Ważne pytanie pod rozdziałem !! (przynajmniej dla mnie 😜)
Minął tydzień od pogrzebu Grace. Byłam tylko ja i Mati. Próbowałam dodzwonić się do Pitera. Nie dodzwoniłam się. Ale znalazłam numer ich córki. Dowiedziałam się, że Piter zmarł pięć lat temu, a Olivia odwróciła się od matki.
- Mamo ! - usłyszałam jak córka mnie woła.
- Tak ? - weszłam do jej pokoju.
- Nie mam co ubrać. - fuknęła. - A dzisiaj mamy dyskotekę i... i nie mam co ubrać. - odpowiedziała szybko.
- Ross też będzie ? - Ross podoba się Judy. Taka "pierwsza miłość".
- Może. - mruknęła.
Pomogłam dobrać jej ubrania, pomalowałam ją lekko.
- Dzięki mamo. - pocałowała mnie w policzek.
- Baw się dobrze. - i zamknęłam za nią dzwi.
- Gdzie poszła Judy ? - zapytał Mike.
- Na dyskotekę szkolną.
- Będzie tam ten cały Ross ?
- Tak. - uśmiechnęłam się.
- To może ja też pójdę. - mruknął. - No mamo to pa. Też pójdę.
Spojrzałam na niego spod przymrurzonych oczu.
- Spróbuj odganiać od niej Ross'a, albo ją od niego. - pogroziłam mu palcem. - Potem jak chłopacy przyjdą będę opowiadać im twoje dzieciństwo i pokazywać zdjęcia. A uwierz kompromitujących zdjęć i opowieści mam dużo.
- Dobrze, dobrze - podniósł ręce w geście kapitulacji. - Będę trzymał się daleko. Będę tylko obserwatorem. Kocham cię. - wyszedł szybko z domu zanim zdążyłam coś powiedzieć.
- Gdzie wywiało dzieci ? - koło mnie pojawił się Niall i zaczął całować moje ramię.
- Na dyskotekę szkolną. Znaczy Judy poszła tańczyć, a Miki poszedł jej pilnować. Podobno ma tam być ten Ross co podoba się Judy. - zachichotałam.
- Bardzo dobrze. Ma pilnować siostry. Ale jak mamy czas dla siebie... Poróbmy coś ciekawego. - zaczął całować moją szczękę.
- Nie zapędzaj się tak. Daje im max pół godziny. - zaśmiałam się i poszłam do salonu.
¤¤¤¤
Nie myliłam się. Po 35 minutach rodzeństwo przyszło do domu kłócąc się.
- Miał za nisko tą rękę ! - krzyknął Miki.
- Nie za nisko ! Trzymał rękę na środku moich pleców. Widzisz tutaj mam środek pleców.
- On ma 15 lat ! Nawet nie wiesz co mu po głowie chodzi w takim wieku !I zdecydowanie za nisko trzymał tą rękę !
- Że tobie chodzą po głowie takie rzeczy to nie znaczy, że mu ! Co kurde miał na głowie trzymać tą rękę !? - teraz Judy.
- Idziemy do nich ? - zapytał mnie Niall.
- Nie. Jak będzie gorzej to ich zawołamy. - mruknęłam.
- Kurna Judy ! To jest pieprzony Lovelas ! Był z każdą dziewczyną ! Traktował je jak szmaty !
- Sam jesteś pieprzonym Lovelasem !
- Judy ! Michael ! Do salonu ! Już ! - krzyknął Niall.
Po chwili rodzeństwo weszło do salonu ze spuszczonymi głowami. Wyglądali jakby szli na skazanie.
- O co chodzi ? - zapytał spokojnie Niall.

CZYTASZ
This is not The End //n.h
FanfictionByli kiedyś razem.. dokładnie 3 lata temu. Chłopak nie zapomniał, dalej kochał, popadł w nałogi... Dziewczyna stała się poważną bizneswoman, ona też nie zapomniała, dalej kochała... To jeszcze nie koniec miłości i przygód Niall'a oraz Holiday...