🖤12🖤Noah🖤

300 9 2
                                    

Nie mogłam się w ogóle skupić, w głowie miałam metlik myślałam tylko o tym, żeby się na nim zemścić, i to porządnie. Przed oczami wciąż widziałam usta Dana przyssane w najobrzydliwszy możliwy sposób do twarzy Beth. Wystarczyło przywołać ten obraz, żeby zrobiło mi się niedobrze W oczach mi pociemniało, widziałam wszystko w czerwonej poświacie. Zaślepiły mnie nienawiść, ból i pragnienie zemsty.

Byłam w swoim pokoju i rozbierałam się w garderobie, podczas gdy po drugiej stronie ściany chłopak, którego znałam zaledwie od dwóch godzin, siedział na łóżku i czekał, aż będę gotowa. Nie mogłam przecież iść na wyścigi samochodowe w balowej sukni i na dwudziestocentymetrowych obcasach. Zdjęłam z siebie wszystko i założyłam dżinsowe szorty, czarną koszulkę na ramiączkach i płaskie sandały. Wiedziałam, że nie mogę w takim miejscu wyglądać jak jakaś świętoszka, więc cieszyłam się, że wbrew swoim zasadom pozwoliłam dzisiaj nałożyć sobie przesadnie mocny makijaż.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W pośpiechu powyciągałam z głowy wsuwki miałam ich chyba ze sto! - przy okazji wyrywając sobie kilka długich, kręconych włosów

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W pośpiechu powyciągałam z głowy wsuwki miałam ich chyba ze sto! - przy okazji wyrywając sobie kilka długich, kręconych włosów... Rozzłoszczona, zebrałam wszystko w koński ogon.

W głowie wyświetlał mi się ciągle jeden obraz: ja całująca się z najprzystojniejszym i najgroźniej wyglądającym gościem, jakiego dziś spotkam. Dzięki temu poczuję satysfakcję, poczuję się mniej wykorzystana, mniej oszukana i przede wszystkim mniej głupia, chociaż w głębi duszy wiedziałam, że nic nie było w stanie wymazać prawdy: byłam kompletnie zdruzgotana i ledwo utrzymywałam w kupie wszystkie kawałki, na jakie połamało się moje serce.

Czy Beth powtarzała Danowi to wszystko, z czego się jej zwierzałam? Czy naśmiewali się ze mnie, kiedy ja usiłowalam dać z siebie wszystko w moim pierwszym i jedynym związku? Planowali to?

Wzięłam głęboki wdech, starając się uciszyć wszystkie te bolesne podejrzenia i myśli.

Wyszłam z garderoby, chcąc sprawdzić, jak Mario zareaguje na mój wygląd. Barman, którego ledwo znałam, rozdziawił usta z zachwytu.

Mario: Ładnie wyglądasz - powiedział z wesołym uśmiechem, który ja odwzajemniłam bez entuzjazmu. Tego wieczoru nie miałam nastroju na słuchanie płytkich komplementów ani na nic, co tam mu się mogło wydawać.

𝓜𝓸𝓳𝓪 𝓦𝓲𝓷𝓪  (𝓘𝓷𝓼𝓹𝓲𝓻𝓸𝔀𝓪𝓷𝓮)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz