6

4.9K 201 5
                                    

Podniosłam się lekko na łóżku. Rozejrzałam się pokoju i zobaczyłam, że nie jestem u siebie. Szybko wstałam z łóżka. Miałam na sobie za dużą męską koszulkę i moją bieliznę. Lekko przerażona szybko wyszłam z sypialni. Stałam w szarym korytarzu. Usłyszałam ciche podśpiewywanie. Ruszyłam w kierunku dźwięku. 

Po chwili stałam w kuchni. Stoi tu Niall, w samych bokserkach, i coś gotuje. 

- Um.. Hej - przywitałam się nieśmiało. 

- O już wstałaś. - uśmiechnął się w moją stronę. 

- Gdzie jestem ? 

- U mnie - położył na małym stole dwa talerze z jajecznicą i osobny talerz z kanapkami. Usiadłam do stołu, a chłopak na przeciwko mnie. Czułam się niekomfortowo. Chociaż uczucie pustki zniknęło. 

Czyli brakowało mi go..  

- Jak się czujesz ? - zapytał po chwili, słyszałam w jego głosie troskę. 

- Dobrze - uśmiechnęłam się delikatnie. Między nami zapanowała cisza. - Dziękuje. 

- Za co ? - zmarszczył brwi. 

- Bo gdyby nie ty.. nie chce nawet myśleć co by mi mogli zrobić.. - westchnęłam. 

- Nie myśl o tym. Dobrze ? - położył swoją dłoń na moją delikatnie ją pocierając. Spojrzałam mu w oczy. 

Mimo, że jest wytatuowany, nosi przy sobie broń, czasem jest dupkiem, ćpa, był w gangu. To jest miły, troskliwy, kochany, czuję się przy nim bezpiecznie, jest cudownym chłopakiem, umie być romantyczny. 

Takie dwie osoby w jednym ciele. Z jednej strony Bad Boy, a z drugiej wrażliwy, cudowny chłopak. 

Niall zaśmiał się, a ja teraz zorientowałam się, że mu się przyglądam zbyt długo. 

- Co robisz w New York'u ? - zapytałam gdy skończyliśmy jeść. 

Chłopak przyglądał mi się chwilę po czym delikatnie się uśmiechnął. 

- Na razie zostanie to moją tajemnicą - zaśmiał się. 

- Ah, okej. 

- Spokojnie księżniczko, za niedługo się dowiesz - mrugnął do mnie i wyszedł z kuchni. 

Księżniczko, księżniczko... Nie wiem czemu, ale przez te jedno, głupie słowo moje serce zaczęło walić jak oszalałe. 

I tak zaczyna przyspieszać na sam jego widok.. A teraz to przyspieszyło, jak nie wiem. 

Weszłam do sypialni, gdzie na szczęście nikogo nie było. Moje ubrania zauważyłam na fotelu w rogu. Zabrałam ubrania i przebrałam się w nie. 

Zaczęłam szukać Niall'a. Siedział w salonie. 

- Ja już będę się zbierać - powiedziałam, a chłopak momentalnie na mnie spojrzał. 

- Poczekaj odwiozę cię - powiedział. 

○○○○ 

Po 20 minutach byliśmy pod moim domem. 

- To cześć, jeszcze raz dziękuje - westchnęłam, otworzyłam drzwi i chciałam wysiąść jednak zostałam delikatnie pociągnięta za ramie. 

- Wyjdziemy gdzieś ? - zapytał po chwili. 

- Niall.. 

- Nie na randkę, po prostu, kolega z koleżanką. Proszę. - powiedział błagalnie. 

This is not The End //n.hOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz