5

5.1K 226 19
                                    

Minęły 2 tygodnie od pobytu w Edynburgu. Przez te 2 tygodnie trochę odizolowałam się od świata. Mniej rozmawiałam z Noe'm. Z Samuelem widziałam się tylko przy wyjściach służbowych, na przykład do domu jego siostry. Szczerze mówiąc, albo ćwiczyłam, albo pracowałam..


Czułam pustkę. Nie wiem czemu. Brakowało mi czegoś. Albo kogoś..

Wyszłam z  biurowca. W końcu mogę iść do domu. Nie wiem czemu, ale dzisiaj pracowało mi się strasznie. Jeszcze Igor był nadzwyczaj upierdliwy.

Szłam chodnikiem w stronę postoju taksówek. Niestety Noe musiał dzisiaj dłużej zostać.

- Holiday ! - usłyszałam za sobą. Odwróciłam się i zobaczyłam Samuela biegnącego w moją stronę.
- Hej - uśmiechnął się w moją stronę, kiedy stanął przede mną.

- Hej - odpowiedziałam. Zlustrowałam go wzrokiem. Granatowy garnitur idealnie opinał jego mięśnie.

- Co powiesz żeby, wybrać się dzisiaj na kolację ? - zapytał zagryzając wargę. Podrapał się niezręcznie po karku.

- Jasne - uśmiechnęłam się. - A, o której ?

- O 7 p.m po ciebie podjadę.

- To do zobaczenia - uśmiechnęłam się i chciałam odejść, kiedy chłopak złapał mnie za nadgarstek i musnął wagami mój policzek.

- Do zobaczenia - powiedział niskim głosem i odszedł.

Stałam w miejscu i trzymałam się za policzek, w który mnie pocałował.

Po chwili się opanowałam i  ruszyłam w stronę mojej ulubionej kawiarni. Zamówiłam waniliową latte na wynos. Gdy dostałam zamówienie poszłam do domu.

○○○○

- No ale gdzie idziecie ? - dopytywał w kółko Noe.

- Na kolację. Mówię ci po raz setny - westchnęłam.

- Mhm - mruknął i podszedł do mojej szafy.

- O nie, nie, nie ! Noe, sama coś wybiorę.

- Tak, jasne - powiedział z sarkazmem - A potem będziesz jęczeć, że nie wiesz co ubrać.

Zrezygnowana usiadłam na łóżku i patrzałam jak brunet grzebie w mojej szafie.

- Na pewno ubierzesz to - powiedział i podał mi carne szpilki na platformie.

- I co do tego panie stylisto ? - zakpiłam.

- Proszę mi się tu nie śmiać - powiedział poważnie. - Ooo to będzie idealne.

Podał mi sukienkę, która miała czarną górę, na grubych ramiączkach, które krzyżowały się na plecach. Dół był biały i ułożony w falbany.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
This is not The End //n.hOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz