Posąg (DH)

5 0 0
                                    

"Leo całą noc walczył z dwunastometrową Ateną.

[...]

Annabeth powiedziała... no dobra, starał się o niej nie myśleć. Wciąż czuł wyrzuty sumienia z powodu tego, co stało się z nią i Percym. Wiedział, że to jego wina. Powinien zaczekać, aż wszyscy znajdą się bezpiecznie na pokładzie "Agro II", zanim zacznie zabezpieczać posąg. Powinien zdawać sobie sprawę z tego, że dno jaskini może się zawalić.

Ale rozpamiętywanie tego, co się stało i dlaczego, i tak nic nie da. Trzeba się skupić na problemach, które można rozwiązać.

[...]

- Ty albo ja, Wielka Pani - mruknął, podciągając koc pod brodę. - W końcu zaczniesz współpracować.

[...]

- Leo! - Jason potrząsnął go za ramię. - Hej, stary, dlaczego obejmujesz Nike?

Leo otworzył oczy. Zobaczył, że jego ręce oplatają figurę stojącą na dłoni Ateny. Pewnie natrafiły na nią, kiedy miał ten koszmarny sen. Przywarł do bogini zwycięstwa, jak zwykł był przytulać się do poduszki, kiedy jako dziecko miał koszmarne sny. (W rodzinach zastępczych było to naprawdę bardzo kłopotliwe!)

Usiał pocierając twarz.

- A co, żal ci? - mruknął. - Przytulamy się. Yyy... co się dzieje?

Jason nie zakpił sobie z niego. To Leo w nim cenił. Lodowato niebieskie oczy Jasona były poważne. "

strona 58-59, 64, Dom Hadesa

Olimpijscy Herosi: Moje ulubione cytaty i fragmenty!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz