- Powiesz mi w końcu gdzie lecimy ? - zapytałam Niall'a chyba po raz setny.
- Za niedługo zobaczysz. - zachichtał.
Niall powiedział mi przed naszym ślubem, że to on zajmuje się naszym miesiącem miodowym. Na początku nie chciałam, ale zgodziłam się po długich naleganiach mężczyzny. Teraz jedziemy na lotnisko i nic nie chce mi powiedzieć.
- I tak zaraz się dowiem. - fuknęłam.
- To się dowiesz. Ale na razie i tak ci nie powiem. - pokazał mi język.
W końcu zaparkowaliśmy na parkingu przed lotniskiem. Wysiadłam jak poparzona z samochodu przez co blondyn się zaśmiał. Zabraliśmy walizki to znaczy Niall zabrał i ruszyliśmy w stronę lotniska.
Siedziałam jak na szpilkach na niewygodnych, plastikowych krzesełkach. Niall nie chciał dać mi biletu.
- Chodź księżniczko, nasz lot. - powiedział. Tak się zamyślałam, że nie słyszałam żeby wywoływało jakikolwiek lot. Wstałam niepewnie z krzesła i podążałam za chłopakiem.
Niall podał mi bilet. Od razu spojrzałam na cel naszej podróży. Wyspy Dziewicze. Uśmiechnęłam się szeroko. Przeszłam przez resztę kontroli.
Wsiedliśmy do samolotu i czekaliśmy na start.
- Dziękuję kochanie. - Pocałowałam go namiętnie w usta. On jeszcze pogłębił pieszczotę.
- Proszę zapiąć pasy. - usłyszeliśmy zirytowany głos stweardessy. Odeszła kręcąc biodrami. Niall cmoknął mnie w usta i zapieliśmy pasy.
Lecieliśmy może z jakąś godzinę. Próbowałam czytać książkę ale Niall bardzo próbował mi przeszkadzać. Składał delikatne pocałunki na moich ramionach. Jeździł dłonią po moich udach bardzo blisko intymnego miejsca.
- Może coś podać ? - zapytała stweardessa, która wcześniej nam przerwała.
- Poproszę herbaty. - powiedziałam.
- A może coś dla Pana ? - zapytała i przejechała paznokciem wzdłuż jego ramienia.
- Nie dziękuję. - mruknął i powrócił do całowania mojego ramienia. Stewardessa fuknęła i odeszła.
Po chwili wróciła z moim gorącym napojem. Chciała mi go podać ale prawie wylała mi go na nogi. Na szczęście szybko rozsunęłam nogi przez co nie zostałam oblana.
- Co panie robi ?! - Niall wstał i stanął przed kobietą.
- Ależ proszę pana to był wypadek. - powiedziała przesłodzonym głosem i owinęła pasmo włosów palca.
- Ma pani to posprzątać i przynieść nową herbatę. - rozkazał jej. Ona kolejny raz fuknęła i odeszła. - Specjalnie chciała wylać na ciebie herbatę.
- Spokojnie kotek. - mruknęłam i cmoknęłam go kilka razy w usta. Zamruczał zadowolony.
Kobieta zaczęła iść w naszą stronę z kolejnym kubkiem herbaty. Zaczęła bardziej kręcić biodrami, wypieła piersi do przodu i posłała Niall'owi flirciarski uśmieszek. Chyba chciała zrobić wrażenie ale coś jej nie wyszło. Dziecko, które siedziało kilka rzędów dalej podłożyło jej nogę, przez co stweardessa wywróciła się. Na pokładzie rozniósł się śmiech dzieci. Sama ledwo powstrzymywałam śmiech tak samo Niall. Wstała wkurzony i zniknęła za zasłonką. Wyszła stamtąd inna stweardessa, która wszystko posprzątała i przyniosła mi upragniony napój.
Reszta lotu minęła nam przyjemnie.
Wylądowaliśmy na przepięknej wyspie. Złapaliśmy taksówkę i Podjechaliśmy pod hotel. Okazał się to 5 gwiazdkowy hotel blisko plaży. Gdy dostaliśmy klucze wjechaliśmy na przed ostatnie piętro i od razu znaleźliśmy nasz pokój. Zostawiliśmy bagaże o zaczęliśmy rozglądać się po pokoju. Znaczy ja zaczęłam.
Najbardziej moją uwagę przykuło duże okno z panoramą na basen i plaże.
- Pięknie. - Niall obiął mnie ramionami w tali. Odwróciłam się do niego przodem.
- Pięknie. Dziękuję. - cmoknęłam go w środek ust. Jednak mu to nie wystarczyło dlatego pocałował mnie namiętnie. Pogłębiłam pocałunek i po chwili siedziałam na barku.
- Fantazja erotyczna ? - zachichtałam pomiędzy pocałunkami.
- A żebyś wiedziała. - mruknął i zaczął mnie rozbierać a ja jego.
¤¤¤¤
Zmrużyłam oczy przez jasne światło przedostaje się do pokoju przez nie zasłonięte okno. Spojrzałam na blondyna, który przytulał się do mojego brzucha. Jego włosy łaskotały mnie w nagą skórę brzucha. Chciałam się uwolnić ale Niall jeszcze bardziej mnie przytulała. Przez co jeszcze bardziej mnie łaskotał.
- Niall. - szturchnęłam go
- Hm. - mruknął z poranną chrypką.
- Puść mnie chcę wstać. - jęknęłam.
- Zostaw te jęki na później.... Nie chce mi się wstać.
- Ale ja chcę wstać. - z jęknięciem puścił mnie. Wstałam i łóżka i pokierowałam się w stronę drzwi.
- Mmm takie widoki mogę mieć codziennie.
Byłam naga. Pokazałam mu środkowy palec i wyszłam z sypialni. Od razu weszłam do łazienki gdzie wzięłam szybki prysznic.
Razem zeszliśmy na śniadanie, a po śniadaniu postanowiliśmy iść na plażę. Przechodziliśmy przez basen hotelu kiedy Niall zatrzymał się niedaleko brodzika dla dzieci. Spojrzałam na niego z zmarszczonymi brwiami.
- Zrobimy sobie za niedługo takiego Niall junior albo Holiday junior. Nie ?
- Tak. Ale jeszcze poczekamy trochę. - wtuliłam się w jego nagi, wytatuowany tors.
- A może tutaj...
- Może tutaj damy się ponieść twoim fantazjom erotycznym, a pogadamy o tym w domu. Hm ? - zapytałam, a blondynowi zabłyszczały oczy.
- No to na plaży a dokładniej w morzu spełnimy moją pierwszą fantazję. - powiedział niskim głosem do mojego ucha delikatnie przygryzając płatek.
- Jak nie będzie dużo ludzi.
Na plaży było bardzo mało ludzi. Niall od razu podniósł mnie i przerzucił przez ramię. Wbiegł do wody. No i się zaczęło..
===========================
Hej !
Taki krótki po któciutkiej przerwie 😉
CZYTASZ
This is not The End //n.h
FanfictionByli kiedyś razem.. dokładnie 3 lata temu. Chłopak nie zapomniał, dalej kochał, popadł w nałogi... Dziewczyna stała się poważną bizneswoman, ona też nie zapomniała, dalej kochała... To jeszcze nie koniec miłości i przygód Niall'a oraz Holiday...