17

12 2 0
                                    

Leżałam w swoim łóżku w ramionach Daniela. Na nagim ciele czułam dotyk ciepłego ciała chłopaka. Leżeliśmy pod dużą, puchatą kołdrą. Był środek nocy, a ja obudziłam się i zdałam sobie sprawę z tego co zrobiłam. A właściwie co zrobiliśmy. 

Wieczorem gdy wróciłam po kąpieli do salonu stanęłam w progu i czekałam na reakcję chłopaka. Ten spojrzał na mnie i wstał z kanapy. Podszedł bliżej na odległość metra i zilustrował mnie wzrokiem. Prawie czułam na sobie jego palący wzrok pełen pożądania. Widać było, że liczy na coś więcej, a ja nie chciałam się opierać. Wolałam nie umiera jako dziewica. Gdy już mi się przyjrzał podszedł bliżej i przycisnął mnie własnym ciałem do framugi drzwi. Staliśmy w progu i patrzeliśmy sobie głęboko w oczy. Nic nie mówiłam tylko czekałam aż Daniel wykona jakiś ruch. Po chwili przysunął twarz do mojej i złapał mnie za biodra. Nie wiedziałam czemu zwleka z pocałunkiem. Chciałam poczuć smak jego pełnych ust, a on mnie nie całował. Wzięłam sprawy w swoje ręce i pocałowałam go. W odpowiedzi poczułam pogłębiający się pocałunek i język chłopaka szukający mojego. Całowaliśmy się długo i namiętnie. Podobało mi się to i nie chciałam przerywać, ale zabrakło mi tchu i musiałam przerwać. Dyszeliśmy sobie w usta oddalone od siebie o kilka centymetrów. 

- Ładnie ci w tej koszulce. - Powiedział po chwili. - Ale jeszcze lepiej będziesz wyglądała bez niej.

Moje serce jeszcze bardziej przyspieszyło i poczułam gorąco na policzkach. Z jednej strony chciałam przeżyć swój pierwszy raz z Danielem, ale bałam się i zdawałam sobie sprawę, że prawie go nie znam. Byłam zakochana i zaślepiona chłopakiem. 

- Idziemy do twojej sypialni? - Zapytał przesuwając ręce z bioder na pośladki. 

Kiwnęłam na potwierdzenie, wzięłam chłopaka za rękę i poprowadziłam po schodach na górę. Potem do mojego pokoju. Zapaliłam światło, a wnętrze stało się jasne i widoczne. Posłane łóżko, pościel w biało-niebieski pasy.

- Ładnie tu. - Pochwalił. - To jak, jesteś gotowa?

Nie byłam gotowa. Jak można być gotowym na pierwszy raz? Nie wiedziałam jak będzie i czego się spodziewać. Jednak pokiwałam głową na potwierdzenie, bo chciałam spróbować i przekonać się czy było warto. Byłam strasznie podniecona i nie mogłam się doczekać aż wylądujemy w łóżku.

Kilka sekund po moim potwierdzeniu gotowości, ręce Daniela znalazły się na moim tyłku, a usta wpiły się w moje tak mocno i nagle, że miałam ochotę przerwać pocałunek. Po chwili chłopak całował mnie nieco delikatniej i już nie chciałam przerywać. Po omacku znalazłam guziki od koszuli chłopaka i niezdarnie zaczęłam je rozpinać. Miękkie usta znalazły się na mojej szyi, a potem na dekolcie. Rozchyliłam usta i miałam ochotę jęczeć, ale się powstrzymałam. Koszula zsunęła się z ramion Daniela i wylądowała na podłodze. Już miałam sięgnąć niżej do spodni, ale nie pozwolił mi na to. Posunął się na kilka centymetrów, spojrzał na mnie, uśmiechnął się i jednym ruchem zdjął ze mnie koszulę nocną. Stałam przed nim w drogiej, czarnej, koronkowej  bieliźnie, a on gapił się na mnie z pożądaniem w oczach. Już się nie wstydziłam. Chciałam żeby tak na mnie patrzył jak najdłużej. Czułam się piękna i pożądana. 

Kilka chwil, pocałunków i ruchów później stałam naprzeciw nagiego chłopaka. Starałam się na niego nie gapić, a szczególnie na pewną część ciała...  Na szczęście byłam pochłonięta pocałunkami na ciele i nie miałam czasu na rozglądanie się. Poczułam na plecach ręce szukające zapięcia od stanika, rozpięły go jednym pewnym ruchem. Pozwoliłam biustonoszowi opaść na ziemię i poczułam na piersiach dotyk ust i języka. Z ust wyrwał mi się cichy jęk rozkoszy. Zrobiłam kilka kroków w tył, w stronę łóżka. Daniel podążył za mną ściskając w dłoniach moje piersi. Usiadłam na łóżku, a on pochylił się nade mną i zmusił do położenia. Przesunęłam się na środek łóżka , a chłopak zdjął ze mnie resztę odzienia. Rozłożył mi nogi i wsunął się we mnie...

Przerwałam retrospekcję i skupiłam się na teraźniejszości. Byłam lekko obolała w środku, ale poza tym czułam się dobrze. Nie było tak jak sobie wyobrażałam, ale to i lepiej. Na początku bolało, ale potem było już dobrze i czułam tylko lekkie pieczenie i przyjemność. Daniel nie starał się być delikatny, ale stwierdziłam, że to nic takiego i mogę puścić to w niepamięć. Robiliśmy to dość długo i w kilku różnych pozycjach. Skończyliśmy gdy chłopak doszedł. Ja czułam dużą przyjemność, ale nie zdążyłam szczytować. Podobno to na początku normalne. Podsumowując nie żałowałam i miałam przeświadczenie, że dobrze zrobiłam.

Przysunęłam się do śpiącego chłopaka i znów zasnęłam.

^^^

Obudził mnie głos kroków  po sypialni. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Daniela zbierającego ubrania z podłogi. Uśmiechnęłam się leniwie i usiadłam na łóżku. Odwrócił się w moją stronę i lekko uśmiechnął. 

- Jak się czujesz? - Zapytał.

- Dobrze chociaż jestem trochę obolała. - Odparłam.

Zrzuciłam z siebie kołdrę i poczułam chłód na gołym ciele. Wstałam z łóżka i podeszłam do szafy. Chłopak obserwował każdy mój krok. Wzięłam biały t- shirt i jasne jeansy oraz biały komplet bielizny i wyszłam z pokoju. Już nie czułam wstydu więc mogłam biegać goła po domu.

Umyta, ubrana i pomalowana wyszłam z łazienki. Chciałam zejść do kuchni i zrobić śniadanie, ale usłyszałam niewyraźne słowa dochodzące z sypialni.

- Zostałem u niej na noc. - Usłyszałam gdy podeszłam bliżej pokoju. - Hmm... No tak, zrobiliśmy to. - Przerwa.- Nie krzycz na mnie, wiem, że nie taki był plan, ale mam swoje potrzeby! Zresztą to dla mnie nic nie znaczy. Sami chcieliście żebym ją sprawdził więc sprawdziłem w kilku wymiarach. - Zaśmiał się. - Dziś wracacie? Mieliście wrócić za kilka dni, przecież nie minął jeszcze tydzień.- Kolejna przerwa.- Dobra niech wam będzie. A jaką podjęliście decyzję? ... Ok dowiem się jak przyjadę.

Rozmowa ucichła, a ja stałam i patrzyłam na ścianę oniemiała. Daniel mnie nie kochał. Był z mowie z babcią i innymi ludźmi z ich gromady. To z nimi właśnie rozmawiał przez telefon. Miałam ochotę płakać, rzucić się na niego z pięściami albo wydłubać mu te piękne, niebieskie oczka. Wykorzystał mnie... Zresztą sama tego chciałam. Byłam idiotką i to w dodatku, zakochaną idiotką. Tylko po co miał mnie w sobie rozkochać? Pewnie miał sprawdzić czy dam radę podjąć odpowiednią decyzję w dniu urodzin. Czy wybiorę życie i wszystko w świecie będzie po staremu. Co druga osoba z pokolenia odziedziczy dar, a nie wszystkie pokolenia.

Ale skoro Daniel wiedział o mocach i ty wszystkim to musiał być jednym z nich! Znał wszystkie moje myśli, mógł być niewidzialny, latał, przesuwał przedmioty siłą woli itd. 

Jezioro zapomnieniaOnde histórias criam vida. Descubra agora