drogą.On już dokonał wyboru.Wybrał Ewę. A mnie skreślił.Nie jestem już dla niego najważniejsza jak kiedyś.Ciekawa jestem czy jeszcze czasem o mnie myśli.Nie,nie,nie..przeszłość niech na zawsze zostanie przeszłością. Może dam jednak szanse Mateuszowi? Załatwił mi pracę u boku najlepszych specjalistów.A do tego szpitala ciężko się dostać.A ja jestem szczęściarą.Jeszcze mam czas do pracy może wskoczę pod prysznic a potem napije się ulubionej kawy.

Ten sen sprawił Oldze mętlik w głowie.Czy to jej tęsknota za dawnym ukochanym czy coś znaczy?I dlaczego on za nią biegł? 

EWELINA :

Spałam jak zabita.Ale bardzo wcześniej wstałam.Nawet nie pamiętam co mi się prześniło.Pewnie ze zmęczenia i z wrażeń.Oby dzisiaj nie musiała robić dzieciom morfologii.Błagam.Myślę o kąpieli przed pracą.Co do mojego świata uczuć? Wciąż czekam na swojego księcia z bajki.Nikomu o tym nie mówię ale zazdroszczę Oldze.Zazdroszcze jej tego że przyciąga facetów jak magnez.A ja?Nie mam szczęścia.Ciągle mi się trafia albo żonaty,albo dzieciaty z inną albo odklejony.Może dzisiaj po pracy uda mi się wyrwać na wspólną kawę Zuzę.Bo nie wiem czy uda mi się znaleźć czas żeby z nią spokojnie porozmawiać.To co usłyszałam wczoraj tej Kingi to jest godne do opowiedzenia.Nie sądzę żeby kłamała bo to się z niczego nie bierze.Kiedyś sobie obiecałyśmy .Jeśli nie wyjdzie nam życie uczuciowe,żaden nas nie ze chce zamiezkamy razem kupimy koty i będziemy żyć jako przyjaciółki .

Ewelina gdy chciała zrelaksować się w wannie.Zadzwonił telefon.Niechętnie odebrała.

-Halo.Od rana zaw...

-Dzień Dobry pani Ewelino .Pamięta pani że ma zjawić się na 8?

-Tak,pamiętam.

Dobrze,to do zobaczenia w pracy.

To była pani Edyta oddziałowa.Chciała tylko przypomnieć Ewelinie żeby zjawiła się na 8.Zawsze dzwoni do nowych pielęgniarek żeby nie zapomnieli. 

-Ech.. odłożyła telefon na półkę. Nalała wody do wanny.Kontrolowała temperaturę wody.Kiedy napełniła wannę do pełna,rozebrała się i zaczęła się relaksować.

-Jeszcze dwie godziny do pracy . - zanurzyła się.Przeszła do świata marzeń.Marzyła o wyjeździe na Dominikanę. Gdzie nabierze trochę słońca,odpocznie od nudnej szarej rzeczywistości w Polsce.Zastanawia się czy nie zacząć odkładać.W tamtym roku była w Sopocie razem z Zuzą i ze znajomą ze studiów Agatą.Świetnie się we trójkę bawiły.Wróciła z Spotu zdrowa i wypoczęta.

Nadszedł czas że wybiła 8:00.Ewelina już była na miejscu.Niestety jej obawa się spełniła musiała znowu być na morfologii. A ona nie lubi pobierać krwi.Przyznaje się jako pielęgniarka.Olga zabrała się do pracy razem z Mateuszem a po drodze natknęli się na Natalię.

Szpital Dziecięcy - Dalsze losy bohaterówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz