Witam was we wrześniu 2024. Z trudem pożegnałam lato i powoli przygotowuje się na jesień.W tym rozdziale zobaczycie jak nienawiść potrafi niszczyć drugiego człowieka. Nasze słowa mają moc.
___________________________________________________
RAFAŁ :
Wstałem dzisiaj wcześniej rano.Nie chciało mi się wstać z łóżka ale musiałem uszykować syna do szkoły.Zrobić mu śniadanie. Nie zawsze jest przy mnie moja mama.Czasami wszystkie obowiązki spadają na mnie. Daje radę. Karol jeszcze smacznie sobie śpij a ja po cichu postaram się zrobić dla siebie herbatę. Karolowi muszę też uszykować kanapki do szkoły.Niestety przez przypadek wypadł mi nóż z ręki. Nóż spadł na podłogę przez to rozległ się dźwięk.Jeszcze był upaćkany masłem orzechowym.Musiałem sprzątać.Niestety to musiało Karola wybudzić ze snu.Chwilę potem wstał.
-Cześć Tato - przywitał się ze mną mój syn
-Cześć mały.
-Ale nie jestem mały.
-No dobrze niech ci będzie.
-Co tak wcześniej wstałeś? - spyałem.
-Bo coś spadło.
-Tak.To przez nóż się obudziłeś..
Sprzątnąłem z podłogi resztki po maśle orzechowym a nóż rzuciłem do zmywarki.Musiałem użyć nowego noża do smarowania kanapek. Teraz już wiem jak się czuła moja mama kiedy wstała wcześniej rano by uszykować mnie do szkoły.A ja nie raz narzekałem że nie te ciuchy nie ta kanapka.Teraz jako 30-paro latek dziękuje jej za to.Ale to trwało dopóki nie skończyłem 15 lat.Od tamtej pory szykowałem się do szkoły sam.
-Tato..mama mi powiedziała że jest w ciąży. - zaczął nowy temat.
-Cieszysz się że będziesz miał rodzeństwo?
-Tak ale nie lubię tego Błażeja.
Karol nie przepadał za Błażejem. Po prostu przy nim nie czuje się dobrze.Pewnie słyszy od niego jakieś nie miłe słowa na mój temat.Niech sobie gada co chce tylko nie pozwolę by mi krzywdził syna.
-Rozumiem cię ale na pewno będziecie się nie raz spotykać.
-Cieszę się że będę miał siostrę albo brata ale nie nie lubię Błażeja.
-Szkoda że ty nie jesteś tatą. - dodał.
To mnie zamurowało.Karol jednak chce mieć rodzeństwo.Chciał żeby Karina miała je ze mną. Niestety ale nie mogliśmy być dłużej razem.To było nie możliwe do przetrwania.Karina stawała się coraz bardziej toksyczna a ja nie chciałem tego dłużej znosić. Zobaczymy jak długo będzie uczęszczać na terapię ale teraz to nowy partner niech się oto martwi.Ja mam to za sobą.
-Karol.My z mamą jesteśmy po rozwodzie. Mama układa sobie życie z kimś innym i chciałbym by była szczęśliwa. A rodzeństwo jak się urodzi to na pewno będzie się chciał opiekować.

CZYTASZ
Szpital Dziecięcy - Dalsze losy bohaterów
Hayran KurguDalsze losy lekarzy ze Szpitala Dziecięcego. Trójka przyjaciół przenosi się do innego szpitala by rozpocząć życie na nowo. Czy w nowym szpitalu się odnajdą? Poznajcie losy trójki lekarzy!